Strona 1 z 5

Czasowy brak mocy

PostNapisane: 6 kwietnia 2005, 20:32
przez seba5700
Witam.

Pacjent to Leon 110 KM seria, 35tys przebiegu, rocznik 2002, spokojnie ujezdzany. Dzisiaj zaobserwowalem niepokojacy objaw, auto jezdzilo jakby brakowalo mu doladowania, bylo bardzo slabe, kompletnie nie bylo czuc efektu turbo, nie zabardzo bylo slychac pracujaca sprezarke, silnik pracowal dosyc chropowato. Mialem juz kiedys padniety przeplywomierz i choc brak mocy byl podobnmy to objawial sie w troche inny sposob, spadek mocy byl niezalezny od biegu, gwizd turbiny byl glosny i wyrazny. Dzisiaj probujac przyspieszyc maksymalnie szybko z 2 biegu auto dochodzilo do 4800obr, na 3cim do 4200, w przypadku 4go biegu bylo to juz tylko 3500obr i praktycznie zanikalo przyspieszenie. Co najdziwniejsze po kilku minutowym postoju moc wrocila do normy, czuc efekt turbo auto jezdzi jak nowe. Czy moze byc to zwiazane z tym, ze ostatnie 10 000 km przejezdzilem glownie po miescie w zakresie niskich obr, praktycznie bez przegonienia silnika? Czy zanieczyszczony filtr paliwa po przebiegu 35 tys moze dac taki efekt ?

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 07:26
przez Tonny S
seba5700, podłącz pod kompa.


seba5700 napisał(a):Co najdziwniejsze po kilku minutowym postoju moc wrocila do normy, czuc efekt turbo auto jezdzi jak nowe.


Ale gasiłes wtedy silnik ??

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 08:12
przez seba5700
Stal kilka minut z wylaczonym silnikiem.. Dziwi mnie troche brak reakcji na taka sytuacje ze strony komputera, w poprzednich autach nawet najmniejsza nieprawidlowosc byla sygnalizowana kontrolka service zachecaja do zczytania kodu bledu, tu najwyrazniej tak nie jest. Od pewno czasu mam jeszcze jeden dziwny objaw przy dodawaniu gazu, zmianie biegu z przodu auta slychac dziwne piszczenie, odlos przypominajacy piszczace lozysko, jest delikatny i nasila sie przy jezdzie po nierownosciach. Zlozylem go na karb zawieszenia, slizgajacego sie jakis paska, ale mozliwe ze to cos innego, poniewaz w momencie spadku mocy nie byl on obecny.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 08:46
przez Tonny S
seba5700, możesz mieć problem z zawieszającymi się łopatkami w turbinie i przyczyną może być PSJ - pizdowaty styl jazdy.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 08:55
przez Klawy
ehhe sorki za OT ale tego skrotu jeszcze nie znalem - PSJ :D

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 09:04
przez seba5700
Wielkie dzieki za szybka odpowiedz. Przypominam sobie , ze o pizdowantym stylu jazdy czytalem cos na forum, dlatego tez napisalem w jaki sposob jezdze :-) Czy proces jest jest na tyle odwracalny, ze przegonienie auta moze je wyleczyc ? Wlasnie w momencie w ktorym zauwazylem spadek mocy, zaczelem je testowac i ostro ganiac po trasie, po zgaszeniu, ostygnieciu jakby cos sie odwiesilo, bo efekt zniknal, wiec diagnoza moze byc trafna.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 09:34
przez Silver
seba5700 mialem podobne "zajscia" juz dwa razy ale u mnie bez towarzyszacych dziwnych odglosow. Auto zachowywalo sie tak jak opisujesz i do tego chwilami tak jakby przechodzilo w awaryjny tryb pracy silnika. Jedyne bledy jakie powstawaly to...... za mala ilosc paliwa i blad nastawnika kata wyprzedzenia zaplonu!!! W moim przypadku pomogla wymiana filtra paliwa. Przebiegi na filtrze paliwa to :1-szy raz 38 tys km , 2-gi 23 tys km. Takie rewelacyjne paliwo tankujemy!!!! Tankuje zawsze w konkretnych stacjach paliwowych (ale nie podam nazw firm-hihihihi) a nie w "no name" wynalazkach!
W Twoim przypadku przez PSJ mozesz miec zapieczone prowadniczki łopatek w turbince! i to chyba na pewno...juz tez przerabialem ten temat !!! Nie czytalo sie ?:
TDi - i wszystko jasne !!!!!! Przeczytaj zanim zapytasz -hihihihihi.

