LeonClub

Witam.
W ostatnią sobotę naszła mnie ochota na zdiagnozowanie niedziałającego światełka w drzwiach. Pomyślałem - mikrostyk. Tak więc z pomocą fotorelacji z forum zabrałem się do demontażu tapicerki i blachy w drzwiach w celu dostania się do zamka. Po wyciągnięciu i rozebraniu zamka okazało się, że wszystko jest w porządku. Mikrostyk sprawny, luty w porządku, płytka generalnie wygląda jak nowa. Złożyłem wszystko z powrotem do kupy, założyłem blachę, tapicerkę, sprawdziłem poprawność działania drzwi - wszystko w porządku. Niestety światełko dalej nie działało (żarówka sprawna, przekładałem nawet z tylnych drzwi). Ale do rzeczy. Po przejechaniu kilometra chcąc wysiąść z samochodu okazało się że z wewnątrz nie da rady otworzyć auta. Co gorsza, również próba otwarcia przez zewnętrzną klamkę nic nie daje. Drzwi zamknięte na amen. I teraz moje pytanie - Czy jest jakiś magiczny sposób na otwarcie drzwi ? Tapicerki od wewnątrz bez jej uszkodzenia raczej zdjąć się nie da. Jakoś nie widzi mi się wizyta w ASO (chyba że za darmo )

Mepfisto napisał(a):Czy jest jakiś magiczny sposób na otwarcie drzwi ?

tak proponuję użyć łomu albo innej breszki na bank pomoże.

Mepfisto napisał(a):Tapicerki od wewnątrz bez jej uszkodzenia raczej zdjąć się nie da.

jeżeli rzeczywiście zdejmowałeś ją to wiesz jak to się robi. Wg mnie da się i przy zamkniętych drzwiach ją zdjąć, kwestia tylko tego co trzeba zdemontować być może próg i w ostateczności siedzenie.
PS. a linkę na klamkę w boczku założyłeś? Kostkę podpiąłeś?

Łom być może by pomógł ale nie chce być brutalny. Linka założona, dociśnięta była wydawałoby się nie do ruszenia, a jednak..

A więc jak nie łom to zdejmujesz boczek i po kłopocie. Gimnastyki trochę jest ale zaczynasz od torxów następnie rwałbym ją od strony pasów bezpieczeństwa i od dołu i przesuwał się w stronę deski. Innego pomysłu nie widzę. Ew. po zdjęciu rączki może coś wykombinujesz aczkolwiek nie sądzę.

Ciężko będzie to odkręcić, bo od spodu są dwa torxy i dostępu bezpośredniego do tego nie ma bo blokuje dolny próg. Nawet po zdjęciu progu gdyby odkręcić śruby to i tak pozostaje jeszcze kokpit który zasłania pewną część tapicerki i jest możliwość tylko wyciągania tak jak pisałeś w stronę pasów. Tak w teorii a jak w praktyce to zrobić to będzie ciężko.
Rączkę też zdejmowałem ale za wiele tam nie idzie zdziałać bo i tak trzeba mieć dostęp do miejsca pod blachą która jest przykręcona chyba 8 śrubami.

Też przerabiałem problem zablokowanych drzwi pasażera, kiedy uszczelniałem je folią. Na początku szok brać łom czy znaleźć jakiś sposób? Blacha przykręcona, boczek siedzi na spinkach, na szczęście dwa dolne torxy jeszcze nie wkręcone.

Zacząłem rwać boczek od strony pasów (jak wyżej wspomniano) i do dołu. Mam dojście do blachy. Ale śrub z lewej strony nie wykręcę. To jednak nic, zaczynam od wykręcania śrub umiejscowionych przy pasach. Blacha odchodzi, wkładam rękę (trochę się przy tym poobdzierałem) łapię za cyngiel zamka i gotowe - drzwi otwarte.
Ale strachu było że hoo!

Od strony deski rozdzielczej z tego co pamiętam jest jedna spinka szarpniesz na pewno się zerwie ew. trzeba ją będzie ciąć. Nie pamiętam tylko czy aby na pewno do torsów jest dojście czy one są już poniżej progu jak kolega wspomniał wyżej.

Jest sposób.
Rozumiem ,że Kolega ma zlikwidowane zewnętrzne wkładki na kluczyk ?
Trzeba wyjąć zaslepę, która jest zamiast tej wkładki.

Żeby wyjąć wkładkę trzeba mieć dostęp do boku drzwi, czyli dopiero po otwarciu. Wkładkę można tylko wyciągnąć przekręcając śrubę za zaślepką.

Podpowiem, że dostęp się robi jak się otworzy drzwi tylne.

