LeonClub

Wszystko ładnie pięknie komp pokazuje 6.5l/100km w mieście no wczoraj szok podjerzdzam na stację tankuje licze i nie wychodzi inaczej jak 7,9l/100km.
1.Czy mozna jakos sprawdzić czy aby komputer się nie myli(a z tego co widzę to się jednak chyba myli i to bardzo)?
2.Czy sprawdzaliście kiedyś u siebie spalanie?
3.Co w takiej sytuacji zrobić??

to normalne jest. zawsze bedziesz mial przeklamanie. ja tylko patrze na ten wskaznik jak w trasie jestem to wtedy mniej oszukuje..

a może to kwestia przekłamania spowodowanego wielkością kół (wiem że w innych autach da się ustawić rozmiar opony na jakiej się śmiga i wtedy komp to inaczej przelicza)

U mnie komp. zawyża spalanie od ok. +1,2 do 1,4 l/100km

mm.max napisał(a):U mnie komp. zawyża spalanie od ok. +1,2 do 1,4 l/100km

Czyli tankując masz bardziej pozytywne odczucia niż Tomky

mm.max, Mowilem Ci juz na zlocie, ze masz cos nie tak z tym wskazaniem skoro na postouje pokazywal 2,5 ? a powinien okolo 0,6 - 1,1

Ja kiedys testowalem sobie ten wskaznik i spalania wychodza z przeklamaniem o +/- 0,1 litra jak tankuje sie ponizej 10 litrow.. jezeli jest to wiecej to nigdy nie mialem problemu.

nixu napisał(a):masz cos nie tak z tym wskazaniem skoro na postouje pokazywal 2,5 ? a powinien okolo 0,6 - 1,1

Po ostatnim programie ustabilizował sie na poziomie ok. 0,9-1,2

Ale mnie nie przeszkadza pesymizm mojego wskazania bo zawsze mam banana przy tankowaniu na stacji lub patrząc na ilosc przejechanych km

Troszeczkę mnie pocieszyliscie z tym przekąłmywaniem,bo nie mogę zejsć swoim AGNem ponizej 11,3 litra

nixu napisał(a):na postouje pokazywal 2,5 ? a powinien okolo 0,6 - 1,1 Wink

a przecież na postoju nie pokazuje spalania , na postoju pokazuje ostatnie chwilowe spalanie podczas jazdy !!!!

u mnie też zaniża , ale jest to nie więcej niż ok 0,5 l/100 .kilka razy to sprawdzałem w następujący sposób :
na lałem do pierwszego odbicia przejechałem ok . 200 km podjechałem na tą samą stację , pod ten sam dystrybutor i zawsze wychodziło podobnie . powtarzałem to również przy 400 km i wynik zawsze wychodził podobnie ( czyli na kompie zawsze było mniejsze spalanie niż z wyliczenia o ko 0,5 - 0,7 l/100 )

michał kozak, w nowszych pokazuje chwilowe

A dokładnie to przełącza się z trybu l/100km w tryb l/1h

U mnie komp przekłamuje (pokazuje mniej) jakieś 0.5-0.7 litra - w trasie czasem pokazuje dokładniej (nie wiem od czego to zależy - potrafi przekłamać o 0.1-0.2 litra - ale też o 0.5)

Da się to jakoś ustawić w kompie bo to trochę wkurzające to zanizanie spalanie!!Chyba wielkości kół nie mają znaczenia ponieważ koło czy to 16,17czy 18 to generalnie mają ten sam rozmiar???Czyli okazuje się że ten silnik wcale nie jest taki oszczędny bo 8litrów na 100 to żadna rewela!!!?????

Tomky, W moim przypadku, biorac pod uwage ilosc KM silnik jest rewelacja ! Spalanie 8L/100km w dieslu to okolo +/- 13 litrow w benzynie (1.8T).

Tomky napisał(a):Czyli okazuje się że ten silnik wcale nie jest taki oszczędny bo 8litrów na 100 to żadna rewela!WykrzyknikPytajnikPytajnik?

u mnie przy takim samym silniku jak u Ciebie muszę się starać by przekroczyło 7l/100km , a lekkiej nogi nie mam i u mnie jest prawie 70 - 80 % jazdy po mieście .

Michał autko jest po Dave i ma jakieś 145KM czemu tak dużo pali jakie moga byc przyczyny i co można z tym zrobić bo chyba nie zepsuty dystrybutor lub źle pokazujący komp przejechana odległość?????

