Witam ponownie...
Mojego problemu ciąg dalszy, zresztą tak jak przypuszczałem... Auto stoi już od wtorku zeszłego tygodnia w Seat Maran. To co działo się ze światłami to jakaś masakra, ale od początku.
Tydzień temu zostawiłem auto na programowanie modułu, chłopaki powiedzieli że potrzebują godzinkę i będzie wszystko ok (no ale niestety nie wiedzieli, że tydzień później dalej będą się głowić o co kaman). Po podłączeniu swojego kompa okazało się, że jest jakiś większy problem i auto musi zostać, bo muszą ściągnąć zderzak i dostać się do lamp. Już nie chodziło tylko o AFS ale także okazało się, że samo poziomowanie nie działa (teraz już wiem dlaczego wcześniej tego nie widziałem). W środę po południu dowiedziałem się, że nie tylko moduł się spalił przez wodę ale także wiązka przewodów odpowiadająca za skręt lampy. Została wymieniona ale to też nic nie zmieniło. Sprawdzono również czujniki na wahaczach od poziomowania i przynajmniej z nimi wszystko jest ok. Po czym sprawdzono kolejny moduł, tym razem ten znajdujący się w kabinie w desce. No i co się okazało? niunia... też jest spalony. Do tej pory nikt nie jest mi w stanie wytłumaczyć jak to się stało. Wiązka, moduł w lampie ok woda, ale w desce? Zacisnąłem zęby i kupiłem kolejny. I to miał być już koniec moich zmagań z cholernymi światłami, ponieważ jak mi powiedziano moduł który znajduje się w kabinie odpowiada za AFS ale również za samo poziomowanie. Od piątku czekałem na info ale dziś musiałem się pofatygować osobiście no i co się okazało? AFS działa tak jak chciałem ale w dalszym ciągu nie mogą dojść dlaczego światła nie chcą się poziomować? Nie tak, dlaczego moduł który znajduje się w środku nie wysyła sygnału na czujniki znajdujące się na wahaczach? Wkładane były też inne moduły, bo na początku myślano, że ten który kupiłem się nie nadaje i przy próbie zaprogramowania wychodzi cały czas to samo. Może ktoś ma jakiś pomysł?
-- 26 września 2013, 18:53 --
Dziś odebrałem auto, niestety ASO nie dało rady ogarnąć tematu

Co prawda została ostatnia możliwość, czyli programowanie on-line ale mają jakieś z tym problemy i komputer nie łączy się z serwerami producenta. Jak to naprawią to mają się odzywać... Jedyny plus tego, że nie skasowali złotówki... Btw, myślicie że jak programowanie on-line (robione oczywiście w przyszłości) by się powiodło i wszystko działało już jak należy, to do ceny tej usługi doliczą czas poświęcony w tym tygodniu?