Strona 1 z 1

Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 17 grudnia 2008, 13:33
przez Runner79
Witam!

Mam pytanie - jakie zagrozenie niesie za soba czyszczenie przepustnicy bez jej demontazu? :hmmm: Dzwonilem dzis do goscia - elektromechanik - i stwierdzil, ze nie trzeba bedzie nic rozbierac. Czytalem :nauka: watki na forum i nie znalazlem nic o czyszczeniu na zapalonym silniku jakimis chemicznymi specyfikami w spray'u (bo przypuszczam, ze tak bedzie chcial gosc to zrobic). Czy ten caly syf nie przytka wtryskiwaczy, nie spowoduje jakichs innych uszkodzen? :zdziwko: Oczywiscie pozniej jeszcze adaptacja. Skad inad to bardzo dobry elektromechanik, ale czuje, ze chce to zrobic szybko i bezbolesnie (czyt. nie pobrudzic sie). Ewentualny koszt to 70 PLN.

Dzieki za odpowiedz.

Pozdr
Runner79

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 17 grudnia 2008, 13:51
przez Monika
Runner79, zacznij proszę od zapoznania się z regulaminem i przywitaj się w odpowiednim do tego temacie.

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 17 grudnia 2008, 14:08
przez Runner79
tak tez uczynilem...

Swoja droga mam na ten temat odpowiednie zdanie, ale pozostawie je moze dla siebie.

PS. Wesolych Swiat Wszystkim Forumowiczom.

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 17 grudnia 2008, 14:51
przez grzechu83
Runner79, puszka sprayu do czyszczenia gaźników/przepustnic kosztuje 25zł - kupiłem kiedyś taki, tylko troche w innym celu. Jeśli nie chcesz bawić się w rozbieranie, to możesz sam sobie napryskać, jednak wydaje mi się, że skuteczniejsze jest wyjęcie przepustnicy, wyczyszczenie i ewentualnie potem jeszcze przepryskanie. Wyjęcie przepustnicy to raptem 1 dekiet, 4 śruby i 1 wtyczka.
Co do szkodliwości samego "pryskania" to na logike - coś musi stać się z brudem wypłukanym z przepustnicy.

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 18 grudnia 2008, 00:06
przez marfii SR
czyszczenie przepustnicy niezdemontowanej nie ma sensu ??
trzeba ja zdemontować i wymyc np rozpuszczalnikiem, pużniej adaptacja przepustnicy.
miłej zabawy:))

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 18 grudnia 2008, 06:23
przez nixu
Przepustnice trzeba zdjąc do czyszczenia, bo nie dojdziesz z drugiej strony, tak aby wyczyścic dokładnie. Adaptacja po wyczyszczeniu też jest obowiązkiem.

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 18 grudnia 2008, 11:44
przez Runner79
W takim wypadku jak bezpiecznie nalezy zdemontowac przepustnice? Mam na mysli podlaczone kabelki itp. Czy trzeba rozlaczyc akumulator?

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 18 grudnia 2008, 12:01
przez sydney
Musisz odłaczyc jedna kleme od akumulatora potem odkrecic filtr. Gdy to zrobisz to zobaczysz przepustice. Odłacz od niej wtyczke i odkrec kilka srub imbusem. Po wyjeciu starannie umyj wszystkie scianki i ta "zastawke" na połysk. Myj wszystko benzyna ekstrakcyjna. Złóż wszystko spowrotem.

PS: ja mialem problem z 1.4 16V gasł mi silnik po przeczyszczeniu blo na jakis czas lepeij ale pozniej i tak lipa musialem wymienic przepustnice.

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 18 grudnia 2008, 15:06
przez grzechu83
tomek.polak napisał(a):Musisz odłaczyc jedna kleme od akumulatora

A po co to odłączac?
Runner79, jeśli masz 1.6 16V to zdejmujesz po prostu pokrywe silnika z filtrem, odpinasz wtyczke od przepustnicy, odkręcasz 4 śruby i masz przepustnice w rękach. Po czyszczeniu silnik może (ale nie musi) dziwnie pracować - jeśli po tygodniu jazdy się nie ustabilizuje, to trzeba zrobić adaptacje - to możesz zrobić na najbliższym spocie, albo ugadać się z kimś kto ma VAGa na taki zabieg i już.

