Strona 1 z 1

Toledo 1.9 tdi nie chce odpalić!!

PostNapisane: 23 lutego 2007, 00:32
przez volvfh16
Zrobiłem dzis przegląd przy 120000 tyś .wymienili wszystkie filtry, olej .Pojechałem do domu i potem zaczeły sie kłopoty z paleniem .Raz odpalił z kłopotami.a potem jak zgasiłem auto juz nie odpaliło.

Re: Toledo 1.9 tdi nie chce odpalić!!

PostNapisane: 23 lutego 2007, 08:30
przez jaro4444
Prawdopodobnie masz zapowietrzony układ paliwowy. Może podczas wymiany filtra paliwa nie załozyli Ci opasek zaciskowych na przewodach.

Re: Toledo 1.9 tdi nie chce odpalić!!

PostNapisane: 23 lutego 2007, 10:03
przez rob555
volvfh16 napisał(a):Zrobiłem dzis przegląd przy 120000 tyś .wymienili wszystkie filtry, olej .Pojechałem do domu i potem zaczeły sie kłopoty z paleniem .Raz odpalił z kłopotami.a potem jak zgasiłem auto juz nie odpaliło.


No mozliwe z tym zapowietrzeniem. Zrob tak:
wez klucz 17 i popusc metalowe nakretki na przewodach paliwowych przy wtryskach. Tak o połtora obrotu max. Niech ktos kreci rozrusznikiem a Ty patrz czy leci z nich paliwo (normalnie jest takie cisnienie ze paliwo pod maske lata) jesli bedzie tylko piana sie robila to probuj krecic az sie odpowietrzy. Pozniej do ASO i niech sprawdzaja...

Re: Toledo 1.9 tdi nie chce odpalić!!

PostNapisane: 23 lutego 2007, 12:41
przez volvfh16
Własnie dzwoniłem do ASO.Mają przyjechać pod dom i usunąć usterke.Koleś z serwisu mówił że powinien sie sam odpowietrzyć.
Boje sie żeby to nie była pompa.Ale w przewodzie paliwowym jest wielka bańka powietrza taka na 5 cm długosci , próbowałem krecić rano ale nic sie nie działo. Zobacze co poradzą jak przyjadą fachowcy. mieli juz być , narazie sie spóźniają ale myśle że przyjadą.
A z tymi opaskami zaciskowymi to nie wiem jak one wyglądają ale zdaje mi sie że mogli nie założyć.Akurat jak wymieniali filtr paliwa na chwile pozostawiłem ich bez opieki.Koles pozosatwił na przewodach tylko standardowe te które mocóją przewód do filtra.
Bardzo dziekuje za rade zobacze co poradzą jak sie zjawią.
Poozdrawiam .

[ Dodano: Pią 23 Lut, 2007 ]
Troche to dziwne ponieważ po tym przegladzie zrobiłem jakieś 30 kilometrów.Potem auto stało 30 minut i jak zszedłem odpalic to pojawiły sie kłopoty ale jeszcze zapalił.potem na 10 minut zgasiłęm , znów kłopoty ale zapalił.po 20 minutach jazdy zgasiłem i juz nie odpalił.dobrze że pod domem.