LeonClub

Witajcie,
mam problem z oryginalnym pilotem kluczyka, do Seata Leona z 2007, 2.0TDI 140KM.
Przycisk otwierania drzwi od czasu do czasu nie domaga. Jest zbyt duża nieregularność bym mógł stwierdzić, w jakich okolicznościach przycisk nie działa. Pozostałe 2 przyciski (zamykanie, otwieranie klapy bagażnika) działają nieprzerwanie, bez najmniejszego zarzutu.
Nie mniej jednak, loterią pozostaje, czy do auta wejdę czy nie.

W sytuacji gdy przycisk nie działa, zazwyczaj muszę nim (pilotem) potrząsnąć, wstrząsnąć i za zwyczaj po około 30 minutach (czasami 60) "zaskakuje". Jednak nie o to chodzi, by to auto decydowało, kiedy nim jeździć, a kiedy nie

Pytanie:
- czy warto inwestować w zamienniki pilotów (jakość, trwałość) i jak wygląda kwestia jego programowania? Jak dla mnie jest to na chwilę obecną najkorzystniejsza opcja. Orygnał: ok 1k PLN i 2-3 tyg. oczekiwania. Zamiennik> ~350PLN.
- czy opłaca się próbować "reanimować" oryginalny kluczyk? Ktoś może polecić eksperta z Wrocławia?

Dzięki za podpowiedzi i sugestie,
Kuba

Na pewno się opłaca, podejrzewam wadliwy mikrostyk.

bez sensu kupować w ASO pilot za 1K... zamienniki od 100zł są i się sprawdzają, ale tak jak wspomniał przedmówca, to wcale nie pilot musi być wadliwy

Nie mówię, ze nie pilot, chodziło mi o mikrostyk w pilocie

najpierw go otwórz, wyczyść i wymień baterię, robota na 5 minut a bateria 2zł.
Jak nie pomoże na allegro szukaj oryginału i go zaprogramuj sobie potem.

Witajcie,
pilot został wyczyszczony a bateria zmieniona. Problem jednak się nie rozwiązał, ale udało mi się zaobserwować jedną prawidłowość... (która być może jest funkcją a nie problemem).
Mianowicie: w momencie gdy próbuję zamknąć auto z pilota a szyby są opuszczone (wszystkie, otwarte z pilota), drzwi są zamykane, alarm aktywowany a po kilku sekundach od zamknięcia pojawia się charakterystyczny, podwójny dźwięk informujący o niedomknięciu auta. Jeżeli po tym wszystkim auto zostanie pozostawione bez interwencji, to późniejsze otworzenie drzwi z pilota jest niemożliwe - auto nie reaguje na "otwórz drzwi" z pilota. W tym samym czasie, dwa pozostałe przyciski działają (klapa, zamknij)

Jedyny sposób uruchomienia auta (na jaki do tej pory wpadłem) to wejście do auta przez klapę bagażnika lub też otwierając drzwi z kluczyka.
Oczywiście alarm się włącza. Po jego ucichnięciu i zamknięciu drzwi i odczekaniu 30-45 min auto zaczyna reagować na otwieranie drzwi z pilota...

Może brak reakcji na "otwórz" z pilota to rodzaj zabezpieczenia, którego nie byłem świadom...
Przekopałem fora w poszukiwaniu podobnych wątków ale nic konkretnego. Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim?

qpon, trzeba by podpiąć Twoje auto pod komputer i sprawdzić co masz zakodowane w komforcie. Druga sprawa jaki masz alarm? fabryczny czy dokładany? Jednak nie słyszałem wcześniej o takiej funkcji alarmu...