Moderatorzy: Moderator LC Team, Moderator Junior



darkghoust napisał(a):Jaki masz przebieg? Może katalizator się przytyka. Jednym z obiawów będzie brak dołu turbiny (poprawcie mnie jak się mylę).
Marcin_TDI napisał(a):a może sprzęgło lekko się uślizguje, nie śmierdzi jak mu ciśniesz ?


Bylo z gorki, miales na dachu zagiel i wial wiatr w plecyToledoASV napisał(a):Nie ma problemów z osiąganiem predkosci max- ostatnio do niemiec na autobanie udalo sie bujnac pod 220



(dla porownania: Leon ASV, moc 190KM, skrzynia '5' EGS, wyciaga vmax 215km/h majac ok. 5200obr/min, pomiar GPS)

elias26 napisał(a):(dla porownania: Leon ASV, moc 190KM, skrzynia '5' EGS, wyciaga vmax 215km/h majac ok. 5200obr/min, pomiar GPS)
Ja mam jadąc 130 km/h licznikowo 122km/h na GPSie, czym szybciej, pewnie przekłamanie większe...



Stackburn napisał(a):Koledzy GPS zawsze zaniża prędkość i jest to całkowicie normalne. (w zakresie od 5 do 8 a nawet 10km/h - w zależności od urządzenia).


Podaj na to jakis dowod.Stackburn napisał(a):Koledzy GPS zawsze zaniża prędkość i jest to całkowicie normalne. (w zakresie od 5 do 8 a nawet 10km/h - w zależności od urządzenia).

Axee napisał(a):Podaj na to jakis dowod.Stackburn napisał(a):Koledzy GPS zawsze zaniża prędkość i jest to całkowicie normalne. (w zakresie od 5 do 8 a nawet 10km/h - w zależności od urządzenia).
Moim skromnym zdaniem pomiar predkosci z GPS jest dosc wiarygodny dla stalej predkosci auta. Zatem jak kalibruje liczniki ustalam predkosc tempomatem np. na 120km/h na prostym i gladkim odcinku i po ustaleniu sie predkosci odczytuje predkosc z GPS, porownuje, robie korekte i tak do czasu, az predkosc licznikowa jest rowna predkosci zczytanej z GPS przy spelnieniu powyzszych warunkow.



Axee napisał(a):Stackburn, dlatego wykonuje pomiary przy podanych przeze mnie wczesniej warunkach, ktore to warunki niweluja wszystkie podane przez Ciebie przyczyny bledow. Dlatego dalej twierdze, ze pomiary GPS w odpowiednich warunkach zapewniaja duza dokladnosc.


ToledoASV napisał(a):Witam,
Silnik 1.9 TDI ASV 110, auto przyspiesza zbyt leniwie. Mam w rodzinie drugie takie samo auto z takim samym silnikiem i przyspiesza zrywniej.
Na kompie zadnych bledow, nowy N75 i przeplywomierz, gruszka od turbiny miekko chodzi, turbina na tescie wydajnosci 100%.
Objawia sie to tym ze podczas pelnego wykorzystywania pedalu gazu -gaz do podlogi, auto nie wyrywa tak jak powinno. Obrotomierz idzie do przodu, ale nie ma charakterystycznego uderzenia jakie powinno byc. Kobieta i koledzy ktorzy czasami mają okazje jechac nic nie zauważają ale ja jestem pewien ze nie idzie jak powinien.
Nie jest to zadne szarpanie czy przyhamowywanie, idzie płynnie ale jakos tak jak by miał zadyszkę...
Najlepsze jest to ze czasami ma (raz na miesiąc) taki dzien ze idzie jak wsciekly -tak jak powinien, przejade kilka km i zaraz to samo... Takiego olśnienia dostaje nagle w srodku jazdy, nie to zeby np rano odpalic auto i nagle chodzi i rwie do przodu tylko w pewnym momencie czuje ze to auto "jedzie", radosc trwa kilkanascie minut i koniec...
Nie ma problemów z osiąganiem predkosci max- ostatnio do niemiec na autobanie udalo sie bujnac pod 220,
Uwierzyl bym ze tak ma byc, gdyby nie te przebłyski ktore i tak są bardzo sporadycznie.
Co to może byc ? czy ktos mial taki problem ?
Sugestie milewidziane.
Powrót do Leon 1 - Techniczne Diesel
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość