LeonClub

Witam.. Zakupilem leona 1.8t auq rok 2004 +lpg stag
Niesstety jest problem z wywalajacym bledem sond lambda. Z autem raczej nic sie nie dzieje chociaz mam mikro wrazenie ze po przekroczeniu 3 tys obrotow jedzie ciut gorzej.
Robione byly logi dynamiczne po ktorych mechanik stwierdzil ze jest lux...
Gazownik sprawdzil fizycznie sondy w sensie ze sprawdzil napiecie i grzalki i tez wszystko jest okej... Check powraca czasami od razu a czasami po 50 km. Nie ma zasady...z posiadanycb informacji wynika ze fachury ktore zakladaly lpg uszkodzili komputer auta ten na podszybiu i byl wymieniany na uzywke inna... Jakies rady? Jak ustalic czy to wina sond .. Mozna je jakos wykluczyc? Moge zrobic logi tylko powiedzcie jakie kanaly....

Aaaa i po zakupie okazalo sie ze. Wydech byl przerdzewialy w 2 miejscach i byl pekniety kolektor wydechowy... Pospawalem i wymienilem kolektor...

Prosze o naprowadzenie gdzie szukac przyczyny... Sondy? Komputer? Instalacja?

Po pierwsze to zakręcasz całkowicie lpg i jeździsz na samym PB. Kasujesz oczywiście błędy i czekasz aż się powtórzy check. Spisujesz kody błędów i dopiero wtedy będzie wiadomo czy to grzałka czy obwody prądowo/napięciowe...

Zakrecam lpg? W sensie ze jezdze tylko na benzynie?

Dokładnie. Jak na samym PB będzie ok to wiadomo, że miesza instalacja lpg.

Ja bym stawiał na mocno rozjechane korekty długoterminowe. Wyłączyć lpg, i pojeździć na pb żeby sie korekty unormowały a, że "fachury"powiedziały, że tak jest to wcale nie musi tak być.