Strona 1 z 1

Obroty a efektywność

PostNapisane: 1 kwietnia 2004, 23:00
przez Barth
Mam pytanko przy jakich obrotach redukujecie bieg na wyzszy by efektywnie moment i moc wykorzystac , rozmawialem z harrym i powiedzial ze mam zmienic bieg tak by obroty po zmianie spadly na miejsce z najwyzszym momentem . U mnie moment najwyzszy jest miedzy 2300-2500 , aby po redukcji spasc na takie obroty to juz przy 3400 musze redukowac , nie wiem czy to jest efektywne ???

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 2 kwietnia 2004, 06:36
przez Gość
ja jezdze caly czas 1700 - 3000
oczywiscie gwaltowne przyspieszania od 2000 i wiecej

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 2 kwietnia 2004, 06:40
przez Gość
aha... gdzies czytalem ze elastycznosc silnika to tam miedzy max momentem a max moca

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 2 kwietnia 2004, 07:02
przez Tonny S
Barth napisał(a):Mam pytanko przy jakich obrotach redukujecie bieg na wyzszy by efektywnie moment i moc wykorzystac , rozmawialem z harrym i powiedzial ze mam zmienic bieg tak by obroty po zmianie spadly na miejsce z najwyzszym momentem . U mnie moment najwyzszy jest miedzy 2300-2500 , aby po redukcji spasc na takie obroty to juz przy 3400 musze redukowac , nie wiem czy to jest efektywne ???
Poćwicz bedziesz wiedział ja swojeo też nie przeciagam powyzej 3500 obr/min 160-170 km/h bo nie ma sensu tak wysoko krecic, do jak najlepszej elastycznosci wykorzystujesz momen a nie KM i w jego najlepszym zakresie musisz sobie ustawiac obroty na poszczegolnych biegach 8) 1-bieg 4000 obr/min 2-bieg 3800 obr/min 3,4-5 3500 obr/min i wtedy smigasz na Nm :lol:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 2 kwietnia 2004, 10:43
przez Barth
Dzieki Panowie :)

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 2 kwietnia 2004, 17:28
przez AdamTower
FunGous napisał(a):ja jezdze caly czas 1700 - 3000
oczywiscie gwaltowne przyspieszania od 2000 i wiecej


Ja podobnie. :D

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 2 kwietnia 2004, 19:29
przez Harry
Moje wskazowki dotyczyly raczej sciganka ale przeciez Ty juz teraz inaczej nie potrafisz jezdzic :wink:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 2 kwietnia 2004, 21:10
przez szymono
Doladnie jak Harry powiedzial !!!!!!!!!

Ale i kazdy z nas musi wyczuc auto i wtedy bedize ok bez zrywania z jak najwyzsza plynnoscia

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 2 kwietnia 2004, 22:06
przez Barth
Harry spoko dzis sie uczylem 1 i 2 uzywac zeby kolami nie mielic caly czas :) Juz jest lepiej , bedzie ciekawie jak w domu mamusia usiadzie i ruszy z 1 pelnym butem :)

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 2 kwietnia 2004, 22:08
przez Tonny S
Barth napisał(a):Harry spoko dzis sie uczylem 1 i 2 uzywac zeby kolami nie mielic caly czas :) Juz jest lepiej , bedzie ciekawie jak w domu mamusia usiadzie i ruszy z 1 pelnym butem :)
albo jak za 10 tys nowe laczki bedziesz musial zapodac hahah :wink:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 2 kwietnia 2004, 22:17
przez Barth
tonny mysle ze na 205 bedzie inaczej zupelnie ,a te zimowki to i tak sa do wywalenia :)

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 2 kwietnia 2004, 22:22
przez Tonny S
Przy agresywnym stylu jazdy na orginalnych laczkach 195/65/15 (zimowki) na suchym po zmianie na 3 bieg nadal palilem gume przy wylaczonym TCS ahhahah

