Strona 1 z 2

wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 8 sierpnia 2008, 21:04
przez maciek1
jest instrukcja wymiany poduszek i łożyska nad makpersonem (przód) a dokładnie chodzi o nakrętkę z kołnierzykiem która jest pod talerzykiem czy ma wejść do środka gumy czy ma trzymać gumę od góry ?

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 9 sierpnia 2008, 10:38
przez Grześ
zaczynasz od poluzowania srub kola i polosi , podnosisz auto zdejmujesz kolo , odkrecasz sworzen wahacza , koncowke drazka , odkrecasz polos, zacisk od jarzma , od gory odkrecasz srube trzymajaca makpersona , wyjmujesz cała golen , polowa roboty za toba

PS jesli masz cupre R to trzeba bedzie tez odkrecic lacznik stabilizatora od amora

dalej scigacz do sprezyn sciskasz i odkrecasz kolejna srube trzymajaca lozysko , ostatnio zakladalem amory i poducha gumowa makpersona siedzial luzno tzn nie byla dokrecona druga sruba nie ma sie co martwic bo to nie zpadnie trzyma sie dobrze na lozysku i jest dociskane przez kielich

guma moze byc trzymana przez srube ale wcale nie musi u ciebie nie bedzie trzymana

reszta to skrecanie i odwrotne czynnosci niz przy rozkrecaniu

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 9 sierpnia 2008, 13:15
przez belzi
Nie wiem czy jest jakas duza roznica w zawieszeniu w CR i TDI, ale jak ostatnio wymienialem amory, to wystarczylo poluzowac sworzen dolny wahacza i odkrecic srube ktora trzyma amor przy zwrotnicy + ta na gorze na kielich i caly McPerson wyszedl bez problemu, nie trzeba bylo odkrecac polosi natomiast trzeba bylo odkrecic lacznik stabilizatora bo w przeciwnym razie nie da sie opuscic wahacza na tyle, zeby amor wyszedl
A dalej tak jak pisze Grześ

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 13 sierpnia 2008, 20:32
przez Axee
Bez sciagacza sprezyn tez sie da wymienic lozysko i/lub sprezyne. Auto na kanale, kolo zalozone. Odkrecasz gorna nakretke ta nad miseczka. Do tego przydatny jest klucz nasadowy z dziura w srodku, ja uzylem klucza do swiec 21 z zestawu na grzechotke 1/2" ktory mial z zewnatrz szesciokat 24, na szesciokat 24 zalozylem oczkowy 24 i mialem nasadowy 21 z dziurka w srodku. Przez dziurke wkladasz imbus 7 wspomagany oczkowym 7 dla lepszej dzwigni - do kontry osi amora i odkrecasz nakretke. Pozniej sciagasz miseczke i odrecasz 2 nakretke. Lewarkujesz auto do gory i sprezyna sie rozluznia. Sciagasz kolo, odkrecasz lacznik stabilizatora i od gory mozesz wymienic lozysko. Aby wyciagnac sprezyne odkrecasz 3 sruby od sworznia i wysuwasz sworzen, przesuwasz polos w bok i opuszczasz ponizej wahacza. Wciskasz amor do konca i wyciagasz sprezyne. Aby zlozyc postepujesz odwrotnie, skrecasz sworzen wahacza, wysuwasz max go gory amor, ewentualnie lewarkujesz drugim lewarkiem wahacz w gore, jak os amora przejdzie przez dziure to lapiesz od gory nakretka, pozniej klucz 21 i imbus 7. U mnie nakretka ponizej miseczki lapala gume nad lozyskiem, pozniej miseczka i druga nakretka kontrujaca. Nie zapomnij przykrecic lacznika stabilizatora. W ten sposob za pomoca podstawowych narzedzi mozna sobie poradzic z wymiana sprezyn, lozysk amora w mcpersonie. U mnie odkrecenie sruby zwrotnicy trzymajacej amor nie dalo rezultatu, gdyz amor twardo siedzial w zwrotnicy wrecz do niej przyrdzewial i byl nie do ruszenia, bez wyciagania mcpersona na zewnatrz i bez uzywania mlotka, ktora to metoda moze spowodowac uszkodzenie amortyzatora. Wprzypadku wymiany amora na nowy nie ma to znaczenia, ale gdy stare amory wracaja spowrotem juz ma. Powodzenia