http://www.leonclub.pl/forum/viewtopic.php?t=1427

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 09:37
przez oczkolek
PSJ dobre :shock: :brawo: :mrgreen: :brawo: :mrgreen:

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 09:49
przez rudal
Klawy, viewtopic.php?t=1427 pkt 10

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 11:14
przez cupra 2
seba mi po takim zawieszaniu turbiny wkońcu ta turbina i tak padła

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 11:38
przez Tonny S
cupra 2 napisał(a):seba mi po takim zawieszaniu turbiny wkońcu ta turbina i tak padła
Tyle, że w tym wypadku mamy do czynienia z małym przebiegiem - ciagły PSJ jest naprawde szkodliwy - dłuższa trasa i ogień może coś da na jakis czas.

Seba na jakim oleju smigasz ??

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 11:42
przez seba5700
Castrol Gtx Magnatec 5w40

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 11:58
przez Tonny S
seba5700 napisał(a):Castrol Gtx Magnatec 5w40

To kup sobie odpowiedni olej i zalej auto np Motulem 5W40 i pokrec troche to auto wyzej niż do 2500 obr (2500-3500 obr - najbardziej efektywnie wykorzystujesz własciwosci i możliwości silnika)

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 12:00
przez dave
no u mnie tez ze 2 dni temu takie cos sie stalo.. jechalem sobie 2- pasmowka na lewym pasie, wyprzedzalem jakies auto a ze 100 metrow przede mna jechal jakis robur czy cos. ja tu dusze a tu lipa :!: :!: ledwo co wyprzedzam tego goscia na prawym pasie a robur przede mna sie zbliza :!: wyraz twarzy mialem mniej wiecej taki :shock: :| .. jakos dalem rade... ale notlauf zaliczony :wink:

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 20:16
przez seba5700
Dzisiaj z rana auto bylo bardzo mulowate, po kilkakrotnym przegonieniu zyskalo troche mocy, ale nie dalo sie rozpedzic powyzej 170 km/h, pomimo prob gaszenia, odczekiwania i ponownej jazdy. Silnik wkrecal sie do pewnego poziomu i tracil cala moc. Wymienilem nieszczesny filtr paliwa i jak reka odjal !!! Auto wkreca sie od samego dolu do konca skali, rozpedza sie do licznikowych 200 km/h :-) Chcialem wymienic filtr po przebiegu 30 tys km, ale sam sprzedajacy odradzil mi to, twierdzac, ze nie ma to sensu czesciej niz co 45 tys km, jak widac mocno sie mylil. Jeszcze raz dziekuje za porady.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 kwietnia 2005, 20:44
przez Tonny S
seba5700, to musiales niezly syf tankowac - pogon go jeszcze troche.

BTW ja u siebie filtr pow. wymieniam co 5 tys a paliwa co 30 wlasnie.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 8 kwietnia 2005, 13:22
przez cupra 2
Tonny S napisał(a):
cupra 2 napisał(a):seba mi po takim zawieszaniu turbiny wkońcu ta turbina i tak padła
Tyle, że w tym wypadku mamy do czynienia z małym przebiegiem

Tonny tyle że u mnie też pierwsze objawy wieszania się turbiny były przy przebiegu 25000km

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 18 maja 2005, 19:56
przez WojtekTDi
hmmm...no cos d\iwnego...w moim tez sie dzisiaj cos dziwnego stalo. najgorsze ze 2 razy w tym samym miejscu. przyspieszam na 3 lub 4 i przy okolo 110km/h takie szarpniecie czuc i spadek mocy:/
psj odpada...po postoju okolo godziny bylo dobrze i znowu to samo miejsce na trasie i dup spadek mocy...najgorsze ze jutro mam wyjazd w trase i lepiej zeby sie nic nie rozsypalo...filtr paliwa zmienilem 5tys temu!!!...furka ma kolo 45tysiecy przebiegu...jakies pomysly?

