LeonClub

Czy da się jakoś w komputerze wyłączyć ABS lub wyregulować jego czułość?
Problem jest taki że jak mocno nadepnę na hamulec to bardzo szybko włącza mi się abs (nawet na suchym) przez co obniża się skuteczność hamowania.
Mechanik powiedział, że bierze się to z twardego zawieszenia. No i faktycznie tak jest, w zimie auto stoi trochę wyżej przez co zawieszenie jest miększe i problem ten nie występuje. Dziś dla testów podniosłem zawieszenie o ok 2,5 cm i problem też już prawie nie występuje.
Gdy z powrotem obniżyłem auto, znowu abs włączał się bardzo szybko więc go wypiąłem i jest OK. Jazda bez abs'u mi nie przeszkadza tylko denerwuje mnie świecąca kontrolka....
Dla tego chciałbym albo wyłączyć abs w kompie tak żeby na desce się nic nie świeciło albo zmniejszyć jego czułość.

Spróbuj adaptacji VAGiem, a jak nie to wyciągnięcie bezpiecznika. Ale to się wiąże z dużym niebezpieczeństwem, bo tył szybciej łapie i na zakrętach lata strasznie. Sprawdzone w moim Leonie 1M. Ogólnie nie polecam wyjmowania bezpieczników.

Staszek20VT, na czym polega ta adaptacja vagiem? to się robi podczas jazdy czy na postoju?

Ojciec, adaptacja to zmiana ustawień w sterowniku. W przypadku ABSu jeżeli w ogóle się da tam coś mieszać zapewne zrobisz to na postoju.

OK w takim układzie czy ktoś wie czy w 1P da się zrobić adaptację ABS'u ?

Podejrzewam że tam może być jakiś czujnik który na podstawie ugięcia zawieszenia steruje pracą ABS (np rozkłada siłę hamowania przód tył). Coś takiego było w Toyocie. I teraz jeśli za bardzo obniżysz auto, to ten czujnik może zupełnie wariować... może by w ASO o to zapytać?

pytałem już ASO i oni nie słyszeli o czymś takim jak adaptacja ABS'u. Twierdzą że abs jest ustawiony i nie da się tam nic regulować itd...
Dzwoniłem też do jednego magika który ogólnie dużo umie zrobić a autach gr vw ale też nie słyszał o adaptacji abs'u.....

z tego co wiem adaptacja ABSu nie istnieje, jak miałem ibizę na max. skręconym gwincie to zdarzało się że ABS się załączał na lekko zapiaszczonym asfalcie, ale nie było to bardzo uciążliwe, jak masz obniżone auto? ja bym spróbował żeby tył był trochę wyżej niż przód...

seryjnie różnica między tyłem a przodem jest ok 2-2,5cm (mierzone od ziemi do nadkola) u mnie różnica ta wynosi ok 1-1,5cm. Auto ogólnie obniżone jest o ok 5 - 5,5cm

Może spróbuj podpiąć vaga i obloookać

Jest coś takiego jak adaptacja ABS'u i na necie są też odpowiednie kody. W tej chwili nie pamiętam, ale nawet na naszym forum było o tym pisane w temacie zmiany hamulców na większe. Poszukaj i popróbuj innych kodów, może któreś sterownik przyjmie i wyeliminujesz problem.

Staszek20VT, przejrzałem cały temat o swapie hamulców w 1P z 288 na 312. Była tam mowa w kilku postach o kodowaniu jednak nikt nie podał szczegółów tj. żadnych kodów czy odnośnika do strony gdzie można takie info znaleźć.
Czy ktoś może już to robił i mógłby udostępnić kody ?

Ojciec, pod koniec tego tematu jest mowa o przekodowywaniu ESP:

viewtopic.php?t=15111

Może to Cie na trop naprowadzi (aczkolwiek to tylko poszlaka ).

Ojciec, zerknij tutaj: http://wiki.ross-tech.com/wiki/index.ph ... %28MK60%29

No to tak....
Wczoraj cały dzień pojeździłem bez abe's, dziś rano go podpiąłem i stał się cud auto zaczęło dużo lepiej hamować. Wcześniej jak wciskałem hamulec mocno to auto hamowało, dziś można się nadziać na kierownice
Czy ktoś ma jakiś pomysł czemu wyłączenie abe's mogło przynieść taki skutek?

tzn z abs lepiej hamuje czy bez?

lec napisał(a):tzn z abs lepiej hamuje czy bez?

lepiej

ogorek napisał(a):

lec napisał(a):tzn z abs lepiej hamuje czy bez?

lepiej

To życzę powodzenia jak Ci się zblokują koła...

No chyba, że w sytacji awaryjnej jesteś tak opanowany, że będziesz <ironia mode on> czuł kiedy to następuje, a nie depniesz ile wlezie <ironia mode off> i polecisz/ominiesz wyrabiając się, a nie lecąc na skręconych kołach prosto w rów/inne auto/pieszego.

nie mniej jednak, jak dolatujecie do krzyżówki z tzw. tarką (pofałdowany asfalt, najczęściej w Poznaniu taki spotykałem) to jak abs zacznie głupieć, bo koło podskakuje, to do przejścia dla pieszych można nie wyrobić