LeonClub

Witam, borykam się z pewnym małym problemem od kiedy mam Leona (1.4 2002)

Podczas jazdy na 2,3 i czasem na 4 biegu, podczas przyspieszania przy obrotach zwykle w przedziale od 2 do 2,5 tyś obr/min coś mi brzęczy po stronie kierowcy, a potem, jak już jade z równą prędkością to problem znika.

Lokalizacja źródła "na ucho" to gdzieś pod maską lub pod kierownicą, drzwi nie. Sprawdzałem na postoju przy tych wyższych obrotach jest cicho, objawy są tylko podczas jazdy

Paru znajomych to oglądało i nic im do głowy nie przychodzi. Trudne to do zlokalizowania, ponieważ na postoju jest wszytko ok, a podczas jazdy nie jestem w stanie zniżyć głowy żeby lepiej się wsłuchać. Dźwięk jakby coś było poluzowane i wchodziło w wibracje spowodowane ciągłą zmianą pracy silnika.

Materiał brzęczący wg mnie: plastik o plastik lub metal o plastik. Słychać wyraźnie również pasażerowi kiedy radio wyłączone.

Rozumiem że to BARDZO trudne do zidentyfikowania z tego co napisałem, zbyt błahe żeby isć z tym do mechanika, więc piszę na forum, może ktoś się z tym spotkał.
Proszę o wyrozumiałość, a jeżeli ktoś typu "Columbo" czy "Sherlock Holmes" z okolic Dąbrowy G., Będzina (woj śląskie) chętny rozwiązać zagadkę to możemy się umówić. pozdrawiam Piter.

Przedwczoraj miałem coś podobnego, z tym że odgłos z prawej jakby po stronie pasażera z tyłu, przy przyspieszaniu to wnerwiające bręczenie, pierwsza myśl - że głośnik zaczął pierdzieć od basu ale nie to nie to, pozamykałem wszystkie drzwi / zamki - dzis nie zaobserowałem póki co... the truth is out there ...

metodą dedukcji doszedłem do tego że ten dzwięk musi być spod maski , pewnie z okolic silnika, skoro słychać ostatnio dokładnie w zakresie 2-2,5 tyś obr/min i kiedy w tym zakresie puszczam gaz, dźwięku nie ma.

Kojarzycie jakieś elementy/osłony w okolicach silnika podatne na odkręcenie/poluzowanie związane bezpośrednio z silnikiem ?

Sprawdż tzw portki w układzie wydechowym. U mnie straszne dźwieki wydawaly własnie w tym zakresie prędkości obrotowych silnika jak sie juz powypalały.

Od dwóch dni mam to samo tyle że dziś bylem u mechanika i zobaczyliśmy że są pourywane jakieś blaszki cio trzymają srodkowy tlumik i katalizator, dodatkowo do wymiany jest plecionka za katem.

kanti napisał(a):metodą dedukcji doszedłem do tego że ten dzwięk musi być spod maski , pewnie z okolic silnika, skoro słychać ostatnio dokładnie w zakresie 2-2,5 tyś obr/min i kiedy w tym zakresie puszczam gaz, dźwięku nie ma.

przecie to praca silnika, jeden cztery nie warczy tylko brzęczy

A na serio to wejdź pod auto i strzel pięścią w katalizator, pewnie zlokalizujesz przyczynę.

Ja mam to samo ale dźwięk tak jakby pochodził ze schowka od strony pasażera,takie dźwięk tak jakby plastik latał urwany