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 13 sierpnia 2008, 22:40
przez Grześ
no to jest jakies wyjscie jak ktos nie ma tego sciagacza ale zawsze mozna go bez wiekszych problemow samemu zrobic

Poduszki amortyzatora

PostNapisane: 12 listopada 2009, 20:52
przez jarzab
Witajcie

Jadąc przed chwilą po ciemku wpadłem w dziurę prawym kołem. Trząchnęło porządnie i efekt powstał jak na zdjęciu. Ze zdjęć jasno wynika że mam wybitą poduchę amora.

Zdjęcie z prawej strony (ta strona którą wjechałem w dziurę)

Obrazek

Obrazek

Zdjęcie z lewej strony

Obrazek


Kilka zasadniczych pytań

1. Duży koszt wymiany tego?
2. Bawić się w zdjęcia dziury notatki policji i szarpanie się z zarządcą drogi o naprawę na ich koszt?

[/list]

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 12 listopada 2009, 20:56
przez rutek-wat
jarzab, koszt niewielki, tylko pamiętaj żeby od razu wymienić łożyska. Z zarządcą daj sobie spokój, bo chyba udowodnić to będzie ciężko.

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 12 listopada 2009, 21:10
przez jarzab
rutek-wat napisał(a):jarzab, koszt niewielki, tylko pamiętaj żeby od razu wymienić łożyska. Z zarządcą daj sobie spokój, bo chyba udowodnić to będzie ciężko.


Generalnie pewnie nie warte użerania się z nimi, ale tak dla samej zasady chyba się pokuszę i pochodzę za tym, bo na razie wymienie poduszki amora, ale kiedyś może zostawie całe koło na czymś podobnym

Dzięki wielkie za odpowiedź.

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 12 listopada 2009, 21:13
przez kalumet
jarzab,
Poduszka - 32 zl / szt SACHS
i do tego Lozysko amortyzatora - 19 zl / szt SACHS
w połowie roku wymieniałem, to są ceny które proponuje Mosiu z forum
czas wymiany około godzinki, max dwie

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 13 listopada 2009, 08:40
przez jarzab
kalumet napisał(a):jarzab,
Poduszka - 32 zl / szt SACHS
i do tego Lozysko amortyzatora - 19 zl / szt SACHS
w połowie roku wymieniałem, to są ceny które proponuje Mosiu z forum
czas wymiany około godzinki, max dwie


Ja ja kocham nasze drogi, jak nie urok to .... :wsciekly: a miałem kupić pasek wielorowkowy bo już mi piszczy to jeszcze mi to dochodzi.

Powiedz mi czy mogę z tym jakiś czas pohulać, niby nie ściąga, ale boje się np. że mi oponę przytnie albo coś w ten deseń. Wybieram się w dłuższą trasę ale nie wiem czy zdążę to zrobić przed wyjazdem.

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 13 listopada 2009, 08:42
przez rutek-wat
jarzab, lepiej to zrób :nonono:

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 13 listopada 2009, 11:25
przez jarzab
rutek-wat, lepiej wymieniać parami czy za jedno się zabrać i drugie pytanie czy dam sobie sam z tym radę?

Jeszcze mam takie pytanie, mam wrażenie że lewa poducha na początku jak go kupiłem też była lekko wybita jak ta z prawej, ale teraz widzę jakby się ułożyła i wróciła na miejsce.

Możliwe to?? :o

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 13 listopada 2009, 12:01
przez rutek-wat
jarzab, jasne, samo się popsuło to i samo się naprawiło. Przestań chłopie wierzyć w cuda.
jarzab napisał(a):lepiej wymieniać parami czy za jedno się zabrać i drugie pytanie czy dam sobie sam z tym radę?
- co do wymian- wg mnie najlepiej robić to parami- po co stawiać samochód 2 razy na kołkach. Co do tego czy dasz radę- nie wiem czy masz garaż, narzędzia i zdolności manualne więc nie wiem. Jeśli nie wiesz nawet o co chodzi to się lepiej za to nie zabieraj. Jedź do mechaniora niech Ci to zrobi.