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 18 maja 2005, 20:08
przez DWitek
Na zawieszenie się łopatek turbinki oprócz PSJ, ma również w znacznym stopniu jeżdżenie z uszkodzonym przepływomierzem :!: :!: :!:

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 18 maja 2005, 22:07
przez WojtekTDi
DWitek, a po czym mozna to poznac ze jest uszkodzony - przed tymi zwisami...i czy nie bedzie sie cos palilo na tablicy kontrolek? bo generalnie furka chodzi caly czas tak samo...no i jak byla na kompie jakies 7tys temu to tez nic nie wykazalo...

[ Dodano: Sro 18 Maj, 2005 ]
no dobra znalazlem cos w poscie o przeplywkach :/ ale nasuwa sie pytanko czy mozna na tym przejechac powiedzmy 500km?

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 19 maja 2005, 06:36
przez DWitek
WojtekTDi napisał(a):DWitek, a po czym mozna to poznac ze jest uszkodzony - przed tymi zwisami...i czy nie bedzie sie cos palilo na tablicy kontrolek? bo generalnie furka chodzi caly czas tak samo...no i jak byla na kompie jakies 7tys temu to tez nic nie wykazalo...

[ Dodano: Sro 18 Maj, 2005 ]
no dobra znalazlem cos w poscie o przeplywkach :/ ale nasuwa sie pytanko czy mozna na tym przejechac powiedzmy 500km?


Przepływomierz na 100% poznasz, że jest uszkodzony na VAG'u, możesz też próbwać podmieniać na taki który jest napewno dobry (np. z innego autka). Poza tym objawy uszkodzonego LMM przeijały się przez to forum wielokrotnie.

Trudno powiedzieć, czy te 500 km jej (turbinie) nie zaszkodzi, ja na uszkodzonym przepływomierzu zrobiłem ok. 2-2.5kkm, po czym turbina w niedługim czasie nadawała się do czyszczenia. Myślę, że 500 jeszcze nie jest tak dużo, ale jak masz pewność, żę to przepływka to radzę wymienić. Często problemem jest również N75 - najlepiej posprawdzaj wszystko na kompie: co pokazuje przepływomierz, do ilu pompuje turbina itd.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 19 maja 2005, 11:56
przez leoTDI
witam,

przyczyn może być kilka. Tu masz potencjalne :
http://www.fatty-fuels.de/TDI-Probleme/TDI-Probleme.htm

pkt. 2) Szarpanie
pkt. 3) Strata mocy

... jesli znasz język helmutów, to jest to dla Ciebie kopalnia wiedzy o problemach TDi

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 19 maja 2005, 22:26
przez WojtekTDi
leoTDI, no niestety tego sprache to nie znam na takim poziomie :/

ale powiem wam ze dzisiaj bylo wszystko ok :| samochod robil co chcialem zeby robil :|
pojawil sie natomiast inny problem...mrugajaca kontrolka zaciagnietego hamulca recznego...plyn sprawdzilem i jest niby ok...a pojawia sie to przy ostrym skrecaniu przy nie takiej malej predkosci w lewo :|

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 20 maja 2005, 06:17
przez DWitek
Wojtek, podłącz sobie samochód pod komputer i będziesz wszystko wiedział. :-D
O ile pamiętam jak jest coś nie tak z czujnikami ABS'u to świeci lampka właśnie ABS'u. Sprawdź jakie masz klocki z przodu, bo są one z czujnikami i jak są już zużyte, to bodajże świeci właśnie lampka od ręcznego, ale nie jestem pewnien.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 20 maja 2005, 06:23
przez WojtekTDi
DWitek, wydaje mi sie ze gdyby byly to klocki to smieciloby caly czas a nie przy skrecie...ah ta elektronika...
ciekawe ktory z klubowiczy ma dostep do VAG'a we wrocku...

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 20 maja 2005, 07:24
przez Michał_TDi
DWitek napisał(a):Wojtek, podłącz sobie samochód pod komputer i będziesz wszystko wiedział. :-D
O ile pamiętam jak jest coś nie tak z czujnikami ABS'u to świeci lampka właśnie ABS'u. Sprawdź jakie masz klocki z przodu, bo są one z czujnikami i jak są już zużyte, to bodajże świeci właśnie lampka od ręcznego, ale nie jestem pewnien.

