Jestem od 1,5 roku właścicielem Leona Top Sporta, samochodzik w zasadzie spisuje się bez żadnych problemów, wymiana olejów, filtrów, klocków i benzyna to narazie jedyne koszty jakie poniosłem przy jego użytkowaniu.
Jakiś m-c temu wykręciła mi się świeca po odpaleniu na parkingu strzeliło, od razu wyłączyłem silnik podnosze klapę a tam obudowa plastykowa wyskoczyła z zawiasów, kapturek z świecą luźny.
Rozpiąłem przewody do świecy, obejrzałem świecę była cała, przykręciłem świecę, poskładałem i wszystko prawie gra, tzn. samochód działa bez zarzutu, ale .. co jakiś czas wypada mi kapturek z świecy.
Sprawdzam świecę za każdym razem, jest dokręcona, a kapturek i tak spada.
Wczoraj wykręciłem dwie świece, jedną od tego wypadającego kapturka a drugą obok.
No i dzisiaj wypadł mi kapturek od tej świecy z którą było wszytsko ok do tej pory.
Jest jakiś tajny sposób na mocowanie kapturków
Pozdrawiam