Strona 1 z 1

jakieś EPC :(

PostNapisane: 26 lutego 2005, 17:47
przez arek_s
witam

Uruchomilem sobie dzisiaj autko przejechalem sobie ze 2 km po miescie i wlaczyla mi sie kontrolka EPC .. patrze do indtrukcji a to awaria "układu przyspieszenia" czy cos takiego - ale nazwali ;). Tak czy siak zatrzymalem sie wylaczam auto, wlaczam i dalej to samo. Znowu wyłączylem i po 10 sekundach znowu odpalilem potwora ;). Chce ruszyc z miejsca i okazuje sie ze niezaleznie ile wciskam pedal gazu zawsze mam okolo 1000 obrotow ... taki efekt jakby samochod "specjalnie" mi ograniczal wejscie na wyzsze obroty- czyli niby chce krecic ale jakby obroty cos odcinalo. Wylaczylem autko i po kolejnym wlaczeniu kontrolka zgasla i wszytsko ok. Nadmieniam ze kontrolka zapalila sie drugi raz, pierwsz raz jakies 2 m-ce temu. Wystarczylo wylaczyc auto, wlaczyc i bylo ok. Mialem 2 tyg temu przeglad przy 60.000 i jakos nie wywalilo zadnych bledow.
Miał ktos podobny przypadek lub/i pomysl na to co to za cholera moze byc ? Jechac do ASO i kazac grzebac czy czekac ?

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 26 lutego 2005, 17:51
przez Obi
Błąd elektronicznego pedału przyspieszenia :?: Coś kołacze mi po głowie ale nie jestem tego pewien na 100%, błąd powinien się wyświetlić po podłączeniu VAGa no chyba że panom z ASO nawet kompa na przegladzie nie chcialo sie podlaczyc :evil: , wydruk z kompa dostałeś po przeglądzie :?:

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 26 lutego 2005, 18:03
przez arek_s
No wlasnie, wydruku z kompa nie dostalem na przegladzie i pierwszy raz nie "asystowalem" przy wszytskich robotach bo musialem zalatwic kilka spraw :( ... cos czuje ze sie do nich w takim razie w poniedzialek przejade. Kurde, juz raz ich opieprzylem i nie wiem czy nie bede tego musial zrobic ponownie.
Ciekawy jestem tylko co to za cholera i co moze byc z tym pedlaem przyspieszenia ... ale wyglada na elektronike bo fizycznie to on sprawny jest.
Nadmienie jeszcze ze autkiem jezdzilem pozniej jeszcze i bylo ok. Chociaz od pierwszego zapalania EPC przejechalem juz z 5 tys km i tez wszytsko bylo ok.

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 26 lutego 2005, 18:10
przez coolibeer
arek_s, no to jesli nie dali ci wydruku to nawet go pod kompa nei podlaczali. Ja ich przypilnowalem i zrobili wszystkie przeglady na VAGU wiec ich przycisnij zeby to zrobili bo wtedy ci wszystkie bledy wyjda.

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 26 lutego 2005, 18:18
przez Obi
arek_s napisał(a):... ale wyglada na elektronike bo fizycznie to on sprawny jest

Arek to jest błąd sterownika jeśli mnie pamięć nie myli, linki od gazu już u siebie nie znajdziesz :wink:

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 26 lutego 2005, 19:20
przez arek_s
Obi napisał(a):Arek to jest błąd sterownika jeśli mnie pamięć nie myli, linki od gazu już u siebie nie znajdziesz :wink:


Widzisz .... i taka to jest ta moja wiedza na temat mechaniki i budowy mojego auta ;).
Tak czy siak w poniedzialek jade do seata na kontrole tej usterki.

Ze tak jeszcze zapytam, jakie koszta typujecie ? Chcialbym wiedziec zeby mnie nie zrobili na szaro.

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 26 lutego 2005, 21:05
przez coolibeer
arek_s, 120 zl kosztuje podlaczenie do Waga czyli twojego komputera do drugiego komputera ktory odczyta usterki + naprawienie usterki + roboczogodzina w aso :D

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 27 lutego 2005, 00:35
przez mario q.
Mi w polo ostatnio dwa razy razem z epc zapalił się check! :roll:
Po zgaszeniu auta i ponownym zapaleniu epc zgasło a CHECK dalej się palił...
Po kilku zgaszeniach i odpałach CHECK sam zgasł i jest git!
Jednak martwi mnie jedna rzecz... Nic na vagu nie zostaje, nawet podczas podpiecia w chwili gdy kontrolka sie paliła... :-o :roll:

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 27 lutego 2005, 02:39
przez tojapawel
Miałem to samo 3 razy!Może jakaś wada fabryczna?

