LeonClub

Koledzy mam taki problem, ostatnio coraz częściej to się zdaza. Gdy odpalam samochód, obroty wskoczą na 300-400 i zgaśnie, gdy jeszcze raz próbuje odpalić jest to samo, musze wtedy dłużej kręcić i trzymać gaz w podłodze. Wiecej razy udaje mi się odpalić dobrze, ale powoli zaczyna mnie to denerwować. Patrze że zdarza to się bardziej jak silnik jest rozgrzany. Bo z zimnego pali dobrze.
Silnik to 1.6 8zaworówka

Zwykle nastepuje to po krotkiej przejazdzce ? Mialem to samo w tym samym silniku. Do tego jeszcze dochodzilo falowanie obrotow. Po przeczyszczeniu przepustnicy i zmianie ustawien wszystko dziala cacy . Przynajmniej do tej pory - odpukac...

Jechałem dzisiaj zatrzymałem się na kilka minut i mialem ten problem, znalazłem u kogoś podobny post i pisalo że może byc to czujnik temperatury, obroty są stałe niefalują.
Przepustnice miałem czyszczoną ale żadnych ustawień zmienianych niemiałem. Raczej zdarza się to po dłuższej przejażdzce.

Nie jestem znawca - ale wydaje mi sie, ze po wyczyszczeniu przepustnicy powinni dostroic komputer. Jesli sie myle - mam nadzieje, ze Koledzy poprawia.