Od zużytych klocków jest osobna kontrolka, powodem może być niski stan płynu hamulcowego lub przy mocnym przechyle przy ostrym skręcie zadziałał czujnik w zbiorniczku płynu

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 20 maja 2005, 16:37
przez WojtekTDi
Michał_TDi, musze sie jeszcze przyjzec jak ten czujnik jest zamontowany...nagorsze jest to ze w zimie zmienialem plyn i kurde bylo ok...a teraz jakies swiatelka :/

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 31 maja 2005, 12:38
przez przemek69
WojtekTDi, gdy na 3 i 4 biegu pojawia ci sie brak mocy po mocnym wcisnięciu gazu i przekraczaniu około 2200obr/min lub 3000obr/min ,a po wyłączeniu silnika i ponownym odpaleniu efekt braku mocy ustaje to auto podpinaj pilnie do VAG-a, jeśli wyjdzie mu sporadyczny błąd cisnienia doładowania diagnozuj turbuinę. U mnie takie problemy pojawiły sie przy przebiegu około 25tys km. a turbina wyspała się (ukręciła na ośce) przy przebiegu 38 tys. km. U tych co mają wiencej szczęścia przyczyną pojawiania się błędu może być zaworek N75.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 31 maja 2005, 17:16
przez WojtekTDi
przemek69, wlasnie wrocilem od mesianika...i faktycznie vag pokazal blad cisnienia...ale jak wszytsko rozebral przedmuchal itp to juz sie nie pojawil...jakbymi sie znowu mialo takie cos przytrafic to powiedzial zebym podjechal...wiec jak sie zrobi to przyjade i powiem o twoim przypadku...bo jesli to turbawka i przyjdzie jej koniec to trza kase na fmica i wieksza szykowac :twisted: :twisted: :twisted:

tymczasem pozdrawiam...a wizyta u mesianika tez moglaby byc tansza :/ ;)

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 31 maja 2005, 17:25
przez Asgaard
No niestety, Jetronik do najtańszych nie należy, ale naprawdę znają się na rzeczy

Btw. Zapisałeś sobie mój nr tel?

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 31 maja 2005, 18:14
przez przemas
Przemek69 czy ten plus przy twoim podpisie znaczy,ze cos pogrzebałes w Leomku??? :-D

pozdrawiam

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 31 maja 2005, 20:54
przez WojtekTDi
Asgaard, no dostalem strzale wiec zapisalem ;) jak im jutro reszte kasy dowioze to podrzuce pomysl z padajaca turbawka jak przemek69 napisal...zobaczymy co powiedza...a jak tam twoje plyny hydr. dalej sobie ciekna?

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 31 maja 2005, 23:30
przez Asgaard
ta... zapierdalają... niestety...

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 1 czerwca 2005, 08:23
przez przemek69
przemas, wyciołem kata i zmieniłem wtryski i dostał takiego kopa że sprzęgło musiałam wymienic gdyz nie mogłem go pomierzyć na hamowni, teraz musze pomierzyć ciśnienie doładowania bo mechanicy Seata twierdzą że tak zap.....go ALH nie widzieli dlatego boje sie o turbine (dopiero co ją wymieniałem) bo stara sie ukręciła.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 9 maja 2008, 07:51
przez jarper
Witam!
Ja mam również problem ze spadkiem mocy, a mianowicie:
autko kupione niedawno, sprowadzone z Holandii, byłem wymienić olej i filtry (oprócz paliwa bo nie dostałem). Jaki poprzednio był lany olej tego niestety nie wiem, ale wymieniłem na polecany Motul 8100 X-cess 5W40. Pojechałem zatankować. I co się okazało - po wyjechaniu z serwisu auto straciło moc, ma bardzo słabe przyspieszenie, jakby bez turbo. Silnik jakby chodził w trybie awaryjnym, z tego co czytałem wyżej na poście. Pojeździłem nim z pół godzinki i nadal o samo. Czy to normalny efekt po wymianie oleju? Przed wymianą szedł bardzo dobrze...

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 9 maja 2008, 08:18
przez Sammael
Pojeździłem nim z pół godzinki i nadal o samo. Czy to normalny efekt po wymianie oleju?

Nie, absolutnie.
Wyłączyłes silnik i jeszcze raz włączyłeś? Jest tak samo?

