Strona 1 z 1

leon cupra z uk

PostNapisane: 24 października 2008, 18:43
przez and1
witam, mam kilka pytan dotyczacych przekladki anglika, chodzi o cupre, czy ktos to robil?? i czy jest sens wogole sie tym zajmowac, dodam ze auto kupilbym osobiscie w uk a pozniej urzytkowal w polsce, z tego co szukalem to golf i reszta oparta na nim jest dosyc latwe w przekladce, no ale zwykly leon/golf ma malo wspolnego z cupra,
jesli ktos cos wie prosze o info
pozdrawiam

Re: leon cupra z uk

PostNapisane: 24 października 2008, 19:40
przez martig
dobra przekładka kosztuj tyle ze lepiej poszukac dobrego egzemparza u nas lub np u niemców, kolega robił przekładke audi S4 i w sumie wyszło go tyle ze :olaboga: , lepiej to dobrze przemyslec

Re: leon cupra z uk

PostNapisane: 24 października 2008, 19:44
przez jackold
myśle że nie ma sensu sprowadzac z uk, znam przypadek że nie chcieli zrobic przeglądu pierwszego. Zasłaniając się jakimś rozporządzeniem ze takie auta z przekładka nie spełniaja norm bezpieczeństwa

Re: leon cupra z uk

PostNapisane: 24 października 2008, 19:45
przez Kozak
and1, zacznij od zapoznania się z regulaminem naszego forum

Re: leon cupra z uk

PostNapisane: 24 października 2008, 20:40
przez tatian
Cuprę w UK można już kupić za 3000F. W tym tygodniu z kolegą się rozglądalismy właśnie. Za taka kasę u nas + przekładka na pewno się nie dostanie. Nie wiem jednak jak z przepisami. Kolega mi mówił, że od nowego roku ma się coś drastycznie zmienić, więc biznes przedszedł koło nosa :kreci: Myślę, że najlepiej dowiedzieć się u źródła czyt. Wydziale Komunikacji.

Tutaj coś znalazłem, ale trochę stare http://www.motoekspert.mojeauto.pl/cms/?id=453

[ Dodano: Pią 24 Paź, 2008 ]
grupa vw wymaga wymiany tylko pedałów maglownicy i węża powrotnego bo ciśnieniowy zostaje, węży klimy chociaż ten grubszy skracam cieńszy zawijam, przewody hamulcowe te same tylko te z pompy do abs lub zawinięcie, wiadomo deska z belką, lampy niestety tak bo świecą w drugą stronę, lusterka można przerobići wymienić wkłady, sprzęgło (przewód,hydrauliczne) zawijam, nagrzewnica, trochę plastików i ewentualnie dywan

Re: leon cupra z uk

PostNapisane: 24 października 2008, 20:49
przez Tonny S
jackold napisał(a):myśle że nie ma sensu sprowadzac z uk, znam przypadek że nie chcieli zrobic przeglądu pierwszego. Zasłaniając się jakimś rozporządzeniem ze takie auta z przekładka nie spełniaja norm bezpieczeństwa
Potwierdzam dodatkowo robia problemy w ubezpieczalniach przy wyplacie, zadaja faktur na czesci do przekladki lub od firmy, ktora sie tym zajmuje.

Kumpel sie tym zajmuje i nie ma zadnego problemu z przekladka ale jak sam stwierdzil nie chcial by takim autem smigac bo to nie to samo.

Re: leon cupra z uk

PostNapisane: 24 października 2008, 23:22
przez and1
no wlasnie jazda przerobiona cupra to nie to samo co przerobiana 1.4, cupra sie jezdzi ;) , chociaz ceny w uk kusza

Re: leon cupra z uk

PostNapisane: 25 października 2008, 16:02
przez jackold
ale własne bezpieczeństwo jest ważniejsze niż zaoszczędzenie kilku złotych ( a może i bezpieczeństwo innych uzytkowników dróg )

Nie taki diabeł straszny

PostNapisane: 27 października 2008, 09:23
przez wojciechu
Ja jeżdżę przerobionym FR z UK którego kupiłem za 27 tysi z 2005 r. po małym stuknięciu.
Przekładka z częściami nie powinna więcej kosztować jak 5. Ja zapłaciłem 3 bo przekładałem sam. Jednak trzeba bardzo ale to bardzo uważać przy zakupie części żeby kupić od razu wszystko i w zadowalającej jakości.Najlepiej zakupić nierozkręcony kawałek auta cięty na słupkach i progach wtedy jest pewność że nic nam nie umknie.
Nie wiem jak jest z przepisami teraz ale 2 lata temu było OK.
Najwięcej problemów miałem z serwem hamulcowym.
Przy zachowaniu staranności montażu nie ma się co obawiać.
Jednak ja nie miałem co do tego pewności przy zleceniu komukolwiek i postanowiłem zrobić to sam.

Nie wszystkie VAG-i się daję łatwo przełożyć!!

[ Dodano: Wto 28 Paź, 2008 ]
Tonny S, mógłbyś coś więcej w temacie ubezpieczalni bo faktycznie trochę mnie to niepokoi. Pytanie jest czy żądają faktur z ASO czy obojętnie skąd?

[ Dodano: Wto 28 Paź, 2008 ]
Tonny S, ma rację twój kolega mówiąc że : "to nie to samo" - nigdy takim nie będzie bo zmian dokonujesz zawsze na "swój sposób" z dokładnością i starannością tobie tylko znaną lub temu kto robił. Weź jednak pod uwagę że fabrycznie montowane autka też mają swoje niedoróbki wynikające prawdopodobnie z tego samego...
Najbardziej w.k.u.r.w.i.a.j.ą.c.a była niepewność natury formalno-prawnej reszta to pikuś...