Tomky, Dieslem trzeba umiec jezdzic. Jadac zawsze odpuszczaj gazu (przyspiesz i odpusc) wtedy spalanie sie zmniejsza, hamuj biegami (nie za mocno, ale hamuj) i tak Ci spadnie.. Ja kiedys na trasie nie potrafilem zejsc ponizej 6,5 litra - teraz na sylwka zrobilem 500 km i spalil mi 5,1 litra.

Tomky - jeździłeś wcześniej dieslem Bo ja po przesiadce z uturbionej benzyny miałem spory kłopot przyzwyczaić się, że pow. 3500obr to nie ma co kręcić (tam dopiero zaczynała się zabawa bo turbo pompowało właśnie od 3000-3200).

Druga sprawa bardzo istotna - diesel nagrzewa się duuuużo dłużej. Jeśli robisz krótkie dystanse tak do 10km to te 8 litrów jest wg mnie bardzo niskim spalaniem. U mnie dopiero po 5-6km wskazówka od temp. zaczyna się podnosić w okolice 70-80st.
Dodatkowo jak jadę w mega-korkach (w W-wie to niestety standard) to przez pierwsze 10-12km średnie spalanie wg kompa wychodzi ok. 10-11 litrów. Jeśli ten sam dystans uda się pokonać w miarę bezproblemowo to wtedy owszem wyjdzie tak powiedzmy 8-8.5.
Generalnie jeżdżąc 100% po Warszawie, średnio robiąc dystanse ok. 2*20km dziennie + jakieś wyprawy do sklepów w weekendy nie udało mi się spalić więcej niż 8/100 (średnio wychodzi w granicach 7.5) i uważam to za bardzo dobry wynik.
Po trasie udaje się zejść do 6.5 przy w miarę dynamicznej jeździe.

Mój ś.p. leo 1,9 palił 5,5 na trasie przy równomiernej jeździe.

4.8 jest do zrobienia na trasie jezdzac do 110/h ale nie o to chodzi. Komputery przeklamuja i zalezy to od wielu czynnikow. jeszcze jeden jest - jakosc paliwa na ktorym jezdzimy bo chyba tez ma wplyw na spalanie...

Roland napisał(a):..Druga sprawa bardzo istotna - diesel nagrzewa się duuuużo dłużej. Jeśli robisz krótkie dystanse tak do 10km to te 8 litrów jest wg mnie bardzo niskim spalaniem...

wyjaśnij,

a skąd taka teoria

Diesel ma niższą temperaturę spalin - ok - odczuwa się to w mrozy (ogrzewanie)...np. dla -25 C w ogóle nie mialem szans ogrzać wnętrze gdyż zaraz gwałtownie spadała temperatura cieczy chłodzącej. A wszystko wynika z tej niższej temperatury spalin i większej sprawności diesla. Benzyna ma spore straty (ciepła), i tu jest lepiej z ogrzewaniem. Natomiast latem ... odwrotnie ... jak wiesz

Teoria że diesel dłużej się nagrzewa, to bajka. Wyjaśnij co dokladnie masz na myśli

[ Dodano: Sro 03 Sty, 2007 ]

nixu napisał(a):Tomky, Dieslem trzeba umiec jezdzic. Jadac zawsze odpuszczaj gazu (przyspiesz i odpusc) wtedy spalanie sie zmniejsza, hamuj biegami (nie za mocno, ale hamuj) i tak Ci spadnie.. Ja kiedys na trasie nie potrafilem zejsc ponizej 6,5 litra - teraz na sylwka zrobilem 500 km i spalil mi 5,1 litra.

dokładnie tak postępuję,

ostatnio zrobiłem 1.000 km w jednym rzucie z DE i wyszło 5,5 l. Dokładnie jak piszesz - przyspiesz / odpuść - wszystko w okolicach podaży momentu, a średnią miałem 105 km/h. To znakomiat metoda. Można naprawdę szybko jechać i mało spalić wykorzystując dodatkowo naturalną topografię terenu (wzniesienia).

Była już przecież kiedyś o tym dyskusja na forum Generalnie moje zdanie jest takie (potwierdzone testem) że przekłamanie jest właśnie poprzez to że komp nie pokazuje podczas postoju spalania w ten sam sposób co podczas jazdy tylko l/h. I jeśli ktos dużo stoi w korkach i jeździ po mieście to przekłąmanie może wynieśc 1 do 1,5l. Kiedyś przetestowałem coś takiego: zalałem bak pod korek po czym zrobiłem drogę do warszawki czyli ok.300km praktycznie bez postojów (noc). Stałem może 2 razy na światłach. Potem podjazd na stację i przekłamanie było ok. 0,1-0,3. A standardowa jazda po mieście pokazuje średnio ok 1l/100km różnicy na niekorzyść, czyli pali więcej niż pokazuje.

