LeonClub

Witam!
Czy orientujecie się czy Leon 1.9TDI, może łykać płyn chłodniczy? Od jakiegoś czasu ubywa mi płynu w zborniczku więc regularnie dolewam, ale ileż można dolewać? Udałem się do warsztatu koleś nie stwierdził przecieków z układu i powiedział, że może dostaje sie do wnętrza silnika. Objawem tego miał być siwy dym podczas porannego odpalania, fakt może coś takiego ma miejsce w moim przypadku. Co radzicie, ma ktos jakieś pomysły?? Z góry dzięki za wszystkie wypowiedzi.

Może to początek końca uszczelki pod głowicą?...

mariusz2004p, napisz, jakie ilości dolewasz i co ile (w czasie i km) bedzie lepszy obraz Twojego problemu.

Najpierw dolewki były niewielkie ok. 0,5l na 150km(raz na tydzień), ale teraz wydaje mi sie, że dolewam częściej te 0,5l.

Pierwsze to trzeba zrobić to dokładnie obejrzeć silnik przewody chłodnice a nie od razu czapke zdejmować no chyba że w zbiorniku wyrównawczym syf się zbiera

miałem podobny problem i okazało sie ze pusciła chlodnica . Ale dopireo sie skapowałem co jest grane jak zaczeły byc plamy pod autem, wczesniej nie mogłem znależć wycieku.

Dodatkowe objawy nieszczelnego układu chłodniczego, oprócz oczywiscie ubytku płynu i ewentualnych plam to sam zapach. Wyciek moze nie byc zauwazalny, ale jak wydostaje sie na rozgrzany silnik to bez problemu mozna wyczuc ten specyficzny zapach. Po przejechaniu kilkunastu km otwóz maske i zobacz. 0,5L na 150 km to dosyc duzo. Wątpie, zeby silnik wchłaniał tyle płynu bez jakich kolwiek wiekszych oznak.

Tak jak juz Ci pisali, najpierw dokładnie sprawdz mozliwośc nieszczelnosci układu a dopiero po zacznij sie martic czyms bardziej powaznym.

Ktoś niedawno pisał o fajnym sposobie sprawdzenia wycieku - dolewka płynu z czynnikiem UV potem ultrafiolet i wsio wiadomo.

Jesli nie masz masła w oleju lub zbiorniku to nie powinno byc zle sprawdz tym UV czy aby pod dzwiami pasazera nie ma czasem płynu !