LeonClub

Witam.
Dzis w recę dostał mi sie elektr. miernik grubości lakieru i zastanawiam sie jaka jest faktyczna wartość jedni mówie ze ori to od 80 d0 130 drudzy ze do 180 ja mierzyłem u siebie i wyszło tak : dach 115-120 dzrzwi, błotnik przód i tył od 150 do 175 kalpa tył 180 nawet 190 maska 210 d0 300 (wiem ze była malowana) i jeden błotnik 230 tez był no i jak jest naprawde z niektorych wypowiedzi wynika ze cały lesiek prócz dachu był w malunku

Do 200 jest norma, powyżej już można myśleć o tym, że było coś robione. Powyżej 300 już na 100% jest coś grzebane, powyżej 500 szpachla.

w zależności od elementu i marki grubości warstw są różne. generalnie w grupie vag wszystkie elementy mają do 200. przedział od 200-300 duże prawdopodobieństwo że tylko bezbarwnym jest przeciągnięte, powyżej 300 już szpachlówka... teraz są szpachlówki które mają roztarcie na poziomie 70 mikronów więc 300 jest już bardzo podejrzane...

pytanie jeszcze czy miałeś dobrze skalibrowany miernik bo to ważne- inaczej ci pokaże na ocynku, inaczej na blasze czarnej...

poza tym nie masz się co przejmować -z tego co piszesz tylko maska była robiona i błotnik...no chyba że wymieniali cały element na nowy, wtedy można uzyskać grubość do 200 mikronów (lecz raczej nie spotykane, ze względu na koszty )

Ja na całym aucie mam przedział od 130-150 mikronów i stawiałbym raczej na ten przedział.. Byłem ostatnio w dużym zakładzie lakierniczym i tak samo potwierdził mi znajomy, że raczej do 150 jest przewidziana norma seryjna, a dalej możliwe jakieś poprawki.. Pozdrawiam

no to juz nie wiem ale chyba nie jest tak zle przynajmniej nie ma szpachli i o to przede wszystkim chodzi, zobaczymy za dwa lata czy cos na wiosne nie zakwitnie

rydzudzik--> ale czego ty nie wiesz? masz robioną tylko maskę i błotnik.
poza tym co ty myślałeś że na całym aucie będziesz miał przedział idealnie równą grubość lakieru?! pracuje w lakierach samochodowych już kilka lat i nigdy nie uda się auta równo pomalować, nawet maszynowo. zawsze drzwi mają mniej niż błotnik czy maska itd...
a szpachel masz na masce skoro masz 300 mikronów...
ale nie przejmuj się tym, jak szukałem leona do siebie to na 10 jeden nie był wogóle malowany (ale za to chodził jak czołg)... mój np. ma pomalowany bezbarwnym prawy bok ale bez szpachli...reszta czysta

spoko ominołem jedną Twoją podpowiedz, dzięki panowie za podpowiedzi

Ja jak mierzyłem to miałem całe auto od 80 do 95 raz wyskoczylo ze 150 na blotniku czyli moglbyc pryśnięty.
Poza tym ktoś może dogłabnie popatrzeć jeszcze na łączenia, czy srubki były odkręcane i czy są oreginalne.

JA sprawdzałem 2 auta w 2 serwisach. Pierwsze to była cupra Adijo - lakier miał od 70 do 90 i jedno miejsce pod tylnym światłem gdzie było 800-czyli malowane. PRzy okazji potestowaliśmy czujnik na autach stojących w części salonowej i nowe leony tez miały tak 70-90. Z kolei moje obecne auto bardzo dokładnie sprawdzałem i wychodziło wszędzie (nawet na dachu) 130-150 tylko pod tylnym światlem było małe miejsce gdzie pokazało 300 ale właściciel się przyznał że tam był mały wgniot -wycofał sobie w dostawczaka.No i powiedzieli mi że to bezwypadek bo to normalna grubość lakieru. Może to zależy właśnie od kalibracji czujnika albo seat robił jakieś lakiery różne jednowarstwowe dwuwarstwowe czy jak.

stefdeath może Twój leon w fabryce przeszedł dwa razy przez komorę malowania
tak się zdarza, trzeciego przejścia już nie może być, więc jak przejdzie dewa razy to powłoka musi być grubsza bo wszystkiego nie zeszlifują