Strona 1 z 3

Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 01:57
przez Micz
Czołem wszystkim,

Na pewno wszyscy pamiętają jak grupowo zamawialiśmy przewody hamulcowe goodridge. Nie dawało mi spokoju to, że te przewody nie mają żadnych uchwytów w seryjne miejsca dlatego postanowiłem zamówić komplet takich hamulców do mojego samochodu bezpośrednio od producenta z Anglii... Przewody przyszły, okzało się, że są dużo grubsze, tak jak by te co dostałem były do motoru nie do samochodu, ale skoro takie dostałem, w nowych też nie było specjalnich oryginalnych mocowań pozostałem przy tych co mam a temte oddałem w ręce marcina_kielce i to był błąd który mogłem przepłacić życiem.... :|

Słuchajcie jechałem sobie Zakopianką w strone Krakowa jak nagle poczułem że nie mam hamulca pod nogą... dwa pompnięcia pedałem okazało się, że ciśnienie wypsiukało resztki płynu, zaczęła mrugać kontrolka brak płynu hamlulcowego. Przewód zwyczajnie strzelił... super hiper przewód w stalowym oplocie... szczęśliwie jechałem akurat drogą na ograniczeniu i byłem w stanie wyhamować redukcją silnika ale gdyby nie to nie wiem jak to by się skończyło... warunki były tragiczne, śnieg na drodze itp...

Bardzo chętnie dowiedział bym się skąd były zamawiane te przewody? kontakt do osoby gdzie można to reklamować? teraz już wiem, że coś z tymi przewodami było nie tak, tym bardziej jak porównałem to z tymi sprowadzonymi od producenta z UK. O mały włos nie skasowałem sobie totalnie samochodu narażając życie innych współpasażerów, dlatego założyłem ten temat, bo nie mam zamiary pozostawić tej sprawy tak sobie, tym bardziej, że wiem, że wiecej osób kupiło te przewody.

Dodam, że były zamontowane zgodnie z instrukcją nic się nie przetarło a cisnienie wysadziło przewód - nie w miejscy gwintu tylko w miejscy gdzie powinien trzymać stalowy oplot. Jak jutro to zdemontuje zrobie zdjęcia jak to wygląda... :| przestrzegam wszystkich bo ja się sporo strachu najadłem...

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 07:54
przez marcin_kielce
Micz no to ładnie :whoeva: szczęście, że nic ci się nie stało i zdązyłeś wyhamowac.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 08:03
przez bono
Micz, jak to przeczytałem to aż mnie ciarki przeszły .... :whoeva:
Kurdę byłem pewien, że to no Goodridge... to już jest firma, która nie może sobie pozwolić na takie wpadki. Wrzuć koniecznie zdjęcia. Złap kontakt z firmą i co oni na to. To już nie są jaja - tu chodzi o życie ludzkie :olaboga: Jak tu teraz spokojnie jechać ? Mijemy nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy, jednak nie powinien mieć miejsca.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 08:08
przez marcin_kielce
Bono ma rację, musisz przyisnąc firmę bo to nie są żarty... a jakbyś jechał szybciej, albo byłby ruch duży?? aż mi się nie chcę myślec :palacz:

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 09:08
przez KoLoS
Na 99% te przewody są robione na miejscu w tym zakładzie, kiedy byłem tam po komplet do siebie, czekałem aż mi je Panowie zrobią i zapakują w pudełko z napisem Goodride

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 09:12
przez marcin_kielce
No to Micz reklamuj u nich te przewody!! Co za ku...a barany to robia, ze po tak krotkim czasie dzieja sie takie cyrki?? :kreci:

a tak poza tym to czy oni maja prawo robic przewody wlasnorecznie i sprzedawac je pod marka Goodridge?? Sam Micz powiedzial, ze przewody Goodridga z Anglii, ktore mi sprzedał są grubsze, ja dodam od siebie że na oplocie maja napisy Goodridge...

Jak jest u was w tych dorabianych przewodach?? bo cos mi tu nie pasuje...

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 09:15
przez pawel_ns
marcin_kielce napisał(a):No to Micz reklamuj u nich te przewody

a czy da sie zglosic gdzies to co oni zrobili ? bo tego tak nie mozna zostawic bo tak jak bono pisal, tu chodzi o ludzkie zycie... zlozysz reklamacje a oni cos tam powiedza, wymienia na nowe i na tym sie skonczy... a tak byc nie moze !!

