1P Wymiana wiosełka-trzpienia, nierozbieralna wkładka zamka.

Cześć,
To mój pierwszy tutorial wiec proszę o wyrozumiałość. Konstruktywne uwagi jak najmilej widziane.
Sprawa wygląda następująco. W wątku o uszkodzonej wkładce http://leonclub.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=57278&p=691063&hilit=wiose%C5%82ko#p691063 nie
otrzymałem odpowiedzi na swoje pytanie ale na szczęście udało mi się samodzielnie znaleźć rozwiązanie.
Wkładka w moim autku jest modelem nierozbieralnym. Choć myślę, że nawet po wbiciu trzpieni do środka (tak jak to zrobiłem w zakupionej małym kosztem na części) i
po posprzątaniu odłamków było by możliwe uruchomienie tej wkładki z jakąś stalową opaską zaciskową ale to straszliwe drutowanie.
Jest jednak sposób który prezentuje poniżej, by wymienić wiosełko nie rozbierając wkładki w ogóle.
Do rzeczy:
Moja wkładka to ta z ułamanym trzpieniem / wiosełkiem (jak kto woli):

Po rozbiórce udało mi się ustalić w jaki sposób działa mocowanie wiosełka - filmik:
https://youtu.be/nwciIqx3NZg
Jest ono blokowane przez gumowy krążek. Jest on jednak na tyle miękki, że można wiosełko wcisnąć i obrócić by je włożyć / wyjąć. I na tyle twardy, że zapobiega
wypadnięciu wiosełka.
Wiosełko można by było wyjąć gdyby nie pełny kołnierz obudowy który je okala.
Zatem konieczne jest usunięcie części obudowy:

Po wycięciu dremelkiem powinno to wyglądać tak:

Następnie jest możliwe wyjęcie uszkodzonej części i zastąpienie jej nową - filmik:
https://youtu.be/XA4wsigwfIg
Wiosełko wkładamy pod kątem, a następnie dociskamy i obracamy.
Trzyma się mocno i połowa kołnierza na wiosełku jest w obudowie więc nie ma możliwości, że się przemieści czy wypadnie.

To tyle...
Pozdrawiam,
Wojtek
To mój pierwszy tutorial wiec proszę o wyrozumiałość. Konstruktywne uwagi jak najmilej widziane.
Sprawa wygląda następująco. W wątku o uszkodzonej wkładce http://leonclub.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=57278&p=691063&hilit=wiose%C5%82ko#p691063 nie
otrzymałem odpowiedzi na swoje pytanie ale na szczęście udało mi się samodzielnie znaleźć rozwiązanie.
Wkładka w moim autku jest modelem nierozbieralnym. Choć myślę, że nawet po wbiciu trzpieni do środka (tak jak to zrobiłem w zakupionej małym kosztem na części) i
po posprzątaniu odłamków było by możliwe uruchomienie tej wkładki z jakąś stalową opaską zaciskową ale to straszliwe drutowanie.
Jest jednak sposób który prezentuje poniżej, by wymienić wiosełko nie rozbierając wkładki w ogóle.
Do rzeczy:
Moja wkładka to ta z ułamanym trzpieniem / wiosełkiem (jak kto woli):

Po rozbiórce udało mi się ustalić w jaki sposób działa mocowanie wiosełka - filmik:
https://youtu.be/nwciIqx3NZg
Jest ono blokowane przez gumowy krążek. Jest on jednak na tyle miękki, że można wiosełko wcisnąć i obrócić by je włożyć / wyjąć. I na tyle twardy, że zapobiega
wypadnięciu wiosełka.
Wiosełko można by było wyjąć gdyby nie pełny kołnierz obudowy który je okala.
Zatem konieczne jest usunięcie części obudowy:

Po wycięciu dremelkiem powinno to wyglądać tak:

Następnie jest możliwe wyjęcie uszkodzonej części i zastąpienie jej nową - filmik:
https://youtu.be/XA4wsigwfIg
Wiosełko wkładamy pod kątem, a następnie dociskamy i obracamy.
Trzyma się mocno i połowa kołnierza na wiosełku jest w obudowie więc nie ma możliwości, że się przemieści czy wypadnie.

To tyle...
Pozdrawiam,
Wojtek