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 2 kwietnia 2004, 22:31
przez Barth
No ale ty masz momencik wiekszy jeszcze i Km tez masz wiecej u mnie na 3 to ciagnie nie mieli juz : )

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 4 kwietnia 2004, 22:23
przez Asgaard
Ja na 205/55/16 jak za dużo gazu dam przy 1900rpm na 2 to trace przyczepnosc i ja pale. W skarbimierzu jak sie z jednym mercem na lotnisku cialem, dalem za duzo gazu przy zmianie na 2 i cala ja spalilem ale ogolnie juz sie nauczylem panowac nad tym momentem. Zanim zrobilem wydech bylo 420Nm, po swietach musze sie do mastersa przejechac zeby teraz pod ten wydech soft poprawic :twisted:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 12:21
przez Barth
Asqaard ty to dopiero masz momencik , masz wykresik moze ?? jak cos wyslij mi na miala a ja wrzuce !!

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 12:33
przez Asgaard
Wrzuce wykres po świętach jak już poprawie u Mastersa program pod wydech i shamuje się na obciążeniówce w Jetroniku, wtedy będzie wszystko widać :wink:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 12:44
przez Barth
A na chwile obecna nie masz ??? Wykresu ?? mozna by zobaczyc jaka roznica jeest po wydechu :)

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 12:51
przez Asgaard
Nie hamowalem się po zrobieniu wydechu, czekam na soft, wiesz jak to jest, tu stówka tam stówka... a paliwo kosztuje :wink:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 12:59
przez Tonny S
Asgaard napisał(a):Nie hamowalem się po zrobieniu wydechu, czekam na soft, wiesz jak to jest, tu stówka tam stówka... a paliwo kosztuje :wink:
Ale chyba bedziesz hamował autko przed poprawką softu??

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 13:02
przez Barth
Tonny niedawno slyszalem ze nie trzeba , bo przeciez wiadomo z ksiazki ile auto w serii ma :)

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 13:04
przez Tonny S
Barth napisał(a):Tonny niedawno slyszalem ze nie trzeba , bo przeciez wiadomo z ksiazki ile auto w serii ma :)
AHHA dobre chyba posiadacze aut na >>F<< tak sobie wmawiają :lol: :wink:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 13:31
przez Asgaard
Będzie hamowany przed poprawka, ostatni program byl na 175KM i >420Nm czy cos w tych granicach. Masters zawsze hamuje przed robieniem softu więc się okaże jaka była róznica, ale w sumie tylko po to żeby widzieć różnice programu before i after :wink:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 14:24
przez Harry
Zaczynam trząść dupą juz jak Asgaard hardcore program w klekocie zapoda :wink:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 15:23
przez Barth
Asgaard slyszalem ze ty biegi co 2 zmieniasz :lol:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 15:37
przez Tonny S
Harry napisał(a):Zaczynam trząść dupą juz jak Asgaard hardcore program w klekocie zapoda :wink:
Na twoim miejscu tez tak bym zrobil a dodatkowo zakupil bym pampersy :lol: :wink:

Asgaard - ty chciales lightowy program czy Marek ci taki wgral bys nauczyl sie takim sprzetem obslugiwac??

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 16:46
przez Asgaard
Marek tak wgrał i twierdził, że wóz zapina hehe... poza tym Marek nie ufa nowym za bardzo, nie chce żeby później ktoś na niego wyjechał, że wóz sie wysrał.

Na trasie zmieniałem na początku co dwa, teraz też nieraz tak mam. Nie używam piątki, hehe... bo po co... od 80kph zbieram sie do wyprzedzania na czwórce, a jak już wyprzedze to mam prędkość odpowiednią do zapięcia szóstki :D chociaż po zmianie softu dosyć często nie redukuje na czworke tylko z piatki wyprzedzam, ale i tak pozostaje ona najmniej używanym biegiem w tym samochodzie. Jak będe go sprzedawał to w ogłoszeniu napisze 1.9TDI 6 biegów w tym jeden nie używany :lol: :wink:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 5 kwietnia 2004, 17:31
przez Tonny S
Asgaard napisał(a):Marek tak wgrał i twierdził, że wóz zapina hehe... poza tym Marek nie ufa nowym za bardzo, nie chce żeby później ktoś na niego wyjechał, że wóz sie wysrał.

