LeonClub

Ja w temacie
Objawy: Autko zimne wszystko ok
Auto lapie temperature(normalna) i przy ruszaniu po puszczeniu sprzegla nie chce isc...wciskam gaz a on idzie dopiero po 1-2 szarpnieciach jakby sie dlawil pomaga puszczenie i poonowne wcisniecie gazu.
Objawy powtarzaja sie np przy probie przyspieszenia z niskich obrotow...znowu szarpie i opornie przyspiesza puszczenie gazu i ponowne jego nacisniecie i autko normalne(prawie)przyspiesza.
Co sadzicie jakies pomysly co moze byc przyczyna....
Za sugestie z gory dziekuje

Może jest to czujnik temp,świece albo cewy

Witam może nie widzę ale jaki masz motor ?

u mnie w 1.6 16v od nowosci jest to samo...ale w ASO powiedzieli ze to normalka..ze teen silnik musi miec 90 stopni zeby mozna bylo go "butowac"

Silniczek to dziwny klon 1,6 a wlasnie w tym tkwi problem ze...auto ma juz temp pracy i wlasnie wtedy wystepuje to zjawisko

Nie wiem jak w 1.6 16V, ale miałem podobne zjawisko, choć bez szarpania, w 1.8 20V - po przebiegu jakies 30kkm miał objaw "dziury", tzn. po mocniejszym dodaniu gazu miał taki dziwny przestój, jakby namyślał się czy już zapodać w komin, czy może jeszcze nie - trwało to do 2 sekund max.
Co prawda nie prychał i nie szarpał i po namyśle darł jak głupi - ale to "zaćmienie" było ostro wk....ce
Może nie ma to związku z Twoim przypadkiem, ale w moim przypadku okazało się, że trzeba było przeczyścić i podregulować przepustnicę - w ASO w Poznaniu zrobili mi to bodajże za 90 PLN.

Zgodzilbym sie z Gaspar, wyglada na to ze albo zle reaguje na gaz (bo jest elektroniczny) albo przepustnica dostaje impuls z opoznieniem. Na szczescie nie mialem tego ale moze to dlatego ze juz czyscilem przepustnice z zupelnie innego powodu: u mnie na wolnych obrotach falowal sobie...

Mój 1.8T też szarpie, jak postoi dzień lub dwa na zimnie lub wilgoci. Tuż po odpaleniu szarpie i ledwo jedzie. Lubi zgasnąć, albo stanąc na środku drogi .
Jak go troche przegazuję, to rusza, ale z oporami. Po przejechaniu 100m problem znika. Do nastepnego razu... Panowie z ex-ASO nie maja pomysłu (stawiają na kable wysokiego napiecia, czy coś takiego).
Najgorsze są problemy, które pojawiają się tylko czasami. Jak znam zycie, jak do nich pojadę i zostawię im auto (inaczej trudno je sprowadzić do odpowiednio niekorzystnych warunków) to wszystko bedzie ok. I dalej będę jeździc jak adept nauki jady na pierwszwej jeździe maluchem. Może nazwę mojego leonka Kangur?

Ja u siebie mam podobne objawy co prawda nie gaśnie mi ale jak go dluzej nie odpalam a jest bardzi zimno dławi go przez chwile.Wiktor Beny mial takie objawy.Jak kolega napisal wyzej trzeba przepustnice przeczyscic

Jeśli chodzi o szarpanie przy ruszaniu (przy zdecydowanym wciśnięciu gazu na I - wręcz "kangur") i ogólną "mułowatość" auta - w moim Leonie 1,6 SN - miałem tzw. falszywe powietrze. Zsunęła się lekko rura za przepływomierzem. Po prawidłowym ułożeniu rury - jakby ręką odjął.
Przy podobnych objawach proponuję dokładne sprawdzenie szczelności instalacji powietrznej. Gdy silnik łapie lewe powietrze - wariuje.
Pozdrawiam.

Nieche sie z was smiac ale moj poldek 1.6 ma takie objawy hahahhaa i to jeszce po przelaczeniu na gaz hahahahah

ja bym sprobowal odlaczyc czujnik temp i wtedy zobaczyc co sie dzieje!!! jeszcze mozna wyczyscic przepustnice!

A ja bym sprawdzil pompe paliwa

Dzis wracajac z domu do Krakowa moj samochod na stale zostal zmulony.Wyzej wymienione objawy wciaz sa tzn czasem auto szarpie lub namysla sie czy przyspieszyc. Pedal gazu zrobil sie jakby twardszy i potrzebuje mocnijszego wcisniecia zeby wogole zaczac cokolwiek przyspieszac...Nie wspomne o falowaniu obrotow po zapaleniu i wysprzegleniu.Mam nadzieje ze to jest brudna przepustnica i jakies lewe powietrze jutro jakis warsztat znowu na mnie zarobi

W sprawie problemow z zapalaniem szarpaniem i muleniem sie Leonów
sprawa jest prosta wrecz triwialna

powodem nie ejst przepustnica czy silnik krokowy niskich obrotow tak jak piszecie lecz
czujnik temperatury cieczy chlodzacej.

dzis bylem w ASO - w warszawie przy ul. Wroclawskiej 2 ( www.maran.pl)
rzetelnie sprawdzili podlaczyli VAG'a i sie okazalo ze .. czyjnik wariuje podajac niewlasciwa temperature do kompa pokladowego .
(zdazylem przyjechac pogadac z magikiem 5 min, ten podlaczyl VAG'a i odczyt pokazywal
-17,5 stopnia - tak MINUS ) za chwile temperatura z odczytu wrocila do 78stopni a potem spadla znow na ujemna tym razem minus 8

przepustnice mozna wyregulowac i przeczyscic sowja droga ale sugeruje czunik

PS
zakald www.maran.pl POLECAM WSZYSTKIM lecz .. zauwazylem jak 'spec' czyscil bebny ... WOW .. ja tam bym sie bal z takimi hamulcami jezdzic ..
Wrrr

Pozdrawiam Klubowiczów ...

JURKOS - i znow dzialajacy León 1.6