hmm... to moze teraz ja sie wypowiem, bo to przeciez moim autem jezdzi tomek.. jak ja uzytkowalem to auto to wskazania kompa a rzeczywisty obliczanie spalania czyli ilosc litrow do przejechanych km to nigdy mi nie wychodzilo inaczej jak roznica 0,1- 0,3 litra srednia na kompie przewaznie byla ok 5,7 ale srednio sobie liczylem 6 litrow i zawsze w tej tolerancji 0,3 litra sie miescilem proponuje jednak pojezdzic troche i wtedy dokladnie sobie wszystko wyliczyc, jezeli jezdzisz po miesci glownie to spalanie na poziomie 6,5-7 litrow powinno byc czyms normalnym u mnie wartosci na kopie 5,7 to bylo pol na pol trasa-miasto pozdro

U mnie po mieście wychodzi nawet 10l/100km, na trasie spada wg kompa do 6l. I niżej nie umiem zejść, wg moich obliczeń komp pokazuje dość realnie.

AdamTower napisał(a):U mnie po mieście wychodzi nawet 10l/100km, na trasie spada wg kompa do 6l. I niżej nie umiem zejść, wg moich obliczeń komp pokazuje dość realnie.

uff, juz myslalem ze moj je jak smok w miescie, ale widze ze AHFy tak maja

leoTDI napisał(a):

Roland napisał(a):..Druga sprawa bardzo istotna - diesel nagrzewa się duuuużo dłużej. Jeśli robisz krótkie dystanse tak do 10km to te 8 litrów jest wg mnie bardzo niskim spalaniem...

wyjaśnij,

a skąd taka teoria

Diesel ma niższą temperaturę spalin - ok - odczuwa się to w mrozy (ogrzewanie)...np. dla -25 C w ogóle nie mialem szans ogrzać wnętrze gdyż zaraz gwałtownie spadała temperatura cieczy chłodzącej. A wszystko wynika z tej niższej temperatury spalin i większej sprawności diesla. Benzyna ma spore straty (ciepła), i tu jest lepiej z ogrzewaniem. Natomiast latem ... odwrotnie ... jak wiesz

Teoria że diesel dłużej się nagrzewa, to bajka. Wyjaśnij co dokladnie masz na myśli

yyyy - nie łapię o co Ci chodzi - przecież sam napisałeś, że przy -25C nie mogłeś nagrzać wnętrza bo zaraz spadała temperatura cieczy chłodzącej i że diesel ma większa sprawność stąd mniej "pary" idzie w grzanie się silnika a więcej w generowanie mocy.

Jeśli chodzi o nagrzewanie się to tu nie ma co udowadniać - benzyną na tej samej trasie silnik osiąga temp. roboczą (powiedzmy 90st wg wskazania na zegarach) po 2 max. 3 km - diesel po 5-6km. W tym czasie średnie spalanie jeśli tylko przy okazji staniesz w korku i co chwila podjeżdżasz u mnie wychodzi na poziomie 10-11/100.

Dla mnie powyższe fakty są jednoznaczne z tym, że diesel potrzebuje dużo więcej czasu na osiągnięcie temp. roboczej względem benzyny.

Roland, ja tez jezdze po Wawie i jezdzac w miare normalnie to mam spalanie gdzies ~6,0 -6,5 litra nie wiem jak Ty to robisz ze masz 10-11

W ciezszym Superbem spalanie gdzies ~7 litrow. Jutro zresetuje komputer w skodzie i zobacze ile wyjdzie jak pojezdze w korkach ale watpie zeby bylo 11.

Roland ma racje bo u mnie tez tak jest na zimnym silniku z samego rana. srednia ok 10l/100km a zeby miec ok 11l/100 to musze po Warszawie jezdzic na pelnym gazie i nie przekraczajac 190km/h. w korku moj komputer tez pokazuje ok 10l wiec to nic dziwnego...

To prawda jeżdzę na krótkich trasach praca dom dom praca jakieś 11km więc silnik nagrzewa się dopiero gdy juz jestem na miejscu.Cóż czyli wypada się pogodzić że w mieście te 8l/100km moze spalić????