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 10:01
przez oczkolek
marcin_kielce napisał(a):No to Micz reklamuj u nich te przewody!! Co za ku...a barany to robia, ze po tak krotkim czasie dzieja sie takie cyrki?? :kreci:

a tak poza tym to czy oni maja prawo robic przewody wlasnorecznie i sprzedawac je pod marka Goodridge?? Sam Micz powiedzial, ze przewody Goodridga z Anglii, ktore mi sprzedał są grubsze, ja dodam od siebie że na oplocie maja napisy Goodridge...

Jak jest u was w tych dorabianych przewodach?? bo cos mi tu nie pasuje...



Marcin a jak jest z zabezpieczeniami w tych przewodach co dostałeś ??

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 10:06
przez DOC
W Stanach po takim numerze Micz wzialby prawnika i firma moglaby juz sie pakowac. No a Micz z odszkodowania za stracone nerwy itd. itp. moglby do konca zycia klepac murzynki po niunkach w tropikach ;]
Jezeli kupowaliscie te przewody jako Goodridge to proponuje zainteresowac tym faktem centrale w UK ew. gdzie ona tam jest.
No i mysle ze nie ma w takim przypadku co pisac w spokojnym tonie :evil:

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 10:20
przez bono
marcin_kielce napisał(a):a tak poza tym to czy oni maja prawo robic przewody wlasnorecznie i sprzedawac je pod marka Goodridge??


Kurczę a to skąd taka informacja ?? Przecież z tego co mi wiadomo to oni http://www.ptm.pl/ są pośrednikiem i sprzedają oryginały. Z tego co pamiętam to z przewodami w oplocie , ale produkowanymi u nas też była jakaś akcja. Chyba nawet jurkos w tym pomagał.

Zresztą akcje Goodridge prowadził Makalu.
Makalu napisał(a):info od gościa:

"Witam
Rabaty sa następujące:
do 5 kpl ( przód+tył ) rabat 5%
5-10 kpl 7 %
10 > 10 %.

Jeżeli bedą to same przody to traktujemy to jako 1/2 kpl.

Czekam na listę .

Pozdrawiam
Przemysław Duliński

P.T.M. Sp. z o.o.
ul.Warsztatowa 2
05-126 Nieporęt
tel.: +48 22 434-64-07
fax: +48 22 772-40-41"


viewtopic.php?t=10716

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 10:27
przez Orzeł
teraz grubo zastanawiam sie, czy nie wrócić do seryjnych przewodów :hmmm:

Kiedyś pisałem o tym, że ściaga mi auto przy hamowaniu. Do tej pory tak jest i zastanawiam sie co może być tego przyczyną. Wymieniłem płyn hamulcowy, rozebrałem wszystkie zaciski (są ok), zmieniłem tuleje na wahaczach, ustawiłem zbierzność i nadal sciaga w prawo..... w weekend zmienie przewody i zobaczymy czy coś pomoze

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 10:56
przez bono
Przewody były brane jeszcze od tej firmy:
ENZet PPHU - Zbigniew Niewiadomski
ul. Górczewska 191/193
664-98-77
reszta tutaj viewtopic.php?t=10124

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 11:19
przez oczkolek
Paragony, faktury macie?? Bo bez nich walka będzie ciężka.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 11:33
przez Micz
No Panowie tyle strachu ile się najadłem to ja jeden wiem, jak oglądaliście wiadomości to pewnie widzieliście jak wyglądała zakopianka. Dobrze, że pojechałem późnym wieczorem i ruchu nie było prawie wcale.

Musze to dobrze, przemyśleć jak sprawę rozegrać. Musze też zapytać Makalu o szczegóły zamówienia może będzie mógł coś o tym powiedzieć. Tak jak było powiedziane, przewody te co m teraz Marcin_Kielce są dużo grubsze, i przekrojem zbliżone na pewno do seryjnych a nie jak te z motorynki. Że też wcześniej sobie nie dałem pozoru ale pomyślałem - To jest goodridge, to zobowiązuje, certyfikaty to wszystko... A tu mało tej zabawy nie przepłaciłem życiem :|

Za parę chwil się biorę za demontaż więc wkleję zdjęcia jak to wygląda.

Co do paragonu to ja nawet nie wiem czy dostawaliśmy jakiś w pudełku? Czy może Makalu ma jakiś paragon za to? Czy może ktokolwiek ma za to paragon?

Na moje oko to to są przewody do motocykla, specjalistą nie jestem ale ten przekrój jest mi wielce podejrzany. No i wyjaśniało by to dlaczego ten nie wytrzymał ciśnienia i strzelił!!