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 27 lutego 2005, 10:29
przez gajdar
arek_s, niestety kontrolka EPC zbiera wszelkie "zlo" z calego ukladu elektroniki.Kiedys przepalila mi sie zarowka stopu i po wymianie nagle kontrolka EPC i caly cyrk.Znalazlem na necie zeby najpierw sprawdzic swiatla stop-u i faktycznie nie ma.Okazalo sie ze wymieniona zarowka przebija(dwuwloknowa) ,po wymianie na nowa i zapaleniu po paru sek. zgaslo i juz sie wiecej nie powtorzylo.Tak ze przyczyna moze byc banalna a sieje na caly uklad.U Ciebie dodatkowo przelacza samochod na tryb awaryjny.

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 27 lutego 2005, 21:09
przez arek_s
Z tego co piszecie to wynika ze jak pojade na sprawdzenie tego do ASO, to stwierdza ze w komputerku wszytsko jest ok i najwyzej zrobia madra mine i zaczna cos sciemniac o przyczynie takiego zachowania auta.
Gajdar ten tryb awryjny jak go nazwales to ze tak powiem zrobil sie pierwszy raz, gdyz kiedys jak sie kontrolka zapalila to samochod pracowal tak jak powinien.

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 27 lutego 2005, 21:59
przez gajdar
arek_s, to tylko wskazuje na to ze to IMO jest jakas pierdolka.A stop sprawdziles ? :mrgreen:

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 27 lutego 2005, 22:57
przez arek_s
tak szczerze to tylko czasami zerkam w lusterko czy mi trzeci stop oswietla tylna szybke ... jak jest czerwona to ok ;). Jutro sprawdze wszytskie switelka ... ale jak sie okaze ze to zarowka jakas to normalnie wypieprze ta cala elektronike z korzeniami z tego auta . :mrgreen:

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 22 czerwca 2005, 22:34
przez Jakub
Witam
U mnie na EPC pomogła wymiana akumulatora.

Pozdrawiam

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 22 czerwca 2005, 23:17
przez DWitek
gajdar napisał(a):arek_s, to tylko wskazuje na to ze to IMO jest jakas pierdolka.A stop sprawdziles ? :mrgreen:


Jakby był to STOP, toby nie było ograniczenia obrotów :!:

Nie jest to też żaden tryb awaryjny. Tryb awaryjny nie "limituje" obrotów do 1000 rpm, tylko znacznie więcej jest dopuszczalne (o ile dobrze to kolega odczytał :wink: )

Jeśli było to ok. 1000 rpm - może wogóle wolne obroty, to bardziej wyglądało to na problem z pedałem przyspieszenia - samym pedałem lub idącą do niego wiązką (uszkodzony przewód, brak styku na wtyczce itd.). Pedał przyspieszenia to nic innego jak połączenie potencjometru (takiego jak do regulacji głośności w starszych radiach :-P ) z dwoma mikrowłącznikami (jeden sygnalizuje wolne obroty, a drugi max). Może zwiesiło się mikro od wolnych obrotów, albo brak było sygnału z suwaka potencjometru :roll:
Trzeba by posprawdzać wiązkę, tudzież odkręcić sam pedał przyspieszenia i potestować go multimetrem.

No chyba, że nie było tego ograniczenia rpm, albo w innym momencie (związanym z czym innym), to może to i żarówka :wink: .

[ Dodano: Czw 23 Cze, 2005 ]
arek_s napisał(a):to normalnie wypieprze ta cala elektronike z korzeniami z tego auta . :mrgreen:


Chcesz wrócić to epoki 125p :D

Re: jakieś EPC :(

PostNapisane: 26 czerwca 2005, 13:57
przez Grygori
U mnie EPC to był bark świateł STOP. Pomogła wymiana tego cuda od zapalania się stopu i to dopiero we Francji bo w PL nie mogli dać se rady :roll:

EPC cd

PostNapisane: 1 sierpnia 2005, 09:17
przez qxp
najczęściej przyczyną zapalenia się tej lampki sa:
1. walnięty czujnik stop - bzdet pod pedałem hamulaca - 30 złt - powodujący zakłócenie w układzie elektroniki itd. - wymiana i skasowanie przy uzyciu kompa w ASO likwiduje problem.
2. zbyt oszczędna jazda - jak jeżddzisz w okolicach 2000 obr/min (benzynka) to tez moze sie zapalić lampka EPC.

Pozdrawiam