LeonClub

Witam

Mam pytanie odnosnie wspomagania,gdyz wydaje mi sie ze za lekko chodzi,na postoju jest ok ale ze wzrostem predkosci chodzi wedlug mnie za lekko,szczegolnie podczas pokonywania zakretow nie ma takiego czucia samochodu wlasnie z powodu za lekko chodzacej kierownicy.

Ma ktos jakis pomysl ?

Pozdrawiam

LeonARL napisał(a):Ma ktos jakis pomysl ?

1.przestań chodzić na siłownię
2.zamien sie maglownica ze mną (mi cieżko chodzi)
3.zdemontuj ją i wywal.
4 kup opony 300/20

a tak na poważnie to każdy narzeka na wspomaganie że cieżko chodzi , moze masz wydajniejsza pompe wspomagania niz seryjna? albo masz oponki od fiata cinquecento

LeonARL, zamontuj sobie servotronic jak np u mnie w Audi i wspomaganie będzie się zmniejszać wraz ze wzrostem prędkości

Oponki zalecane 225/45/17 wiec to odpada,ja bym nie powiedzial ze u mnie ciezko chodzi

Moze dalo by jakos ograniczc sile wspomagania ?

Kozak napisał(a):LeonARL, zamontuj sobie servotronic jak np u mnie w Audi i wspomaganie będzie się zmniejszać wraz ze wzrostem prędkości

A tak na poważnie to da się coś takiego założyć do 1M? Bo ja chciałbym mieć wspomaganie podczas parkowania jak w L-ce (punto),a podczas jazdy 200km/h takie jak w leonie mam.. ;p

the_rahzel, a czemu nie odwrotnie?

podłaczam sie do pytania the_rahzel,

Ja Wam proponuje zmienić auta niż myśleć nad zmianą przekładni...
po pierwsze sama ta przekładnia ma swoje kodowania, do tego jest elektryczna w pełni i leci po CANie zbierając pare innych informacji z auta... tak więc... powodzenia życzę

No to wszystko jasne i klarowne...

Sammael napisał(a):Ja Wam proponuje zmienić auta niż myśleć nad zmianą przekładni...

Dobrze prawisz mistrzu ale ja chcę się dowiedziec jak to mozliwe aby w leonie było za lekkie wpomaganie? tym bardziej w 1M.

Paul78-Widzisz moze ja jestem wyjatkiem Chodzi o to ze przy pokonywaniu zakretu nie czuc samochodu i jest tak jak by minimalnie za duzy luz na ukladzie moze to jest tez tym spowodowane.

Bo na parkingu jest jak najbardziej ok.

Ja też uważam, że wspomaganie jest za mocne (opony 225/45/17) w porównaniu do innych aut, które miałem przyjemność prowadzić. Nie wspominam już nawet o odczuciach na zimowych oponach (205/55/16). Wolałbym zdecydowanie słabsze nawet na parkingu

ArturAAH napisał(a):Ja też uważam, że wspomaganie jest za mocne

Naprawdę dziwię się waszej opinii . U mnie jest wręcz przeciwnie. Co prawda nie mam co narzekać na jego siłę, ale jak mam suche dłonie, to na letnich oponach mam problem przy kręceniu jedną ręką na parkingu .

aceman napisał(a):

ArturAAH napisał(a):Ja też uważam, że wspomaganie jest za mocne

Naprawdę dziwię się waszej opinii . U mnie jest wręcz przeciwnie. Co prawda nie mam co narzekać na jego siłę, ale jak mam suche dłonie, to na letnich oponach mam problem przy kręceniu jedną ręką na parkingu .

No ja mam tak samo... Dla mnie zawracanie to jest masakra...(oczywiście przy użyciu jednej ręki) Fakt że na autostradzie jest rewelka,ale jak wsiadam do ojca Alhambry żeby wjechać do garażu to tak się przyłożyłem i zamachnąłem z przyzwyczajenia(z Leona) że ręka mi się ześlizgnęła i wyjeb.... w drzwi

U mnie w leonie sport (kola 16 205/55) też jest ciężko,
przesiadlem się z golfa III bez wspomagania to różnicy nie poczułem.

No to moze mi ktos wyjasnic dlaczego u mnie chodzi lekko ?

Wymienialem plyn do wspomagania moze to miec jakis wplyw ?

LeonARL napisał(a):Wymienialem plyn do wspomagania moze to miec jakis wplyw ?

Myślę, że to na pewno miało wpływ. Stary płyn był gęstszy niż świeży.

No to moze mi ktos wyjasnic dlaczego u mnie chodzi lekko ?

jak ja byłbym na Twoim miejscu,to bym się z tego cieszył,,,a nie tak jak Ty napisałeś że chodzi elegancko,lekko i Tobie się to nie podoba. No to ja nie wiem

Chyba kolega nigdy nie jeździł fiatem z CITY

niedobór płynu do wspomy również powoduje cięższe jej działanie, w efekcie zatarcie pompy...

Sammael napisał(a):niedobór płynu do wspomy również powoduje cięższe jej działanie, w efekcie zatarcie pompy...

Dokładnie tak, sam tego doświadczyłem. U mnie zaczęło się od buczenia przy skrętach na parkingu i cięższej pracy. Na szczęście szybko zczaiłem, a płynu dużo nie brakowało. Po uzupełnieniu przestało buczeć i zaczęło trochę lżej chodzić .

Jeszcze pozostaje kwestia subiektywnego odczucia "lekkości".
Wszystkim zainteresowanym proponuje przyłożyć dynamometr do kierownicy i wpisać uzyskane wyniki. Wtedy dopiero ta dyskusja ma sens

panowie to moj pierwszy techniczny post wiec prosze o wyrozumialosc. kupilem ostatnio leona i sprzedajacy od razu mowil ze jest cos ze wspomaganiem do robienia i dal mi fajna cene wiec wzialem. ale do rzeczy, problem jest taki ze kierownica cholernie ciezko sie kreci, prawie nie kreci:DD a jak jade po rondzie czy innym luku/zakrecie to jak juz skrece kierownica to nie wraca do prostego, wiec moge puscic kierownice i robic sobie koleczka po rondzie mechanik powiedzial ze moze byc jakis przeowod zagnieciony czy cos, jak dolalem plynu do wspomagania bo bylo minimalnie ponizej minimum to w ogole go nie pobral, czyzby pompa?

pytanie do was jakie mam to jak i co sprawdzic zeby miec pewnosc, z gory dzieki za wszelkie rady.

blackfly napisał(a):panowie to moj pierwszy techniczny post wiec prosze o wyrozumialosc

Przynajmniej użyłeś przycisku szukaj, a nie tak jak co niektóre leniuszki

Moim zdaniem przyjrzał bym się pompie wspomagania. Być może jest zatarta
Może ktoś na forum ma większe doświadczenie w tych sprawach i się wypowie