[ Dodano: Pon 16 Lut, 2009 ]
Prosiłbym jeszcze jakiegoś moda o zmianę w temacie na nazwę goodridge bo wczoraj z nerwów napisałem z błędem.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 12:34
przez Marcin_TDI
co do przewodów z tej firmy :
bono napisał(a):ENZet PPHU - Zbigniew Niewiadomski
ul. Górczewska 191/193
664-98-77

już były reklamacje więc albo trafiły się dobre albo trzeba było wymienić.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 12:57
przez wgi
Te przewody są "docinane" i wykańczane na miejscu.
Reszta przychodzi od goodridge - stąd napis na oplocie.
Gwaranca jest dożywotnia.
Za radą Patroxa mam cały czas w bagażniku ori przewody - jakby co.
Micz, koniecznie wrzuć zdjęcia - przewody, które kupiłem w PTM miały taką samą grubość co ori.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 13:06
przez KoLoS
marcin_kielce napisał(a):No to Micz reklamuj u nich te przewody!! Co za ku...a barany to robia, ze po tak krotkim czasie dzieja sie takie cyrki?? :kreci:

a tak poza tym to czy oni maja prawo robic przewody wlasnorecznie i sprzedawac je pod marka Goodridge?? Sam Micz powiedzial, ze przewody Goodridga z Anglii, ktore mi sprzedał są grubsze, ja dodam od siebie że na oplocie maja napisy Goodridge...

Jak jest u was w tych dorabianych przewodach?? bo cos mi tu nie pasuje...

Marcin masz może fotke opakowania tego kompletu z Anglii? moglibyśmy to porównać, to moje opakowanie było takie że mogłeś sobie je otworzyć i włożyć do środka co Ci się podoba...

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 13:22
przez Marcin_TDI
włala - innego nie mamObrazek

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 13:44
przez colin23
Micz a ile płaciłes za te importowane?

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 14:02
przez Micz
Trochę to jeszcze potrwa bo mam zajęty garaż, a co do ceny za komplet przód+tył razem z przesyłką wyszło jakoś koło 400zł

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 15:04
przez Sammael
hmmm musze sprawdzić moje drugie przewody które poszły do Daniela Golfa. Razem z AP Racingami i całym zawieszeniem z ibizy miałem też goodridge i były bardzo podobne do moich obecnych ale czy dokładnie takie same to się nie przyglądałem. Sprawdzimy.

Spora maniana... nie wyobrażam sobie moich niektórych hamowań jak nagle mi przewód strzela... śmierć na miejscu.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 16:00
przez marcin_kielce
Marcin_TDI napisał(a):włala - innego nie mamObrazek


Moje przewody wyglądają inaczej, sa cale srebrne. Bede w piatek w CK to porobie fotki...
Opakowanie jest takie, ze spokojnie mozesz je otworzyc, wlozyc inne przewody i zamknac.

Pozdrawiam

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 16:07
przez elmaestro
O cholera, też mnie zmroziło jak przeczytałem posty Micza. Zastanów się chłopie, czy nie byłoby warto nie tyle rozbierać wsio samemu, ile zawezwać jakiegoś rzeczoznawcę samochodowego, ażeby zobaczył jak wszystko było pozakładane (że to nie wina montażu), w którym miejscu strzeliło, jakie są prawdopodobne przyczyny etc., etc. - i żebyś miał z tego papierek. Żeby ktoś z Goodridge później nie próbował wyślizgnąć się i wytłumaczyć, ze to na pewno wina użytkownika/warsztatu/wszystkich, tylko nie nasza. Prawda jest bowiem taka, że w tej chwili to nawet nie chodzi li tylko o Ciebie i to, co mogło się stać Tobie i współpasażerom (a szczęśliwie się nie stało), ale chodzi o zdrowie/życie innych osób, które na tych przewodach jeżdżą. Bo jeżeli to nie jest wada jednorazowa Twojego egzemplarza przewodów, a - nazwijmy to - wada fabryczna, czy dajmy za cienki przewód, etc. - to cóż, koniecznie trzeba sprawę pociągnąć do końca i przypieprzyć firmie, żeby inni nie znaleźli w takiej sytuacji.

Dlatego wydaje mi się, że albo z własnoręcznie zrobioną pełną dokumentacją tego wszystkiego, albo z opinią rzeczoznawcy (jeśli się na taką zdecydujesz), powinieneś równolegle uderzyć do firmy i do Rzecznika Konsumentów w Twoim regionie (ażeby bezpłatnie dowiedzieć się dokładnie jakie przysługują Ci prawa w ewentualnym sporze z firmą, gdyby próbowała się wymigać, jak najlepiej ich przycisnąć, etc.).