Tomky napisał(a):czyli wypada się pogodzić że w mieście te 8l/100km moze spalić

a nawet trzeba... przyjdzie mroz -30 to jak bedziesz jechal do pracy te11 km to wskazowka temp nawet nie drgnie i wtedy bedzie 9 litrow

Streat napisał(a):Roland, ja tez jezdze po Wawie i jezdzac w miare normalnie to mam spalanie gdzies ~6,0 -6,5 litra nie wiem jak Ty to robisz ze masz 10-11

Jeszcze raz powtórzę średnio po mieście (bez najmniejszej trasy - tylko dojazdy z Tarchomina do Centrum i powrót - czyli głównie korki, korki, korki) wychodzi mi 7-7.5 litra.

Te 10-11 to chodzi mi o krótki dystans typu 8-10km gdzie startuję od razu w korkach (i raczej przy temp. poniżej +5st czyli tak jak teraz). Później jak się trochę poluźni to oczywiście średnie spada do jakiś 7-8/100 ale pod warunkiem, że zrobię kolejne 8-10km (a tak akurat mam wracając do domu, że najpierw w Centrum pakuję się w korki a później już za Wisłą jest całkiem luźno i można załapać się na zieloną falę).

Średnia z całego zbiornika nigdy nie przekroczyła mi 8/100 ale też jeżdżąc w 100% po mieście nigdy nie zszedłem poniżej 7/100 (wg faktycznego spalania - bo wg kompa to 6.5 czasem wychodzi).

Ludziska przeciez nie raz było mówione i pisane, ze komputer w aucie pokazuje zuzycie paliwa tylko orientacyjnie i nie mozna sugerowac się tym wskazniem na 100%.

Jak interesuje Was zuzycie paliwa to przejedźcie np. 1000 km i sprawdżcie ile Wam spali paliwa na tym dystansie i obliczcie. Wynik gotowy

oczkolek napisał(a): to przejedźcie np. 1000 km i sprawdżcie

Ale na jednym zbiorniku to chyba nie wydoi

Monika, nie ważne czy wydoi czy nie. Może być 500 lub inny dystans.

oczkolek napisał(a):Monika, nie wązne czy wydoi czy nie. Może być 500 lub inny dystans.

Tak, tak, wiem o czym mówisz, ale chodzi mi o to, że na różnych stacjach jest różne paliwo i w różny sposób ustawione są dystrybutory. Znajomy ostatnio tankował auto i weszło mu do zbiornika pięć litrów więcej niż miał zbiornik pojemności Tak więc dystrybutor musiał być bardzo "nieuczciwie" ustawiony. Więc najlepiej sprawdzić spalanie przejeżdżając ileś tam kilometrów ale tak, żeby na jednym zbiorniku się zmieścić. Ja zwykle jak chcę sprawdzić spalanie to tankuję do pełna, przejeźdżam 100 km i znowu tankuję do pełna i spradzam ile mi tam weszło tego paliwa. A z reguły powtarzam tą czynność tak ze trzy razy pod rząd i wtedy wiem ile średnio auto mi pali.

[ Dodano: Czw 04 Sty, 2007 ]
trzeba sobie jakoś radzić jak się nie ma kompa w aucie

Monika - zatankowanie 5l więcej może ale nie musi oznaczać jakiegoś przekrętu. Jeśli dobrze pamiętam to ktoś chyba właśnie na tym forum opisywał jak zatankować więcej litrów wykorzystując tzw. odpowietrzacz (wchodziło właśnie kilka litrów więcej). Może nalał pod sam korek (kiedyś tankowałem na BP i mieli coś skopane z odbijaniem tak, że paliwo aż zaczęło się wylewać z baku - więc kwestia kiedy odbije też w dużej mierze zależy od konkretnego dystrybutora).

Dla mnie najbardziej miarodajne jest tankowanie z tego samego dystrybutora i to dokładnie w ten sam sposób (ja tankuję do drugiego odbicia - w 90% z tego samego dystrybutora).

Roland, ten koleś wlał 5l więcej w momencie gdy dopiero co kontrolka mu się zapaliła, więc jeszcze przynajmniej 5 l było w środku.

A jeśli chodzi o tankowanie to też staram się w miarę możliwości na tej samej stacji i z tego samego dystrybutora tankować. Jakaś taka kwestia przyzwyczajenia chyba...

Tomky napisał(a):Da się to jakoś ustawić w kompie bo to trochę wkurzające to zanizanie spalanie!!

W zegarach 17 dajesz adaptacja 10 i na 003 kanale mozna korygowac wskazanie spalania, liczba 100 umieszczona w tej komorce moze byc zmieniana na + i - co daje mniejsze lub wieksze wskazania , wskazania regulujemy od -5% do +5%

[ Dodano: 7 Styczeń 2007, 21:38 ]
Sorki ale zobaczylem ze popelnilem blad w wypowiedzi powyzej , wskazania regulujemy od -15% do +15% czyli inaczej wartosci od 85 do 115 w kanale 003.