Na trasie zmieniałem na początku co dwa, teraz też nieraz tak mam. Nie używam piątki, hehe... bo po co... od 80kph zbieram sie do wyprzedzania na czwórce, a jak już wyprzedze to mam prędkość odpowiednią do zapięcia szóstki :D chociaż po zmianie softu dosyć często nie redukuje na czworke tylko z piatki wyprzedzam, ale i tak pozostaje ona najmniej używanym biegiem w tym samochodzie. Jak będe go sprzedawał to w ogłoszeniu napisze 1.9TDI 6 biegów w tym jeden nie używany :lol: :wink:
Tak tez myslalem - przygotuj sie na cos bardziej hardcorowego ahhah

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 6 kwietnia 2004, 10:31
przez Aligator
Optymalne punkty zmiany biegów można wyznaczyć mając krzywą momentu obrotowego. Moment to siła x ramie a siła to masa x przyspieszenie więc ponieważ masa i ramie są stałe to przyspieszenie jest wprost proporcjonalne do momentu.
Moment który podaje hamownia to moment na silniku - należy go przemnożyć poprzez przełożenie główne oraz przełożenie każdego z biegów. Otrzymujemy wtedy moment jakim auto dysponuje "na kołach". Kiedyś bawiłem się tym i zrobiłem taki arkusz w excelu, jeśli ktoś by był chętny mogę udostępnić.
Dla mojego aktualnego wtedy programu wykres z hamowni wyglądał tak:
Obrazek

Wykres momentu obrotowego "na kołach" wypluty z excela:
Obrazek

Punkty przecięcia się krzywych dla kolejnych biegów oznaczają punkty optymalnej zmiany biegów.

Czyli generalnie zeby optymalnie przyspieszać trzeba ciągnąć "do odcięcia" ;-)

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 6 kwietnia 2004, 10:37
przez Asgaard
Ciągnięcie w dieselu do odcięcia to pomyłka, dużo pali a nie jedzie. W dieselu jezdzi się momentem a nie mocą.

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 6 kwietnia 2004, 10:45
przez Tonny S
Aligator napisał(a):Czyli generalnie zeby optymalnie przyspieszać trzeba ciągnąć "do odcięcia" ;-)
Juz gdzies o tym czytałem haha
:wink: ale przeciez wiadomo, ze tak nie jest :lol: zwłaszcza w TDi

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 6 kwietnia 2004, 10:54
przez Aligator
Asgaard napisał(a):Ciągnięcie w dieselu do odcięcia to pomyłka, dużo pali a nie jedzie. W dieselu jezdzi się momentem a nie mocą.


Nie zgodze się z Tobą - owszem jeździ się moemntem ale moment razy przełożenie skrzyni np na jedynce zawsze będzie większy niż moment na dwójce, co widać na wykresie który wkleiłem. Fizyki nie oszukasz, mimo że może subiektywne odczucia są inne.
Załóżmy ze masz nawet 400Nm w piku przy 2000rpm a przy 4000rpm masz juz np. 280Nm.
Moment na kołach na drugim biegu to moment na silniku razy przełożenie dlatego masz na dwójce:
przy 2000rpm: 400Nm x ok. 7.5 (przełożenie dwójki) = 3000Nm
przy 4000rpm: 280Nm x 7.5 = 2100Nm
na trójce:
przy 2000rpm: 400Nm x ok. 4.6 (przełożenie trójki) = 1840Nm
przy 4000rpm: 280Nm x 4.6 = 1288Nm

czyli zmieniając bieg z 2 na 3 tak ze spadasz spowrotem na te 2000rpm gdzie masz 400Nm w rzeczywistości na kołach masz już mniej, bo tylko 1840Nm zamiast 2100 które miałbyś ciągnąc dalej na 2.

