Witam ponownie. Jako, że póki co dałem sobie spokój z telepaniem przy gaszeniu u mojego Leona, postanowiłem zająć się inną sprawą, mianowicie. Brzęczenie, terkotanie, czy też dźwięk jakby pod moją deska rozdzielczą jechał traktor trapi mnie od ok. 2 miesięcy z przerwami. Sprawa wygląda tak, iż kiedy mój Leonidas ma humorki po odpaleniu samochodu zaczyna się dyskoteka pod deską rozdzielczą,dźwięk niesamowicie drażniący, i dopóki samochód stoi w miejscu nic się nie zmienia.
Wszystko znika w chwili dodania lekko gazu, czy też ruszenia z miejsca. Dodam do tego fakt, iż powinienem już dawno zakupić nowy licznik, gdyż ten po wizycie u elektromechanika okazał się wadliwy (przygasające podświetlenia zegarów, zapalająca się kontrolka abs, itp) Piszę o tym, gdyż brzęczenie zbiegło się w czasie z problemem w elektryce w moim samochodzie. Czy to by było to? Dzięki za wszelkie porady i sugestie.