Mnie nurtuje jedno bo litrazuje wlasnie leona 1.9 TDI 110KM, mam pół baku spalone i przejechane dopiero 275 km, wydaje mi sie ze wskazówka za szybko spadła mam nadzieje ze teraz bedzie spadała wolniej, fakt jezdze po miescie ale mimo wszystko powienien zrobic te 600km chyba, zaczynam sie bac ze coś jest nie tak, wam tez tak wskazówka schodzi do połowy szybko, kompa nie mam

u mnie jest na odwrót do połowy wskaówka zchodzi bardzo wolno i mam czasem przebiegane ok 400km i pół baku, za to później spada jak szalona i przy ok 650 zapala się rezerwa. Z wyliczeń widze że komp pokazuje prawde z odchyłami rzędu -/+ 0,2L

z ta wskazowka to roznie bywa. mi odrazu spada na leb na szyje potem jak jest 3/4 trzyma sie przez 100km i pozniej wolno. najgorszaa ostatnia kreska bo moment i nie ma. a na przyklad mam w domu jeszcze 2.5 TDI 5-cyl no i jak zaleje pod korek to 300km robie i zaczyna dopiero opadac

w starym leonie jak mialem polowe zbiornika to mialem przejechane ok 500 przy jezdzie pol na pol trasa-miasto potem wskazowka szla szybciej i defakto zajezdzalem na stacje majac najechane ok 900-950 a i 1000 tez mi sie udalo zrobic
natomiast tym zrobilem na razie max 800 ale mysle ze 900 zrobie tez bez problemu, no niestety, ale haldex troche wazy a i troche wiecej mocy jest

Ostatnio zrobiłem 1000 km na 49,3l ON liczone pod korek przy czym komp pokazywał mi średnie spalanie 6,1 , a wskazówka zaczeła sie ruszać dopiero jak jakies 300km przejchałem, tak wiec mój komp. zawyża spalanie o conajmniej 1,2 l . Ale z drugiej strony da się leonkiem z upakowanym zbiornikiem przejechać ponad 1300km

Kurde to ja przejeżdżam z reguły ok 650 i tankuje 50L

Ale ciekawostką jest rezerwa. Dzisiaj pod domem komp mi pokazywał 20km do tankowania (rezerwa się zapaliła może z 20km wcześniej) więc nie realne było bym tylko 40km na rezerwie mógł przejechać. Po przejechaniu jakichś 10km na kompie miałem już 0 a wskazówka praktycznie leżała jak przy wyłączonym silniku
Na tym permanentnym zerze przejechałem jaszcze z 15km do wodopoju, tankuje a tu do baku weszło 52L Czyli jeszcze 8L zapasu a wskazówka leżała jak bym miał susze w baku komp też pokazywał że już pusto.
Da sie to jakoś skalibrować?

kolos napisał(a):do baku weszło 52L Czyli jeszcze 8L zapasu

Pojemność zbiornika to 55l. + 10l. po odpowietrzeniu

To by trochę wyjaśniało nie wiem czemu sądziłem ze Leo ma 60L zbiornik

kolos napisał(a):nie wiem czemu sądziłem ze Leo ma 60L zbiornik

Chyba 4x4 ma 60l z tego co mi sie kojarzy...

mm.max napisał(a):Pojemność zbiornika to 55l. + 10l. po odpowietrzeniu

oj zes chyba teraz przecholowal... jak 5 litrow wejdzie to raczej max chyba ze tylnim prawym kolem na cos najedziesz zeby jeszcze wiecej upchac

dave napisał(a):oj zes chyba teraz przecholowal... jak 5 litrow wejdzie to raczej max

W Ryni stawiasz mi kratówkę piwa jak jest inaczej.

Od pierwszego wystrzału pistoletu równo 10l. mozesz zapakować z odpowietrzeniem.

Przyjmujesz zakład

mm.max napisał(a):Od pierwszego wystrzału pistoletu równo 10l. mozesz zapakować z odpowietrzeniem.

Potwierdzam - od pierwszego odbicia przez odpowietrzacz wlejesz 10 litrów.

U mnie komputer zawsze pokazuje odrobinę tzn. 0,2-0,3L mniej niż jest w rzeczywistości. Ostatnio wg komputera miałem spalanie 7,1 a po zatankowaniu obliczyłem, że spalił 7,4L. Jeździłem głównie po mieście. W wakacje jak robiłem większe trasy wychodziło 6,1 a na komputerze 5,9.

pozdr., PP