Strona 1 z 1

Zapieczone turbo...

PostNapisane: 1 marca 2013, 15:24
przez Smart
Panowie mam pytanie... zapieklo sie turbo... Bylo czyszczone w zeszlym roku (okres wakacyjny) teraz po wyjeciu okazało sie ze jest zasadzone na amen... :P
Robie czesto krotkie odcinki ale staram sie na biezaco przeganiac go.... i jezdze dosc dynamicznie...
Turbo bylo mokre na zewnatrz(wyciek z obudowy)
Czy moze byc tak ze puszczała juz olej do czesci cieplej i pomoglo sadzy zalepic geometrie ?
I druga sprawa jak rozpoznac zuzycie pompek... ? Spaliny sa bardzo ostre ale to chyba wina braku katalizatora..., Spalanie ok 100zl = ok 230km w miescie , zapala normalnie nawet przy mrozach. Podczas jazdy niezauwazam zeby jakos nadmiernie sadzil

Re: Zapieczone turbo...

PostNapisane: 1 marca 2013, 15:33
przez norbert149
jak doszedles do tego ze zapieklo sie turbo?

Re: Zapieczone turbo...

PostNapisane: 1 marca 2013, 15:38
przez Smart
Bylo na stole poniewaz doladowania wogole nie bylo... a sztanga z geometrii jakby zaspawana :/

-- 1 mar 2013, o 16:38 --

Turbo do regeneracji... ale dlaczego tak szybko ja zapchało