Faktycznie , masz rację. Jest tam niewielka szczelina przez którą być może da się coś zdziałać. Ewentualnie ściągnąć drzwi tylne i wtedy będzie bezproblemowy dostęp do tej śruby pod zaślepką. Trzeba coś pokombinować w tym kierunku.

Problem z otwarciem drzwi dzieje się wtedy, kiedy odwrotnie założymy linkę do klamki zewnętrznej. Naciąga się ona wtedy lekko i nie puści drzwi w żaden sposób. Linka musi być odwrotnie, niż może się to w pierwszej chwili wydawać. I najlepiej robić testy "na sucho" - otworzyć drzwi i śrubokrętem zamknąć zamek i zobaczyć czy otwiera

Mepfisto napisał(a):Faktycznie , masz rację. Jest tam niewielka szczelina przez którą być może da się coś zdziałać. Ewentualnie ściągnąć drzwi tylne i wtedy będzie bezproblemowy dostęp do tej śruby pod zaślepką. Trzeba coś pokombinować w tym kierunku.

Kupuje się zestaw dwustronnych torxów takich w kształcie litery L.
Ten jeden który pasuje wygina się 45 stopni, 1,5-2 cm od zgięcia tak ,ze robi sie takie jakby kanciaste C, choc nie całkiem i nim po cwierć obrotu luzuje się tą ukrytą srubkę.

zdejmujesz normalnie boczek z zamkniętymi drzwiami..

Dzięki radzie Tracera2 otworzyłem drzwi za co serdecznie dziękuję. W dalszym ciągu drzwi nie są w 100% funkcjonalne bo działa tylko klamka zewnętrzna. Linka z ząbkami która jest włożona w klamkę zewnętrzną była włożona do końca, wystarczyło włożyć ją troszkę wcześniej. Jutro jadę do speca z Bukowna, który mam nadzieję zakończy tą przygodę z drzwiami. Napiszę kiedy będzie już po wszystkim. Dzięki wszystkim

czy ktos orientuje sie co zrobic juz po zdemontowaniu zaslepki zewnetrznej klamki zeby otworzyc drzwi przednie od pasazera? dostep jest jedynie przez otwor o srednicy ok 38 mm. prawdopodobnie trzeba pociagnac za jezyk zamka przy samym mechanizmie... ale cos nei moge go odnalezc

A uciekła Ci ta lineczka która jest o klamke zaczepiona ? Musisz za nią pociągnąć, lub wsadzić palec w dziurkę, pogmerac i ją odszukać. Chyba że się zerwała, wtedy już gorszą zabawa.

linka jest napieta jak trzeba, mozna ja zdjac i zalozyc, zarowno w klamce od srodka auta jak i przy klamc zewn. potrzebuje tak jakby odryglowac zamek drzwi z pozycji zamknietej. klamki dzialaj prawidlowo poprzez linke na zamek. prawdopodobnie przyblokowal sie bolec ryglujacy ten co wystaje z poszycia drzwi gdzies na przelotkach.. wystaje on nieco z otworu, daje sie wyjac i lekko wcisnac ale od razu powraca do polozenia poczatkowego.zlapalem go szczypcami wyciagnalem maksymalnie wysoko, do tej pozycji co w pozostalych drzwiach i probowalem otworzyc drzwi klamka od srodka i od zewnatrz ale figa. mysle, ze moze tez byc przytrzasnieta / zablokowana dzwignia przy zamku do ktorej przyczepiony jest pionowy pret, na ktory wlasnie nakreca sie bolec, ktory wystaje z otworu na gorze poszycia drzwi. to dotyczy chyba tylko leonow do 2002 czy 2003 roku. pozniej juz tych bolcow nie bylo.

Nie, jak wraca to najprawdopodobniej wina słownika od centralnego. Wsiadz do auta i zrób taki test powiedzmy z drzwiami kierowcy. Wsiadz, zamknij pilotem auto i jak już się uzbroi to spróbuj otworzyć klamka od środka. Jak pociagniesz klamke to drzwi zamkną się powrotem i zacznie wyć. Jak prawe drzwi zachowują się tak samo bez zalaczonego alarmu, to albo padł silownik , albo coś nie daje sygnału do słownika.Samo podnoszenie "dzyndzla" na nic się zda. Wg mnie tak to wygląda.

wsiadlem drzwi zaryglowalem z pilota. bolce w 3 dobrych drzwiach schowaly sie w otworach poszycia. po zaryglowaniu kazde z drzwi zachowywaly sie identycznie na probe otwarcia od srodka, lacznie z tymi uszkodzonymi. wszystkie klamki zarowno wewn i zewn sprezynowaly.w skrocie czy zaryglowane czy otwarte prawe przednie drzwi jak zamurowane. tak jakby zatrzymal sie bolec...
nie rozumiem Twojego "zamkna sie spowrotem" ?