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 6 kwietnia 2004, 10:58
przez Asgaard
Eh... to twoje teoretyzowanie... liczy się czas na 400m czy do 100kph i wierz lub nie jest mniejszy jak zmieniasz bieg przy 3500rpm niż jak ciągniesz do odcięcia.

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 6 kwietnia 2004, 11:07
przez Aligator
Asgaard napisał(a):Eh... to twoje teoretyzowanie... liczy się czas na 400m czy do 100kph i wierz lub nie jest mniejszy jak zmieniasz bieg przy 3500rpm niż jak ciągniesz do odcięcia.


Mierzyłem kiedyś swojego grata i wszło mi dokładnie to co wynika z teorii, mimo ze też kiedyś wydawało mi się to nieprawdopodobne i zmieniałem przy ok. 3750-4000. Za niedlugo bede miał GTecha Competition wrzuce pomiary.
Pozatym z tego co wiem w Modlinie większość ciągnęła "do odcięcia".

A tak pozatym to peace :D

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 6 kwietnia 2004, 11:12
przez Tonny S
Aligator napisał(a):
Asgaard napisał(a):Eh... to twoje teoretyzowanie... liczy się czas na 400m czy do 100kph i wierz lub nie jest mniejszy jak zmieniasz bieg przy 3500rpm niż jak ciągniesz do odcięcia.


Za niedlugo bede miał GTecha Competition wrzuce pomiary.
Pozatym z tego co wiem w Modlinie większość ciągnęła "do odcięcia".

A tak pozatym to peace :D


G-Tech nam prawde powie 8)

Always peace :lol:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 6 kwietnia 2004, 11:23
przez Asgaard
Ja to widze tak, wyższym momentem zyskujesz tylko na pierwszym biegu, zmieniając na kolejny bieg z odcięcia masz na nim dużo niższy moment niz gdybyś zmienił bieg wcześniej, no i masz tak przez kolejne biegi. Jedno przeciągnięcie do odcięcia powoduje, że na wszystkich wyższych biegach jedziesz w zakresie niższego niższego momentu niż dysponujesz. Ja osobiście nie jestem w stanie wykorzystać całego dostępnego momentu na jedynce, dlatego nie opalca mi się ciągnięcie na niej do odcięcia.

Też się zmierzę G-Techem jak znowu dostanę go w łapki.

Peace :wink:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 6 kwietnia 2004, 11:36
przez Aligator
Asgaard napisał(a):Ja to widze tak, wyższym momentem zyskujesz tylko na pierwszym biegu, zmieniając na kolejny bieg z odcięcia masz na nim dużo niższy moment niz gdybyś zmienił bieg wcześniej, no i masz tak przez kolejne biegi. Jedno przeciągnięcie do odcięcia powoduje, że na wszystkich wyższych biegach jedziesz w zakresie niższego niższego momentu niż dysponujesz. Ja osobiście nie jestem w stanie wykorzystać całego dostępnego momentu na jedynce, dlatego nie opalca mi się ciągnięcie na niej do odcięcia.

Też się zmierzę G-Techem jak znowu dostanę go w łapki.

