przez adrawojtas » 20 lutego 2019, 09:46
Witam posiadam Seat Leon M1 2002r 1,9 tdi 110km i mam podobny problem. Mam dziwną usterke. Nagle przestało mi działać ogrzewanie w samochodzie. Wymieniałem oleje i filtry i przy okazji chciałem sprawdzić termostat bo czasem z 90 stopni spadało mi na 70 jak jeszcze działało ogrzewanie. Przy spuszczaniu płynu chłodniczego okazało się że jest koloru zupy pomidorowej... czyściłem cały układ octem, wodą, środkiem chemicznym ciągle leci ten sam syf a samochód nie grzeje nawet troszkę nic! Posiadam filmik na którym widać jak spuszczam płyn chłodniczy. Proszę o pomoc bo 3 mechaników było przy tym spuszczaniu płynu i nikt nie wie o co chodzi. Ponoć to nagrzewnica pierdzielneła, puściła syf w obieg i mogła zatkać głowicę czy uszzeke bo jak sprawdzaliśmy czy układ chłodniczy jest drożny to ze wszystkich kabelkw po odpięciu leci płyn chłodniczy a tam gdzie wychodzi z komory silnika nie leci nic, dlatego ponoć nie grzeje... Proszę o pomoc, radę a może ktoś z okolic Kielc i mógłbym podjechać z autem na obględziny?