Na 99% silownik. Zablokował się w pozycji zamkniętej. Szukaj czegoś na podmiane.

najchetniej wymienilbym cale auto, ale zainwestowalem w to i owo zatem trzeba teraz jezdzic. z octavia i golfem III gen nie bylo absolutnie zadnych problemow. wszystkie auta mialem z pewnego zrodla, lacznie z Leonem... ale tu jest srednio.zaczynajac od lamiacych sie przy demontazu (nawet po podgrzaniu) plastikow, kratek itp za dnia jeszcze podjade do goscia od zamkow poradzic sie, ewnt wziasc w reke taki zamek.. bo na privie sugerowano mi otwarcie za pomoca srubokreta, jak juz jest wyjeta zaslepka wkladki.. ale nie ograniam tego. ewnt bede zdejmowal poszycie przy zamknietych drzwiach dzieki za sugestie i pomoc

Spoko, pisz o postępach.

zglebiajac temat... dodam, ze sytuacja jest neico inna w drzwich od kierowcy i pasazera. w tych drugich nie co najmniej wkladki zamka.. tym samym przez otwor po zaslepce wkladki srubokretem nie ma jak otowrzyc drzwi.

-- 30 maja 2013, o 18:51 --

drzwi otwarte, bez szkod. zajelo to 10-15 min. choc prob i kombinacji bylo wiecej. w sumie warto pomoglo specyficzne ostukanie mechanizmu zamka. jak by ktos mial problem zapraszam, mysle, ze mam juz gotowy sposob. dziekuje Wszystkim!


ano po wyjęciu zaślepki śruby (z boku drzwi przednich >> dostęp po otwarciu/uchyleniu tylnych drzwi) i poluzowaniu mocowania zaślepki wkładki zamka od zewnątrz mamy możliwość ostukania bezpośrednio samej plastikowej obudowy zamka. ostukując zamek poruszałem przy udziale kolegi wewnętrzna klamka... w ten sposób się udało. uderzanie w zewnętrzne poszycie drzwi (blachę) generuje nieco inne drgania, choć jak inni pisali to tez czasami może pomoc. na 4-5 obdzwonionych zakładów żaden z "fachowców" sam z siebie nie wspominał żeby ostukać - praktycznie każdy od razu ropoławainie drzwi od środka . chodzi mi o tok myślenia, a nie poradę... bo każdy w końcu chce zarobić. Powodzenia.

Witam,
mam pytanko odnośnie zablokowanych drzwi.
Linka z klamki zewnętrznej spadła mi całkowicie oraz została wciśnieta blokada rodzicielska, posiadacie jakieś sprawdzone sposoby jak otworzyć te drzwi ?
Pozrawiam Karol.

Witam!
Mam zablokowane drzwi przednie prawe, nie da rady ich otworzyć ani z wewnątrz ani z zewnątrz. Ściągnąłem juz tapicerkę i mam dostęp do zamka od wewnątrz, po ostukaniu obudowy zamka przy probie otwierania/zamykania slychac "chrobotanie" zebatki. Pytanie czy da rade otworzyc drzwi tak aby wymienic zamek, ktory trzyma sie na jeden srubie. Leon 1.9 TDI 2004r.

Witam serdecznie, mam też chyba właśnie problem z zamkiem... Gdy zamykam drzwi pilotem i raz naciskam jak zawsze to wszystko ładnie działa i zamykają się drzwi, ale gdy chcę je otworzyć to już się nie otwierają prawe przednie. Są zamknięte na tzw. zaryglowanie, także nie mogę ich otworzyć z żadnej strony... Dopiero za którymś razem załapią. Gdy zamykam pilotem dwa razy bez ryglowania to się wtedy otwierają zawsze... Czy to jest wina wlaśnie zamka i to zamek muszę kupić?

Mrozy puszczą to i zamek się naprawi.

W lato było to samo. Przy 30 stopniach działo się to samo.

Trzeba zamek przemyć i przesmarować. Poprawić luty itd. Chyba że to jest zamiennik...

Nie no jest to oryginał od nowości, a może właśnie wymienić go na zamiennik albo kupić jakąś używke? Nie znam się na poprawie lutów, oczyścić i przesmarować go mogę... ale czy takie właśnie zachowanie zamka przy otwieraniu z tzw. zaryglowania po zamknięciu pilotem i właśnie nie otwieranie się drzwi to jest właśnie problem zamka...?

tak

A z takiego poradnika rozbiore ten boczek i wyjme zamek?
http://free.of.pl/g/gajdar/drzwi.htm

Tylko czy trzeba w tym przypadkunodkrecac szybe od prowadnic? Czy macie jakies inne sprawdzone poradniki?

Wszystko jest na forum.