Peace :wink:


Asgaard zobacz na tym wykresie ktory wrzuciłem że np. przy zmianie z 2 na 3 obojetnie przy jakiej prędkości obrotowej zawsze tracisz na momenice, bo moment na 2 jest w całym zakresie obrotów dużo wyższy niż na 3, linie dopiero krzyżują się przy całkowitym "odcięciu". Tak więc dalej twierdze ze Twoja teoria jest fałszywa ;-) Ale poczekamy na pomiary, zobaczymy - ja osobiscie zmieniam tuż przed odcięciem tzn ok. 4750

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 7 kwietnia 2004, 09:55
przez leoTDI
Barth napisał(a):Mam pytanko przy jakich obrotach redukujecie bieg na wyzszy by efektywnie moment i moc wykorzystac , rozmawialem z harrym i powiedzial ze mam zmienic bieg tak by obroty po zmianie spadly na miejsce z najwyzszym momentem . U mnie moment najwyzszy jest miedzy 2300-2500 , aby po redukcji spasc na takie obroty to juz przy 3400 musze redukowac , nie wiem czy to jest efektywne ???


na razie (bo 90 PS) lądują na 1900 (2000). Po uruchomieniu zimego silnika jest to mniej - sam wyczujesz (przy zbyt wyskoich będzie CIę wyhamowywało), i sam dojdziesz jakie :idea:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 10 listopada 2006, 10:55
przez Micz
Odgrzebuje kotleta bo temat ciekawy a nie rozwiązany i stanęło na niczym :) jak jest w końcu? Poruszać się w paśmie największego momentu czy ciągnąć prawie do odcięcia jako że na każdym niższym biegu moment jest i tak wyższy niż na wyższym biegu?

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 10 listopada 2006, 11:33
przez AdamTower
A dla mnie temat jest bez sensu. Każdy powinien wyczuć samochód i jeździć w takim zakresie jak mu najlepiej zapier@#$% czyli defacto w zakresie najwyższego momentu obrotowego. Dla jednego będzie to 2000-3000 dla innego 2500-3800 i tyle.

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 10 listopada 2006, 11:39
przez leoTDI
AdamTower napisał(a):A dla mnie temat jest bez sensu. Każdy powinien wyczuć samochód i jeździć w takim zakresie jak mu najlepiej zapier@#$% czyli defacto w zakresie najwyższego momentu obrotowego. Dla jednego będzie to 2000-3000 dla innego 2500-3800 i tyle.


zależy kto czego oczekuje,

bo jeśli oszczędności, to trzeba starać się jeździć tuż "pod turbo" - ok. 1.900.
I na takich staram się jeździć w sposaób ciągły.

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 10 listopada 2006, 11:49
przez Micz
AdamTower napisał(a):A dla mnie temat jest bez sensu.

dlaczego?
AdamTower napisał(a):Każdy powinien wyczuć samochód i jeździć w takim zakresie jak mu najlepiej zapier@#$%

Jak tu wcześniej Aligator pisał odczucia są subiektywne, a ja bym chciał wiedzieć jak jest w rzeczywistości, czyli z fizycznego punktu widzenia :)
Mamę oszukasz... Tatę oszukasz... fizyki nie oszukasz!! :)

[ Dodano: Pią 10 Lis, 2006 ]
leoTDI napisał(a):zależy kto czego oczekuje,

oczekuje jak najlepszych osiągów :)

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 10 listopada 2006, 11:56
przez Streat
Micz, powyzej 2k obrotow juz tam turbo dobrze dmucha wiec staraj sie trzymac obroty powyzej 2k. Jak zrobisz program bedziesz mial wykres i zobaczysz gdzie masz max momentu i tych okolic obrotow bedziesz sie trzymal :wink:

Ja tam zmieniajac biegi staram sie zeby obroty nie spadaly ponizej 2k. Jezdzac oszczedznie (ale bez przesady) przezucam biegi przy ~2500-2600 i wrzucajac wyzszy bieg mam wlasnie gdzies ~2000-2100 ale tak biegi to ja zmieniam jezdzac w miescie przy wiekszym natezeniu ruchu :wink:

A diesla ciaganie pod "odciecie" nie ma wiekszego sensu - popatrz na wykresy innych ludzi :roll:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 10 listopada 2006, 13:22
przez Micz
Streat, dzięki za info :) ale jedna wciąż rzecz mnie niepokoi. Bo na róznych biegach ten moment wychodzi inaczej. Ja jeżdżę właśnie podobnie, że obroty mi nie spadają poniżej 2k, jak jeżdżę normalnie, ciut poniżej dwóch jak mam rezerwę a nie wiem gdzie jest najbliższa stacja, ale jak chce przycisnąć klekota to bieg zmieniam przy 4000. Tak jakoś mniej więcej. Z tym, że od 4000-4500 chyba moment zaczyna spadać. A mimo to Aligator pisze że jest to efektywniejsze ciągnąć do wyższych obrotów. No i tu własnie jeszcze jedno moje pytanie. W jaki sposób są dokonywane pomiary na hamowni? I wykres momentu jest przedstawiony na jakimś konkretnym biegu czy jak to w ogóle działa bo ja nie wiem. Sory za głupie pytanie ale lepiej pytać niż żyć w niewiedzy ;)

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 10 listopada 2006, 13:48
przez dave
Micz napisał(a):Streat, dzięki za info :) ale jedna wciąż rzecz mnie niepokoi. Bo na róznych biegach ten moment wychodzi inaczej. Ja jeżdżę właśnie podobnie, że obroty mi nie spadają poniżej 2k, jak jeżdżę normalnie, ciut poniżej dwóch jak mam rezerwę a nie wiem gdzie jest najbliższa stacja, ale jak chce przycisnąć klekota to bieg zmieniam przy 4000. Tak jakoś mniej więcej. Z tym, że od 4000-4500 chyba moment zaczyna spadać. A mimo to Aligator pisze że jest to efektywniejsze ciągnąć do wyższych obrotów. No i tu własnie jeszcze jedno moje pytanie. W jaki sposób są dokonywane pomiary na hamowni? I wykres momentu jest przedstawiony na jakimś konkretnym biegu czy jak to w ogóle działa bo ja nie wiem. Sory za głupie pytanie ale lepiej pytać niż żyć w niewiedzy ;)

na kazdym z biegow moment masz ten sam :wink: oczywiste jest to ze jak chcesz dynamiczna jazde to musisz go krecic pod 4500 bo przy zmianie biegow przy 2800 na wyzszy obroty beda na poziomie 2200 i to na pewno auto nie bedzie sie szybciej zbierac niz przy zmianie biegow przy 4 czy 4500 :wink: jak ma byc dynamicznie to do konca :D :wink:

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 10 listopada 2006, 13:52
przez AdamTower
Micz napisał(a):
AdamTower napisał(a):A dla mnie temat jest bez sensu.

dlaczego?

no może przesadziłem trochę - sorry :wink:

Jednak dalej uważam, że nie ma złotego środka - może dlatego, że jeżdżę na wyczucie, a nie na podstawie jakiegoś schematu, ponieważ zrobiłem już ponad 90 tyś km leonem i mam go wyczutego w 100% - choć ostatnio zacząłem korzystać z wskaźnika doładowania turbiny - i nawet ciekawie się jeździ :D

Re: Obroty a efektywność

PostNapisane: 10 listopada 2006, 13:53
przez Micz
Aligator napisał(a): np. przy zmianie z 2 na 3 obojetnie przy jakiej prędkości obrotowej zawsze tracisz na momenice, bo moment na 2 jest w całym zakresie obrotów dużo wyższy niż na 3


dave napisał(a):na kazdym z biegow moment masz ten sam


hmmm... sam nie wiem dlatego pytam :D Ale dostrzegam dwie sprzeczne opinie :D

[ Dodano: Pią 10 Lis, 2006 ]
AdamTower, no tu masz na pewno rację, musze jeszcze zrobić sporo kilometrów żeby się nauczyć dobrze tym autem jeździć, a jeszcze tyle zmian w planach, po każdej będzie się trzeba uczyć na nowo :]