Strona 1 z 1

Spadające obroty przy kręceniu kierownicą

PostNapisane: 19 maja 2009, 07:28
przez supple
Czy ktoś z Was wie o czym może świadczyc to, że na postoju, z włączonym silnikiem podczas kręcenia kierownica w lewo czy w prawo obroty spadają? Normalnie trzymają się około 800 i im mocniej przekrece tym bardziej spadają aż wydaje się że zaraz zgasnie. Dodam, że pasek wielorowkowy jest nówka, rolka napinająca też była z nim zmieniana, altenator tez niedawno był wymieniony na regenerowany, nie mam klimy. Czy to coś z pompą wspomagania? Czy problem jest gdzie indziej a wiekszy wysiłek pompy powoduje taki efekt? Za wszelkie info z góry dzięki.

Re: Spadające obroty przy kręceniu kierownicą

PostNapisane: 19 maja 2009, 08:50
przez marcinenergy
Spadające obroty podczas postoju gdy kręcisz kierownicą są normalnym zjawiskiem, gdyż pompa wspomagania daje takie obciążenie. Obroty będą spadały w zakresie ok 50-100 obr i jest to normalne.

Re: Spadające obroty przy kręceniu kierownicą

PostNapisane: 19 maja 2009, 08:59
przez supple
dzieki za info troche mnie uspokoiłes, choc u mnie te obroty spadają zdecydowanie mocniej..

Re: Spadające obroty przy kręceniu kierownicą

PostNapisane: 19 maja 2009, 21:33
przez inspiration2
sprawdz płyn w układzie wspomagania napewno jest malo mialem to samo dolalem i wsyzstko gra pozdro

Re: Spadające obroty przy kręceniu kierownicą

PostNapisane: 19 maja 2009, 23:09
przez supple
własnie zapomniałem dodac, ze płyn też sprawdzałem. Jest OK.

Re: Spadające obroty przy kręceniu kierownicą

PostNapisane: 20 maja 2009, 12:34
przez marcinenergy
hmm gdyby płynu było mało zapewne byłoby słychać pompę wspomagania ... a wspomaganie działa normalnie? bez oporów? słychać pompę mimo prawidłowego poziomu płynu ?

Re: Spadające obroty przy kręceniu kierownicą

PostNapisane: 20 maja 2009, 13:23
przez supple
Nie słychac jej raczej choc jeżdze czesto z wlaczonym radiem i moze nie slysze, ale raczej nie. W kazdym razie wsłucham się jeszcze jak bede jechal nastepnym razem. Faktem jest, że czasem odczuwam ze raz kierownica chodzi jakby ciężej a raz lżej. Moja laska tez to odczuła ostatnio ze leciutko chodziła, ale teraz juz tak nie jest, wróciło do "normy", czyli ciezej.

Re: Spadające obroty przy kręceniu kierownicą

PostNapisane: 21 maja 2009, 08:15
przez marcinenergy
supple niestety w naszych autkach Leon I / Toledo II (oraz Octavia, Golf IV, A3, TT) często padają maglownice, więc może u Ciebie też zębatka albo coś koroduje i stąd opory. Sprawdź z obu stron gumy przy maglownicy (te na łączeniu maglownicy z drążkiem kierowniczym) czy nie są uszkodzone, albo się nie zsuneły. U mnie była zsunięta i dostawała się woda i skorodowało co było powodem ciężkiego kręcenia kierownicą (w porównaniu z nową maglownicą) i ostatecznie padnięcia maglownicy.
Chociaż dziwne że tylko czasami tak jest u Ciebie, że ciężej chodzi, więc magiel raczej mało prawdopodobny, a może jednak pompa niedomaga?
Niech wypowie się ktoś jeszcze w tym temacie.

Re: Spadające obroty przy kręceniu kierownicą

PostNapisane: 1 czerwca 2009, 15:06
przez oczkolek
supple napisał(a):Czy ktoś z Was wie o czym może świadczyc to, że na postoju, z włączonym silnikiem podczas kręcenia kierownica w lewo czy w prawo obroty spadają? Normalnie trzymają się około 800 i im mocniej przekrece tym bardziej spadają aż wydaje się że zaraz zgasnie. Dodam, że pasek wielorowkowy jest nówka, rolka napinająca też była z nim zmieniana, altenator tez niedawno był wymieniony na regenerowany, nie mam klimy. Czy to coś z pompą wspomagania? Czy problem jest gdzie indziej a wiekszy wysiłek pompy powoduje taki efekt? Za wszelkie info z góry dzięki.


Sprawdź jeszcze VAG czy przepustnica nie pokazuje żadnych błędów i działa we własciwym zakresie pracy.

Re: Spadające obroty przy kręceniu kierownicą

PostNapisane: 1 czerwca 2009, 15:26
przez supple
pompa nie buczy..okazało się ze wydech jest zawalony sadza bo kat sie przypchał. Wywalili kat (może kiedys wstawie nowy he), zmienili dziurawy tłumik, i wyczyścili wszystko. Teraz wszystko gra, choc Vag pokazuje ze sonda lambda padła przez to wszystko choc była nówka bosh z tamtego roku. Ale z niedziałająca sondą autko ma trochę wiecej mocy, a przy moim 1.4 to spalanie i tak dobre wiec zostanie chyba tak jak jest. Pozdrawiam