Witam
Zanim opisze swoje pytanie może przedstawie sytuacje...
Jakiś czas temu musiałem zdjąc kierownice, żeby tego dokonać musiałem wypiąć poduszke powietrzną kierowcy, odpiąć przewody i wyjąć kierownice...
Niby zadna ameryka, normalna czynność. Jednak przy wypinaniu poduszki urwały mi się plastikowe zatrzaski od środka (pod nimi są jeszcze metalowe) trzymające całą poduszke z obudową.
Po moim "serwisie" zmontowałem wszystko i piojawił się problem.
Wystarczy przekręcić zapłon a klakson ciągle trąbi, jak tylko dostanie zasilania (bez naciskania na niego).
Jedynie wyłączenie stacyjki lub wypięcie kabli rozwiązuje problem ale wtedy nie ma klaksonu.
Co należy zrobić aby ten problem rozwiązać??
Czy to wina tych urwanych plastikowych zatrzasków???