Tak czy siak - nie zostawiaj tego. Cholera nie chciałbym być w skórze tego, kto ma te przewody w samochodzie w sytuacji gdy okaże się, że wszystkie mają jakąś wadę, czy są za cienkie.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 16:20
przez Sammael
Micz, długo na nich jeździłeś? mam je pół roku, zrobiłem 20tys. km, dwa razy zmieniłem zaciski hamulcowe i generalnie miały bardzo ciężkie życie, włączając w to kilkakrotne hamowania do zagotowania hamulców i hamowanie 200-0.
marcin_kielce, kolor akurat nie ma znaczenia, były przezroczyste, czerwone, niebieskie i chyba żółte.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 20:07
przez Colgate
Marcin_TDI napisał(a):co do przewodów z tej firmy :
bono napisał(a):ENZet PPHU - Zbigniew Niewiadomski
ul. Górczewska 191/193
664-98-77

już były reklamacje więc albo trafiły się dobre albo trzeba było wymienić.


Moje mają już przejechane prawie 40 tyś. i żadnych reklamacji nie musiałem robić.. .na szczęście... tylko że moje to nie Goodridge, tylko ENZet - wykonane na miejscu przy mnie i dwukrotnie sprawdzone ciśnieniowo...

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 16 lutego 2009, 20:07
przez Tommi
Ja ostatnio kupiłem w PTM kolejne przewody ale po tym co przeczytalem to zastanawiam sie czy ich nie oddac bo jeszcze ich nie zalozylem :o

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 09:03
przez Marcin_TDI
marcin_kielce napisał(a):Moje przewody wyglądają inaczej, sa cale srebrne

bo były różne kolory do wyboru

Colgate napisał(a):Moje mają już przejechane prawie 40 tyś. i żadnych reklamacji nie musiałem robić.. .na szczęście... tylko że moje to nie Goodridge, tylko ENZet - wykonane na miejscu przy mnie i dwukrotnie sprawdzone ciśnieniowo...


nie no ok, tylko z tego co pamiętam ktoś dostał nieszczelny czy tam niedrożny...

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 09:12
przez marcin_kielce
Sluchajcie jak nie mam żadnego koloru...nie mam lakierowanego przewodu ani w zadnej kolorowej gumce ani niczym takim :rotfl:

moj przewod z zewnatrz wyglada tak jak taki wąż od prysznica, ma odczuwalne takie zwoje i jest ze stali czy z czegos, nie znam się... =]

Meiner meinung nach wyglada troche inaczej niz te wasze ze zdjecia.

Pozdro

[ Dodano: Wto 17 Lut, 2009 ]
Obrazek

jedyne zdjęcie jakie mam w tej chwili....

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 10:39
przez Micz
Zdjęcia zrobione z telefonu komórkowego:

Obrazek

Obrazek

Przejechane na przewodach miałem około 17tyś km.

elmaestro napisał(a):ile zawezwać jakiegoś rzeczoznawcę samochodowego,


To co piszesz jest jak najbardziej słuszne i wiem, że tak powinno się zrobić i wiem, że powinienem bez problemu wygrać sprawę... niestety też wiem, jaka jest u nas rzeczywistość - to nie USA gdzie wsadzisz kota do mikrofalówki a potem domagasz się odszkodowania, bo nie było napisane, że nie wolno suszyć kota i wygrywasz!

Miałem kiedyś już jedną taką sprawę która dotyczyła reklamacji. Rzeczoznawca odrazu przyznał mi rację i powiedział, że sprawa jest bezsporna. Niestety do rozprawy sądowej firma odrobiła lekcje i przyszła z 3 różnymi opiniami innych rzeczoznawców :|

Szkoda mojego zachodu, moich pieniędzy, bo jeszcze się okaże na koniec że przegram (bo według innych rzeczoznawców okaże się, że uszkodzenia przewodów wskazują na nieprawidłowy montaż) i nie dość, że mogłem stracić życie to jeszcze teraz stracę pieniądze na prawnika, rzeczoznawce i sąd :(

Ja już poprostu chcę, żeby oni mi oddali pieniądze za te przewody i to wszystko. Nie mam nerwów, żeby się z nimi użerać już i tak stresu się najadłem.