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 18 grudnia 2008, 23:25
przez nixu
tomek.polak napisał(a):PS: ja mialem problem z 1.4 16V gasł mi silnik po przeczyszczeniu blo na jakis czas lepeij ale pozniej i tak lipa musialem wymienic przepustnice.


a przeprowadziles adaptacje?

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 19 grudnia 2008, 07:42
przez roosman
ja swoja drogą przeprowadziałem adaptację, po czyszczeniu i jeszcze mi sie nie unormowało :/ i niby nastawy sie wgrały..

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 19 grudnia 2008, 19:04
przez sydney
nie nixu ja mam 1.4 16V i dlatego nie robiłem adaptacji bo przepustnica jest na linke. Roosman a jezeli chodzi o kleme to dla bezpieczenstawa :)) nigdy nie wiadomo co i jak.

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 22 grudnia 2008, 10:26
przez roosman
tomek.polak, własnie zakończyłem powodzeniem. Jezdziłem dwa tygodnie autem po czyszczeniu przepustnic (też mam na linkę) po 2 dniach od czyszczenia była próba adoptowania vagiem zakończona niepowodzeniem.. A niby nastawy się wgrały - ale silnik szarpał 1200wolnych i inne cuda. Po dwuch tygodniach pojechałem jeszcze raz na adaptacje i zmowu próba regulacji - znowu niby sie wgrało ale dalej źle.. wyskakiwały błędy sondy lambda, i jeszcze coś z wolnymi obrotami.. Ale jak rozgrzaliśmy silnik pod wentylator, zgasiliśm i jeszcze raz adaptacja vagiem - dopiero się wgrało!! Jak się przepustnica ustawiała to było wyraznie ją słychać- takie bzyczenie. Wszystkie błędy zniknęły. wymienie jeszcze przewody wys nap i świeczki. A klem nie zdejmowałem - strzeżonego pan Bóg ... Ale moim zdaniem to zbędna asekuracja bo tam są kostki od przepływki i silniczka krokowego które zwory nie zrobią. ja nie odpinałem klem i nic się nie stało

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 22 grudnia 2008, 18:34
przez sydney
czyli bedzie si. mi to nie pomoagalao i wymienilem przepustnice i jest juz z pol roku dobrze takze jednym pomaga a innym nie :))

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 23 grudnia 2008, 07:24
przez roosman
Ty nie strasz, bo może i ja zaraz będę musiał odkładać na nową... tfu tfu.. tak czy owak, nie odpinałem klem i nic sie nie stało..

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 24 grudnia 2008, 11:53
przez sydney
to dobrze najważniejsze że działa :))

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 30 marca 2009, 21:18
przez pawelbrz
Mam pytanie - czy przepustnica to w innej nazwie silniczek krokowy ?? Jeśli nie to gdzie go znajdę (silniczek krokowy) i jak dobrać się do niego, żeby go wyczyścić ??

Auto strasznie mi przygasa przy ruszaniu i dowiedziałem się, ze wina moze siedziec w silniczku krokowym właśnie i dobrze było by go przeczyścić - albo wymienić jak czyszczenie nic nie da.

I jak dokładnie mogę wykonać adaptację?? Posiadam ODB-II i Vag'a, tylko nigdzie nie mogłem znaleźć instrukcji krok po kroku :(

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 31 marca 2009, 10:03
przez grzechu83
pawelbrz napisał(a):czy przepustnica to w innej nazwie silniczek krokowy

Nie

pawelbrz napisał(a):I jak dokładnie mogę wykonać adaptację?? Posiadam ODB-II i Vag'a, tylko nigdzie nie mogłem znaleźć instrukcji krok po kroku

Słabo szukałeś -> http://www.vag-com.pl/adaptacja-przepustnicy.htm

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 31 marca 2009, 14:41
przez pawelbrz
grzechu83, dzieki za sprostowanie i link!!

Wiec gdzie mogę znaleźć silniczek krokowy i jak mogę go wyczyścić ?? W ogóle jest to możliwe ??

Re: Czyszczenie przepustnicy bez demontazu.

PostNapisane: 1 kwietnia 2009, 10:25
przez roosman
pawelbrz napisał(a):Wiec gdzie mogę znaleźć silniczek krokowy i jak mogę go wyczyścić ?? W ogóle jest to możliwe ??
to jest to coś przykręcone do przepustnicy, w plastikowej obudowie. Jedyne co możesz tam wyczyścić to ścieżka... ale wątpię żeby coś tam było brudne. Chyba że masz nieszczelną obudowę to może...