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 13 listopada 2009, 12:25
przez jarzab
rutek-wat napisał(a):jarzab, jasne, samo się popsuło to i samo się naprawiło. Przestań chłopie wierzyć w cuda.
jarzab napisał(a):lepiej wymieniać parami czy za jedno się zabrać i drugie pytanie czy dam sobie sam z tym radę?
- co do wymian- wg mnie najlepiej robić to parami- po co stawiać samochód 2 razy na kołkach. Co do tego czy dasz radę- nie wiem czy masz garaż, narzędzia i zdolności manualne więc nie wiem. Jeśli nie wiesz nawet o co chodzi to się lepiej za to nie zabieraj. Jedź do mechaniora niech Ci to zrobi.


rutek-wat najbardziej interesuje mnie czy muszę mieć ściągacz do sprężyn, nie wiem jak to jest rozwiązane w seacie, zobaczę dzisiaj jakie narzędzia będą potrzebne, garaż posiadam.

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 13 listopada 2009, 15:16
przez AdamekMMz
jarzab, ja u siebie wymieniłem te poduszki nawet bez wyjmowania amortyzatora...... prawda kombinacji i wszystkiego było co nie miara ale sie udało. a jak chcesz pożyczyć sciagacze do sprężyn to odezwij się do mnie na pw. to Ci pożyczę bo też jestem z MMz.

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 13 listopada 2009, 16:30
przez Axee
Jak najbardziej mozna wymienic poduszke bez sciskania sciagaczem i wyciagania sprezyny.
Juz to przerabialem pare razy :D

Tu jest opis co i jak: http://www.leonclub.pl/forum/viewtopic.php?t=13067

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 14 listopada 2009, 16:12
przez cherryjug
Witam!
Po przeczytaniu tematu, mam pytanie czy koledze chodzi o to że przestrzeń między tym czarnym "grzybkiem" a elementem karoserii jest zbyt duża? Sprawdzałem u siebie w Tolku i mam po obu stronach dosyć dużą przerwę (myślę, że tak dużą jak kolega na pierwszym zdjęciu) Czym grozi jazda z czymś takim? Jak objawia się ta usterka?
Dzięki za odpowiedź i przepraszam za niefachowy język.

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 22 listopada 2009, 17:12
przez johny
cherryjug napisał(a):Witam!
Po przeczytaniu tematu, mam pytanie czy koledze chodzi o to że przestrzeń między tym czarnym "grzybkiem" a elementem karoserii jest zbyt duża? Sprawdzałem u siebie w Tolku i mam po obu stronach dosyć dużą przerwę (myślę, że tak dużą jak kolega na pierwszym zdjęciu) Czym grozi jazda z czymś takim? Jak objawia się ta usterka?
Dzięki za odpowiedź i przepraszam za niefachowy język.



witam
dokładnie podobnie mam u siebie ale wydaje mi się że jak auto stoi na kołach to w naturalny sposób te "grzybki sa wyżej od "kielicha" - no chyba że sie mylę
dzięki za ewentualne sugestie

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 22 listopada 2009, 18:00
przez Tommy
johny, oczywiscie masz racje, zawsze jest odstep pomiedzy gniazdem kielicha, a "grzybkiem". te poduszki sie nie wybijaja, praktycznie sa niezniszczalne. moga co najwyzej po jakims czasie delikatnie sie odksztalcic od ciezaru jaki przenosza (wisi przeciez na nich caly przod samochou), ale nie od jednego "strzalu". po wymianie na nowe, gwarantuje, ze bedzie dokladnie tak samo. jeszcze jedno - przy skreconych kolach, jaden grzybek bedzie nisko, drugi wysoko, a to przez kat WSZ - tak ma byc!!!