Muszę tylko od Makalu dostać namiary na tą firmę czy na osobę od której zamawiał i tyo wszystko. Może jeszcze jakiś paragon czy cokolwiek :olaboga:

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 10:42
przez marcin_kielce
Micz te twoje pzrewody rzeczywiscie duzo ciensze sa od tych co od ciebie kupilem :whoeva:

Niefajnie popekaly te przewody, kuzwa naprawde szczescie w nieszczesciu ze nic ci sie nie stalo !!

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 10:44
przez Micz
marcin_kielce, no dokładnie cieszę sie, że było już późno i pusto na drodze, mimo, że Zakopianka była zupełnie zaśnieżona to jakoś się udało z tego wybrnąć.

A co do grubości, przy tych co Ci wysłałem te wyglądają serio jak do motorynki.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 10:51
przez Tommi
miałeś jednak dużo szczęścia. Ja w takim razie swoje zwracam, zadzwonię do PTM czy je wogóle można zwrócić.

PTM
ul. Warsztatowa 2
05-126 Nieporęt
tel: 22 487-81-90, 22 487-81-91

www.ptm.pl
ptm@ptm.pl

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 11:29
przez Piotrek_tdi
Ogarnijcie to jakoś bo jeżeli chodzi o przewody to nie ma żartów.... :whoeva:

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 11:59
przez Toldi
Mi jak narazie nic nie popękało....moze jakis felerny egzemplarz akurat...... :/

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 12:08
przez usher
Miczu zmierz średnice tego przewodu i napisz tutaj ;)

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 15:15
przez elmaestro
Micz, ja doskonale rozumiem, że możesz być zrezygnowany, możesz mieć w tym względzie złe doświadczenia, możesz być zestresowany i nie mieć nerwów do tego - ale weź pod uwagę jedną ważną rzecz. Jeżeli oni wcisnęli te przewody dużej liczbie osób, a faktycznie są za cienkie, czy mają jakąś wadę fabryczną, to cholera - jakkolwiek by to nie zabrzmiało - ta duża liczba osób jest w potencjalnym niebezpieczeństwie. Chłopaki z LeonClubu przeczytają o sprawie na forum i skontrolują swoje przewody/wymienią/zażądają zwrotu pieniędzy, a reszta skończy sobie gdzieś na drzewie, bo myśli, że ma super heble i przewody, które nigdy się nie strzelą :)

Przynajmniej - jeżeli nie chcesz tracić nerwów na drodze prawnej - spróbuj przycisnąć firmę, żeby tę sprawę dogłębnie zbadali pod kątem tego czy to wada tylko u Ciebie, czy wada generalna. Przecież im na tym też powinno zależeć, bo jak się znajdzie więcej takich przypadków jak Twój (a ktoś będzie miał mniej szczęścia), to będą mieli ludzi na sumieniu.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 21:34
przez Orzeł
może wymontować te przewody, odesłać im do sprawdzenia i niech wystawią pisemną gwarancje każdemu, że przewody są wolne od wad??

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 22:57
przez nixu
Orzeł napisał(a):może wymontować te przewody, odesłać im do sprawdzenia i niech wystawią pisemną gwarancje każdemu, że przewody są wolne od wad??



Co to da komuś na intensywnej terapii? Wypier... to gówno jak najszybciej i tyle w tym temacie.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 17 lutego 2009, 23:58
przez topola
No to grubo, dobrze że to tak się skończyło nie ma się co sądzić bo tak jak Micz napisał to nie USA i tak pewnie by nie wygrał, ale niech chociaż oddadzą kasę za te zepsute.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 18 lutego 2009, 10:27
przez usher
Dziwne macie rozkminki Wam powiem :whoeva: mam w du** ich kasę, sądzenie się i tym podobne... dzięki Miczu że tu to opisałeś ;) dla mnie jedyny sensowny krok to wywalenie tego shitu i już jestem umówiony na powrót do ori ;) może to był jednostkowy przypadek, może nie... nie wiem, ja tam nie zamierzam ryzykować.

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 18 lutego 2009, 11:13
przez Grześ
skoro tak lekko przychodzi komus oddawanie 400zł za darmolca to gratuluje

ja mam goodridge u siebie , robione specjalne na moje zamówienie w PTM, osobiscie bylem u nich w firmie , nie ma z nimi żadnego problemu

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 18 lutego 2009, 11:26
przez nixu
Grześ napisał(a):skoro tak lekko przychodzi komus oddawanie 400zł za darmolca to gratuluje



Tu chodzi o coś innego, jak to bywa w tym kraju - wyślesz przewody, poleżą tydzień na półce a oni odeślą, że są dobre i nie poczuwają się do oddania kasy... Ty je założysz i co?

