LeonClub

Dziś po rozebraniu zawieszenia i szukaniu przyczyny pukania z lewej strony z przodu, zauważyłem że amortyzator jest totalnie zużyty Szybka decyzja i kupiłem Bilsteina B4 (wcześniej nie orientowałem się że są dwa rodzaje więc nie wiem jakie kupiłem, symbol to VNE 4674), niestety po założeniu zauważyłem że coś strasznie wysoko stoi (ok. 1,5cm wyżej). Nie podoba mi się to za bardzo. Co mogę z tym zrobić? Tak sobie myślę, może by znowu je zdemontować i zamiast seryjnych sprężyn (wersja zwykła, nie topsport) dołożyć springi Eibacha -30mm. Czy rozwiąże to mój problem? Fajnie byłoby jakby Tolek stał troszkę niżej niż wcześniej, gdyż planuję na wiosnę założyć felgi 17"

Nie lepiej amorki wymienić???

Tyle że amorki założone już w samochodzie więc trochę porysowane itp. wątpię żeby gościu w sklepie je przyjął.

A amorki nie układaja sie do docelowej wysokości dopiero po jakims okresie ?

Piechu86, temat byl wielokrotnie poruszany, nowe amortyzatory musza sie ulozyc, jesli ma byc nizej, niz przed wymiana, to albo sprezyny z TSa, albo Eibach/Weitec/H&R

Dzięki za odpowiedzi Tylko kwestia, jak z jego wytrzymałością i właściwościami jezdnymi? Pomyślałem że najwyżej na wiosnę oddam amorki ojcu do Octavii a sobie kupię B4 sport albo KYB ExcelG i do tego jakieś sprężyny