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 23 listopada 2009, 10:13
przez AdamekMMz
Tommy, są zniszalne. uwierz mi jak je wymieniałem to różnica w wysokości między starą a nową. była około 1cm- 1,5cm... więc są zniszczalne i to co standardowe to prawa strona bardziej przez większą ilość dziur. jedyne co to prawda że od jednego strzału się aż tak nie wybiją.

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 23 listopada 2009, 11:45
przez Tommy
oczywiscie zniszczalne sa, masz racje. po dosc duzym przebiegu, sa nizsze w porownaniu z nowymi, ale fizycznie bys ich nie zalozyl, jakby byly 1,5cm wyzej, bo grzybek by sie nie zmiescil - zawsze grzybek wystaje poza gniazdo ok. 5-7mm. mniejsza przerwa moze byc na samym poczatku, tuz po wymianie, a po krotkiej jezdzie znow "kucaja".

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 10 stycznia 2013, 13:28
przez jaco
witam, a Ja mam pytanie czy przy mcpersonie znajdują się jakieś tuleje ,bo chodzi oto że założyl mi mechanik nowe sprężyny i trochę się podniósł leon ,a wiem że można od skody fabii założyć te tuleję trochę krótsze co by obniżyło delikatnie przód

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 10 stycznia 2013, 13:50
przez gluszcz
w golfie 4 zakładają poduszki z polo 6N także tutaj tez powinno pasować ;wszystko masz w linku ;
http://www.golfgtiforum.co.uk/index.php?topic=177602.0

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 10 stycznia 2013, 19:12
przez jaco
no dobra a co z tyłem w takim razie? a ten golf to chyba ma gwint założony

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 10 stycznia 2013, 19:28
przez gluszcz
jaco napisał(a):no dobra a co z tyłem w takim razie?


druciarstwo zostawiamy ,więc jedynie wymiana sprężyny zostaje /a to chyba nie o to chodzi/

jaco napisał(a): a ten golf to chyba ma gwint założony


A co to ma za znaczenie ? poduszka,łoże łożyska jest zawsze ta samo...

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 27 lutego 2013, 18:36
przez lukaszlsw
szybkie pytanie, czy są jakieś negatywne skutki zmiany poduszek na te z Polo. Przewertowałem ten link i bardzo mnie to zainteresowało ponieważ borykam się z problemem kozy na przodzie:/

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 27 lutego 2013, 22:03
przez RafcioGTC
No właśnie widziałem w kilku zglebowanych autkach że od Polówki wkładają Gumy. Wiesz może coś dokładniej na ten temat ? Z jakiego polo ?

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 1 marca 2013, 11:57
przez lukaszlsw
polo 6N, w linku wyżej jest opis i zdjęcia co i jak. Zakładam na dniach u siebie. Z tego co na szybko się dowiedziałem że jedynym skutkiem ubocznym jest to że przód siada ok -15mm niżej.

-- 1 mar 2013, o 12:57 --

Jestem po wymianie poduszek na te z Polo 6N. Za poduszki nowe Sachsa zapłaciłem 65zł, talerzyki wyrwałem na pobliskim szrocie za 10zł. Wymieniłem sam w garażu, zajęło mi to ok godzinę, obyło się bez demontażu koła. Te z polówki idealnie pasują na łożysko amora jak i w otwór w kielichu. Generalnie po montażu wygląda to jak ori, wszystko pasuje P&P. Po spuszczeniu z podnośnika siadło nieznacznie, po przejażdżce po wertepach poduszki się ułożyły i zawieszeni siało o jakieś 12mm. Zrobiłem z 10Km myślę że jeszcze się "ubiją" i siądzie kilka mm. Jeśli ktoś chce sobie minimalnie posadzić sam przód jest to idealny sposób bez demontażu całej kolumny itd.
Porównanie poduszek: http://farm5.static.flickr.com/4149/513 ... 0c7f_b.jpg

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 1 marca 2013, 23:36
przez jaco
ja tak próbowałem zrobić ale bez talerzyka od polo nie ma szans normalnie dokrecić amora do gniazda i niestety powróciłem do stanu poprzedniego :-(

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 10 maja 2013, 13:17
przez Toldi
czyli reasumujac - kupujemy 2xpoducha z polo i 2x talerzyki i montujemy?
mam obnizone zawieszenie - teoretycznie -40mm ale przod nie chce zejsc tak jak powinno byc, i licze ze tymi poduchami z Polo pomogę mu...? :)
poza tym rozumiem ze nie sa one jakies slabsze czy cos i pozrywaja sie...? jednak toledo troche wieksze i ciezsze auto od polo......??