Być może to jeden przypadek na ileś tam przewodów, ale chyba bym nie chciał być nr 2 przy większej prędkości.. lepiej popłynąć na 4 stówki niż na 40 lat wożenia się wózkiem.. inwalidzkim.

Przynajmniej to taki mój tok rozumowania ;-)

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 18 lutego 2009, 11:37
przez Grześ
Nie robienie niczego w sprawie reklamacji czy zwrotu kasy jeszcze bardziej uwiadamia firmy ze sa bezkarne i mogą robić co im sie żywnie podoba

tak ja to odbieram

osobiście nie popuściłem 400zł jednemu sprzedającemu , dostał 1 rok na 3 co i tak nie pomogło w oddaniu kasy wiec z wyrokiem sprawę skierowałem do komornika i kasa sie odzyskała za komornika zapłacił sprzedający , moglem sprawę dalej ciągnąc i odwiesić wyrok. Wystarczyło kilka pism

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 18 lutego 2009, 13:57
przez usher
Ja tam dałem coś 200 także nie chodzi o 400, a i z mojego doświadczenia wynika ze szkoda nerwów i czasu na użeranie sie z firmami, lepiej ten czas poświecić na zarabianie ;)

Nurtuje mnie jeszcze to :
Grześ napisał(a):ja mam goodridge u siebie , robione specjalne na moje zamówienie w PTM, osobiscie bylem u nich w firmie , nie ma z nimi żadnego problemu

to w końcu to jest goodridge czy taka mieszanka goodridge + coś tam made by PTM ? Pytam serio bo się nie znam i nie śledziłem tematu, swoje wziąłem od Streata i nie wiem jakie i skąd on brał ( oczywiście żadnych pretensji ziom nie mam ;) ).

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 18 lutego 2009, 15:22
przez Orzeł
kolejne graty do kolekcji na półce. Jednak tak jak piszecie na własne życzenie pchać sie na OIOM nie mam zamiaru :)

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 18 lutego 2009, 15:28
przez wgi
usher, to jest goodridge made by ptm ;)
Oni mają chyba coś na styl "licencji na robienie".
Tylko pewnie panowie robiący to mają w dupie solidność i robi sie rosyjska ruletka.

BTW jakie przewody mają standardowo leony z heblami 312 na przodzie? Jakieś inne niż te w 288?

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 18 lutego 2009, 15:36
przez Sammael
wgi napisał(a):BTW jakie przewody mają standardowo leony z heblami 312 na przodzie? Jakieś inne niż te w 288?

Nie.
4ki i Rka mają tylko inne


hmmmm w takim razie inaczej... skoro moje AP miały przewody Goodridga(chociaż fakt - nie wiadomo czy nie wymienione przez kogoś - ale ktoś tu sprzedawał ostatnio BPXa na forum z AP moze by sprawdził jakie ma przewody) i ETCE są osobno wyszczególnione za 27 ojro to hmm...
Skoro Danielowi do Golfiny podpasowały to czemu nie do Leona - jedyna różnica wg. ETKI to 570mm w ibizie cuprze a 563mm w leonie.

EDIT2:
ciulaste foto ale był to goodridge http://picasaweb.google.pl/RL.Sammael/S ... 9178676210

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 18 lutego 2009, 15:39
przez wgi
ale jak sobie pomyśle, że miały by mi strzelić przewody podczas wcielania w życie przejazdu przez Stelvio Pass (http://www.redlineblog.com/top-gears-wo ... in-detail/) to mnie trzepie :(

Micz respect za opanowanie - samym silnikiem hamowałeś czy pomagałeś sobie ręcznym?

[ Dodano: Sro 18 Lut, 2009 ]
Sammael napisał(a):4ki i Rka mają tylko inne


Orientujesz się na czym polega inność? Może te zamontować :)

[ Dodano: Sro 18 Lut, 2009 ]
Trzeba rozeznać temat :)

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 18 lutego 2009, 15:48
przez Sammael
Jest jeszcze inaczej...
Bo Daniel te przewody założył do siebie a to właśnie 4ki i Rka ma długość 563 a zwykłe trupy na jedną oś mają 435 - o co biega?

Re: Przewody hamulcowe Goodridge, awaria...

PostNapisane: 18 lutego 2009, 15:52
przez wgi
Sam zapodaj numer przewodow do 4/R (rozumiem, że to R bez brembo) - dzięki!