LeonClub

Cześć. Wczoraj robiłem serwis klimatyzacji, nabijanie, odgrzybianie. Z nawiewu po wyłączeniu klimatyzacji śmierdzi jakby" skarpeta bądź butem" ogólnie nie przyjemny zapach. Dziwi mnie to ponieważ była odgrzybiana i trwało to około godzinę a zapach jest taki sam jak przed serwisem a nawer gorszy. Macie jakieś skuteczne metody co mogę z tym zrobić?

Widocznie w parowniku jest kupa syfu, i pleśni i jednak nie został doczyszczony bo dostęp tam jest trudny.
Trzeba czyścic i używać klimy to może skraplająca woda w końcu wypłucze. Za rzadko robiony serwis i uzywanie klimy
to sie syf rozrósł.

A odpływ klimatyzacji gdzie się znajduje? Nie mogę go zlokalizować w samochodzie jak i informacji na ten temat w internecie. Myślę żeby kupić jakieś środki do odgrzybiania i spryskać to porządnie wszystko i starać się to domyć. Będzie to dobry pomysł czy szukać jakiegoś serwisu z porządną chemią

Kup gotowy preparat do czyszczenia klimy taki w piance, jest tam instrukcja jak to użyć.

Możesz psiknąć preparatem do odpływu gdzieś z przodu, po prawej stronie, w okolicy, pod schowkiem pasażera. Normalnie jak stoisz i masz włączona klimę, to powinna ci kapać tam woda pod auto. Wprowadzasz tam rurkę najgłębiej jak się da i psikasz.

Preparat Wurtha jest dobry.
Tu masz zestaw z granatem:
https://allegro.pl/oferta/wurth-odgrzyb ... 6093306190

Piszą niby, że na dwa auta starczy, ja całego zużyłem u siebie, z małą przerwa aplikowałem na dwa razy by dał radę podziałać. Za drugim razem na włączonym nawiewie przez wlot powietrza od filtra aplikowałem, wyczytałem w internecie kiedyś, że lepiej środek się wtedy rozprowadzi. Wyeliminowałem nim smród z nawiewu, który uwidaczniał się po wyłączeniu klimatyzacji. Kupiłem jeszcze dodatkowo ich granat co wyżej w linku. Trzeba dobrze wywietrzyć samochód po tym preparacie bo ma mało przyjemny zapach, ale według mnie dobrze to o nim świadczy, bo te wszystkie ładne pianki maskują tylko nieprzyjemne zapachy, zamiast eliminować.

Aplikowałem go przez otwór na filtr powietrza na podszybiu (od razu polecam cały syf z podszybia wyciągnąć), trochę do kratek nawiewu ale nie dużo, bo to ma postać płynna bardziej i właśnie przez ten otwór pod samochodem.

Pojechałem też później na ozonowanie. Ozonowanie powtarzam co roku profilaktycznie, dwa cykle po 30 minut.

A tak przy okazji, jeżeli Ci odgrzybiali, a dalej śmierdzi, to pojedź do nich na reklamacje i niech Ci to zrobią porządnie, bo za co Ty zapłaciłeś?

W sobotę kupiłem ten preparat Wurtha, zdemontowałem schowek i wentylator, psikałem bezpośrednio na parownik klimatyzacji. Użyłem całą puszkę na dwa razy i raczej to za wiele nie pomogło.

Jak już chciało Ci się to wszystko rozbierać i dostałeś się do parownika, to było go umyć dokładnie ręcznie. Były widoczne oznaki grzyba?
Przykładowe zdjęcie:


Czasami takie środki nie pomogą jak mocno zarosło. A zarosnąć może od różnych rzeczy, od nie serwisowania klimy, po nie używanie, czy zatkany kanalik odpływowy, brudne podszybie, zapchany i/lub niewymieniany filtr kabinowy.

Kapie Ci woda na postoju pod samochodem jak masz włączona klimę?

Nie zwróciłem uwagi czy na włączonej klimie kapie woda, ale wydaje mi się że kanał jest drożny. Jak psikałem preparatem to pod samochodem była kałuża wody. Nie wiem czym miałbym to sam wyczyścić bo dostęp jest trudny, a nie widzi mi się rozbierać całej nagrzewnicy i rozpinać klimatyzację żeby wszystko wyjąć. Widziałem na internecie że są specjalne myjki podciśnieniowe i chemia którą bezpośrednio pod dużym ciśnieniem myją parowniki.
Tutaj zdjęcia jak on wygląda z wierzchniej strony

Jak miałeś kałuże po psikaniu, to masz drożny kanalik. Dziwne, że nie dało ci to efektu, bo wygląda dosyć ok. Pojeździj parę dni i obserwuj czy smród znika. Jak nie, to będzie trzeba niestety pojechać do fachowców co ci właśnie wymyja specjalistycznym sprzętem.

A filtr kabinowy wymieniłeś??? Ja miałem to samo i po wymanie filtra na węglowy smrodu już nie ma

U mnie niestety również nieprzyjemny zapach w środku auta, ale akurat brakuje filtra kabinowego, może to pomoże.

U mnie też czasami był nie wielki smrodek. Wymontowałem wentylator(prosta robota) spryskałem izopropanolem i na razie efekt super. Oczywiscie filtr tez zmieniony.
Wolę reagować nawet przy nie wielkim smrodzie. Bede okresowo teraz to robił. Dodam ze wentylator i cała reszta czysta.