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 11 maja 2013, 09:05
przez jaco
zawieszenie obniżysz z przodu pod warunkiem że dostaniesz te talerzyki bo z poduszkami niema problemu ,proponuje poszukać na szrocie ,aha jak zrobisz ten zabieg to daj znać i jakąś fote wrzuć

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 8 czerwca 2013, 11:20
przez Toldi
Ogłaszam wszem i wobec, że poduszki z Polo i talerzyki zamontowane wszystko IDEALNIE pasuje auto na "dzień dobry" zeszło centymetr, pojezdziłem troche i mam wrazenie ze jeszcze ciut opuściło sie, tak wiec, jak ktos ma problem taki jak ja mialem - starczacego zawiasu z przodu, zamawiac poduchy i talerzyki montowac i cieszyc sie niższym przodem
. Poduszki uwazam sa tak samo twarde jak poprzednie nic nie buja, nie strzyka, po prostu PERFECTO

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 12 czerwca 2013, 22:47
przez Tom-Tdi
Orientuje się ktoś może czy taki "zabieg" da się zrobić w Leonie 1P? -czy poduszki i talerzyki z Polo 6N też będą pasować?

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 14 czerwca 2013, 12:07
przez Toldi
raczej nie, przeciez to inna konstrukcja inne amory....

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 23 czerwca 2013, 09:16
przez krzys20
Właśnie muszę wymienić poduszki i zastanawiam się co kupić: SACHS czy LEMFORDER. Chodzi mi o to żeby to było na jakiś czas. A może firma nie ma większego wpływu na trwałość poduszek??

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 24 czerwca 2013, 13:16
przez Axee
krzys20 napisał(a):SACHS czy LEMFORDER

Produkty obydwoch firm sie nadaja do montazu. Kup poduszki i lozyska gorne.

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 20 sierpnia 2013, 14:32
przez km7260
A łożyska w Polo i w Leonie są takie same?

Według ETKI w Leonie są 1J0 412 249 a w Polo 6N0 412 249 C. Czy to są te same łożyska?

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 18 stycznia 2014, 18:15
przez kamil-23
Witam wszystkich. Dzisiaj wymieniałem w swoim Toledo przednie poduszki i łożyska. Sprawa okazała się dosyć prosta: odkręciłem dwie nakrętki od góry, odkręciłem koło, podparłem wahacz (drewnianym klocek pod tarczą) i trochę opuściłem samochód, żeby stabilizator był nie naprężony i żeby go odkręcić swobodnie. Następnie podniosłem z powrotem samochód, sprężyna się rozluźniła, odsunąłem ile się dało całą kolumnę na bok, wyjąłem poduszkę i łożysko, włożyłem nowy zestaw, powolutku opuszczałem samochód mając podpartą tarczę, cały czas zerkałem, żeby od góry sobie nacelować :-D Kiedy już gwint mi na tyle wyszedł, że mogłem nakręcić nakrętkę, zrobiłem to i spokojnie mogłem wszystko już poskręcać - raptem 2 nakrętki i 6 śrub :wink:

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 18 stycznia 2014, 19:40
przez PaVLo
Byłeś sprawdzić zbieżność ?.

Re: ymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 18 stycznia 2014, 20:14
przez Pako162
Po czym ma sprawdzać zbieżność? Przecież położenie koła nie zmieniło się :roll: .

