Strona 1 z 1
padnięty akumlator?

Napisane:
16 lipca 2011, 16:08
przez tadeusz0112
witam, z góry przepraszam jeśli to gdzieś było ale wróciłem z zagranicy na dwa dni i mam na prawdę mało czasu na szukanie po googlach, mianowicie jakieś 3 tygodnie temu zostawiłem auto pod pracą na 8 godzin i ku mojemu zdziwieniu akumulator mi się rozładował, nieco byłem zalatany to myślałem że po prostu przez moją nie uwagę zostawiłem zapalone światła, i byłem też w tym utwierdzony ponieważ przez następny tydzień jeździłem i wszystko było ok. Natomiast wyjechałem na dwa tygodnie za granicę i dzisiaj ku mojemu zdziwieniu sytuacja się powtórzyła. Nie wiem jak to jest z akumulatorami ale to chyba nie możliwe aby tak nagle akumulator stracił swoje właściwości, na mój "chłopski rozum" to powinien stopniowo słabnąć, a nie nagle dzisiaj jest a jutro padaczka? dodam że ładowanie sprawdzałem miernikiem i jest idealne, ale jeszcze dzisiaj sprawdzę pobór prądu na zgaszonym silniku i dopiszę ile wynosi, i dlatego pytam jeszcze czy może ktoś wie ile ta wartość powinna wynosić na zgaszonym silniku? bo gdzieś na jakiejś stronie znalazłem wartość około 0,06 A? czy w leonie 1M jest podobny?
Re: padnięty akumlator?

Napisane:
16 lipca 2011, 16:30
przez Tracer2
Możliwe ,że akumulator padł, ale mozliwe też ,że coś pobiera prąd z akumulatora na zgaszonym silniku....
Ten pobór powinien byc jak najmniejszy np. nie większy niż 0,06 A czyli 60 mA.
Re: padnięty akumlator?

Napisane:
16 lipca 2011, 22:32
przez tadeusz0112
zmierzyłem pobór prądu przy zgaszonym silniku i miernik pokazał mi 16mA, czyli stosunkowo mało, więc raczej czeka mnie kupno nowego akumulatora. Jeśli jednak nadal było by coś nie tak to napiszę, ale myślę jednak że czas mojego aku po prostu minął;)
Re: padnięty akumlator?

Napisane:
16 lipca 2011, 22:40
przez Tygrysek
tadeusz0112, jak stary jest akumulator? bo w sumie jeśli ma więcej niż 3 lata, to nie ma sie co dziwić
Re: padnięty akumlator?

Napisane:
17 lipca 2011, 04:54
przez Tracer2
Czasem akumulatory tracą pojemność stopniowo , a czasem wysypują się z dnia na dzień.I właśnie jak Kol. Tygrysek napisał prawdopodobieństwo tego, ze zywot aku się skończył można ocenic po jego wieku oraz, wg mnie, nazwie firmy która go wyprodukowała,
bo są lepsze gorsze i noname.
Mnie kiedyś aku dostało takiego zwarcia przy próbie rzozruchu, ze wybuchło i był to orginał Seata, ale nie widomo kto go robił. Miał z 5 lat. A w zeszłym roku w Ibizie
padł z dnia na dzień i był noname, bo z takim była kupiona.
Re: padnięty akumlator?

Napisane:
18 lipca 2011, 10:44
przez oczkolek
Sprawdż jakie masz napięcie na aku przy włączonych światłach (przy wyłączonym silniku) i jeszcze kilku innych odbiornikach prądu.
Jak będzie około 10V lub mniej to prawdopodobnie walnięta jest jedna z cel lub więcej w aku. Wtedy czeka Ciebie kupno nowego aku.
Re: padnięty akumlator?

Napisane:
18 lipca 2011, 13:21
przez Miro
tadeusz0112 napisał(a):zmierzyłem pobór prądu przy zgaszonym silniku i miernik pokazał mi 16mA, czyli stosunkowo mało, więc raczej czeka mnie kupno nowego akumulatora. Jeśli jednak nadal było by coś nie tak to napiszę, ale myślę jednak że czas mojego aku po prostu minął;)
Podjedź do jakiegoś punktu gdzie sprzedają akumulatory i ci zrobią za darmo test. 5 minut i wiesz wszystko