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 9 maja 2008, 10:07
przez jarper
Tak, silnik wyłączyłem i włączyłem parę razy. Pojeździłem nim, odstawiłem na 3 godzinki, wsiadłem i odpaliłem go ponownie i cały czas to samo... Dziwne bardzo bo przed zmianą oleju chodził OK.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 10 maja 2008, 00:51
przez Sammael
Mnie to śmierdzi nie wpiętą przepływką, jakieś filtry wymieniałeś? Generalnie najlepiej przejechać do najbliższego tunera i dowiedzieć się wszystkiego co leonowi leży na sercu. Niestety nic nie można polecić bo byłeś tak przebiegły i w polu 'Skąd' wpisałeś 'Polska', miło mi, też jestem z Polski.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 10 maja 2008, 09:55
przez jarper
Faktycznie - zakręciłem się i wpisałem Polska, sorki ;) OK - już poprawione, jestem z Bydgoszczy.
A co do wymiany: tak byłem na wymianie oleju i przy okazji wymieniłem filtr powietrza, oleju i kabinowy i po wyjeździe z serwisu spadek mocy. Myślisz że czegoś mi nie podłączyli? Jak sprawdzić czy nie wpieli mi przepływki?
Mam nadzieje że to nic poważnego typu turbina :( Na środę umówiłem się w ASO Reiski w Seacie u siebie...

[ Dodano: Sob 10 Maj, 2008 ]
Autko zrobione! :) Co się okazało - przy wymianie filtra powietrza niedokładnie został podłączony przewód od przepływomierza, patałachy jedne :P Ale z wizyty w ASO nie rezygnuję, kupione niedawno auto niech mi sprawdzą na VAG'u dla świętego spokoju czy nie ma jakiś błędów czy cuś...
Sammael - dzięki za pomoc! Pozdrawiam! :papa2:

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 2 stycznia 2009, 15:31
przez Kuba
Witam
Odświeżę troche temat. Mianowicie mi od kilku dni , od kiedy jest ujemna temperatura na dworzu, przytrafila sie 2 razy dziwna sytuacja z leonem. Po trzech dniach bez ruszania samochodu, odpalilem go bez problemu, ale po wyjechaniu z parkingu zauwazylem ze praktycznie nie mam mocy, Czytalem ze w trybie awaryjnym idzie do 3 tys pozniej mul. Po przejechaniu 1km moc wrocila, a nie wylaczalem silnika. Rozgrzalem silnik i postanowilem sprawdzic czy turbo dziala. Turbo bez problemu sie wkrecalo, wiec to chyba nie turbo. . Wyglada jakby cos zamarzalo, w sierpniu wymienialem filtr paliwa. Czytalem ze dopoki silnik sie nie rozgrzeje nie powinno wkrecac diesela na wysokie obroty. Wysokie to pojecie wzgledne, 3000, 4000,5000?
KUBA

[ Dodano: Pią 02 Sty, 2009 ]
Jestem po odczycie z Vaga i brak bledow.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 5 stycznia 2009, 17:38
przez beneke
Mam podobny problem. Wyczuwalna strata mocy, a po wyłączeniu i ponownym włączeniu silnika problem znika. Byłem w serwisie, wyczyścili (PODOBNO) zaworek N75, po wyjeździe z serwisu było ok. ale na drugi dzień rano problem znowu wystąpił. Kolejny restart i znowu ok.Teraz jeżdze juz tydzień i zadnej awarii, ale na wszelki wypadek umówiłem sie w serwisie na wymianę N75, bo według nich jest zepsuty. Mają rację, czy może to być np przepływka ??

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 5 stycznia 2009, 18:20
przez Sammael
Podstawa to zlogować auto - pewnie zapieczone kierownice spalin w turbinie.
Turbina przeładowuje, auto wpada w tryb awaryjny. SZUKAJ notlauf, tryb AND awaryjny

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 6 stycznia 2009, 19:33
przez beneke
No wiec zawór N75 wymienili mi w autoryzowanej stacji Seata, ale teraz okazało sie ze z kolei coś czegos tam nie odcina i silnik kreci sie zbyt wysoko. Nie wiedzą jeszcze co to jest. Zostawiłem leosia u nich, jutro mają nadal nad tym pracować. :hmmm:

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 6 stycznia 2009, 20:40
przez antoś
Ja też ostatnio miałem tak, że auto stało 2 dni w mrozy i po odpaleniu nie miało w ogóle mocy, dopiero jak je zgasiłem i zapaliłem to zaczęło normalnie chodzić. Zupełnie nie wiem co z tym zrobić bo na razie sytuacja się nie powtarza :) Mam nadzieję, że turbo się nie wysra a jak znajdę trochę czasu (za miesiąc;/) to zloguję auto.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 6 stycznia 2009, 22:22
przez Kuba
antoś napisał(a):Ja też ostatnio miałem tak, że auto stało 2 dni w mrozy i po odpaleniu nie miało w ogóle mocy, dopiero jak je zgasiłem i zapaliłem to zaczęło normalnie chodzić.

U mnie nie musze wylaczac silnika, przejade 0,5-1km i moc sama wraca, ma ktos jakis pomysl?? bledow brak

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 stycznia 2009, 05:45
przez the_rahzel
Kuba napisał(a):
antoś napisał(a):Ja też ostatnio miałem tak, że auto stało 2 dni w mrozy i po odpaleniu nie miało w ogóle mocy, dopiero jak je zgasiłem i zapaliłem to zaczęło normalnie chodzić.

U mnie nie musze wylaczac silnika, przejade 0,5-1km i moc sama wraca, ma ktos jakis pomysl?? bledow brak


Ja mam taki sam problem...Już drugi raz mi się coś takiego zderzyło tej zimy... Obojętnie jaki bieg,do 2500obr. i nic,auto jedzie jak SDI :( A po przejechaniu jakis 2km,turbinka znowu zaczyna działać i to bez gaszenia silnika... Czy jest możliwe coś takiego jak przymrożenie turbiny? Że czas po jakim wszystko wraca do normy to jest czas w którym turbina "ogrzała" się już spalinami?? Czy wszyscy koledzy którzy mieli takie problemy garażują swoje auta czy tak jak ja zostawiają je pod chmurką i są narażone na bardzo niskie temp.?

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 stycznia 2009, 14:01
przez Kuba
the_rahzel napisał(a): Czy wszyscy koledzy którzy mieli takie problemy garażują swoje auta czy tak jak ja zostawiają je pod chmurką i są narażone na bardzo niskie temp.?

Moj samochod stoi na dworzu. Dzisiaj znowu byl problem z moca. Masz problemy z rozruchem?? Mi sie zdarza ze czasami nawet jak jest kolo zera leon potrafi za pierwszym razem "potelepac" i zgasnac. Drugi raz pali. Zastanawiam sie czy to moze swiece zarowe.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 stycznia 2009, 14:25
przez macios
Jestem zdania, że mrozy jakich ostatnio doświadczamy mogą porządnie napsocić w autkach.Wczoraj w nocy musiałem kręcić Leonka jakieś 10-15 sek zanim załapał(a stał bez uruchamiania tylko dobę). Nawiew zgrzytał jak zęby teściowej, a kontrolka poduchy powietrznej w ogóle się nie wyłączyła. Nawet nie śmiałem kręcić silnika powyżej dwóch tysięcy zanim się porządnie nie rozgrzał. Po rozgrzaniu jednak śmiga normalnie. Zimno!...

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 7 stycznia 2009, 17:35
przez beneke
A u mnie dalej kicha. Serwis dzisiaj czyści turbine, egr, jakies doloty a rachunek juz urósł że włos mi sie na głowie jeży. Oby to czyszczenie pomogło.

Re: Czasowy brak mocy

PostNapisane: 8 stycznia 2009, 05:02
przez the_rahzel
Kuba napisał(a):
the_rahzel napisał(a):Masz problemy z rozruchem?? Mi sie zdarza ze czasami nawet jak jest kolo zera leon potrafi za pierwszym razem "potelepac" i zgasnac.


Nie,u mnie nawet jak było -18C to bez problemu zaskoczył... Tylko wskoczył na wyższe obroty niż przy mniejszych (-)ujemnych temperaturach... I nigdy mi nie zgasł zaraz po rozruchu,bądź mielił rozrusznikiem... Zaraz po zgaszeniu się kontrolki od świec żarowych,zapala w 2sek.