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 18 stycznia 2014, 20:48
przez motyka8
jaco napisał(a):zawieszenie obniżysz z przodu pod warunkiem że dostaniesz te talerzyki bo z poduszkami niema problemu ,proponuje poszukać na szrocie ,aha jak zrobisz ten zabieg to daj znać i jakąś fote wrzuć
moze ktos podrzucic jakie numery tych poduszek i tych talezykow

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 18 stycznia 2014, 21:19
przez kamil-23
Nie, nie ustawiałem zbieżności jeszcze. Poduszki wymieniłem i muszę się przyznać, że trochę źle postawiłem diagnozę. Coś mi się tłukło na nierównościach w prawym kole. Podniosłem samochód, poruszałem kołem góra-dół, ile mogłem, i faktycznie, coś się trzaska, maska otwarta, wyraźnie słychać od góry. Czyżby coś z amortyzatorem może?
Przed wymianą talerzyk wystawał od góry chyba z centymetr, teraz prawie wcale.

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 18 stycznia 2014, 21:42
przez motyka8
kamil-23 napisał(a):Nie, nie ustawiałem zbieżności jeszcze. Poduszki wymieniłem i muszę się przyznać, że trochę źle postawiłem diagnozę. Coś mi się tłukło na nierównościach w prawym kole. Podniosłem samochód, poruszałem kołem góra-dół, ile mogłem, i faktycznie, coś się trzaska, maska otwarta, wyraźnie słychać od góry. Czyżby coś z amortyzatorem może?
Przed wymianą talerzyk wystawał od góry chyba z centymetr, teraz prawie wcale.
Masz jakies numerki tycz czesci od polo? O ile ci opadlo auto na tym zestawie?

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 18 stycznia 2014, 23:50
przez kamil-23
Masz jakies numerki tycz czesci od polo? O ile ci opadlo auto na tym zestawie?


Ja dawałem standardowe części.

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 19 stycznia 2014, 01:51
przez adam1.9TDI
motyka8 napisał(a):
kamil-23 napisał(a):Nie, nie ustawiałem zbieżności jeszcze. Poduszki wymieniłem i muszę się przyznać, że trochę źle postawiłem diagnozę. Coś mi się tłukło na nierównościach w prawym kole. Podniosłem samochód, poruszałem kołem góra-dół, ile mogłem, i faktycznie, coś się trzaska, maska otwarta, wyraźnie słychać od góry. Czyżby coś z amortyzatorem może?
Przed wymianą talerzyk wystawał od góry chyba z centymetr, teraz prawie wcale.
Masz jakies numerki tycz czesci od polo? O ile ci opadlo auto na tym zestawie?

juz jest temat o tych poduszkach na forum http://leonclub.pl/forum/viewtopic.php?f=42&t=13067

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 17 stycznia 2015, 17:34
przez mat_282
Panowie a czy łożysko z oryginalnych poduszek będzie pasować do tych z polo czy jakieś inne są?

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 17 stycznia 2015, 17:50
przez GangstaMarc
mat_282 napisał(a):Panowie a czy łożysko z oryginalnych poduszek będzie pasować do tych z polo czy jakieś inne są?

Są takie same (będą pasować) :-)

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 17 stycznia 2015, 18:02
przez mat_282
Dzieki wielkie bo wczoraj kupiłem INA i szkoda mi ich było:) A Jeszcze takie pytanie bo właśnie wyczytałem że te poduszki mogą się wybić i wpaść przez kielich pod maskę co wydaje mi się raczej nierealne no ale niech się wypowie ktoś kto na tym jeździ. . .

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 18 stycznia 2015, 00:05
przez GangstaMarc
mat_282 napisał(a):Dzieki wielkie bo wczoraj kupiłem INA i szkoda mi ich było:) A Jeszcze takie pytanie bo właśnie wyczytałem że te poduszki mogą się wybić i wpaść przez kielich pod maskę co wydaje mi się raczej nierealne no ale niech się wypowie ktoś kto na tym jeździ. . .


To chyba wbrew prawom fizyki, żeby te poduszki przeszły na drugą stronę :-) U mnie nie było żadnych problemów przy dosyć ciężkim ARL'u. Poduszki miałem ori z ASO VW... może ktoś miał problemy na jakimś kiepskim zamienniku?

Re: wymiana poduszek z przodu nad McPhersonem

PostNapisane: 18 stycznia 2015, 08:42
przez mat_282