IMHO Magnetyzer jest takim samym tworem jak Radiatex, turbinka kowalskiego czy bioenergoterapia i egzorcyzmy. Jest to zwykle robienie ludzi w balona i sprzedawanie "magi" pod przykryciem pseudonaukowego belkotu. Sledzilem temat dosc dlugo czasu i nie znalazlem ani 1 badan ktore bylyby w stanie potwierdzic dzialanie tego wynalazku, czy w sposob teoretyczny opisac podstawy jego rzekomego dzialania. Wszelkie nie sponsorowane ebadania wykazaly absolutny brak wplywu magnetyzerow na spalanie i osiagi silnikow spalinowych. Nawet badania, za ktore lacznei ktos zaplacil blisko 900 tys zl, wiec spodziewac sie mozna roznych wynikow

, choc wykazaly rzekome dzialanie silnego pola magnetycznego, polegajace na zmniejszeniu kropel paliwa, taki wplyw potwierdzaja przy oddzialyywaniu pola magnetycznego o indukcji wiekszej niz 1.2 tesli. Jaki magnetyzer zalozony na gruby przewod jest w stanie zapewnic podobne warunki ?

Chyba ze zamierzasz go wozic na dachu auta
Link do opisu doswiadczenia:
http://bazy.opi.org.pl/raporty/opisy/sy ... n74185.htm [ Dodano: Sro 09 Cze, 2004 ]Jezeli to jeszcze do kogos nie przemawia i chce wydac swoje ciezko zarobione pieniadze na kawalek magnesu z lodowki owinety wokol rurki, niech pomysli , dlaczego to koncerny samochodowe wydaja miliardy $i na skomplikowany osprzet kontroli emisji i uzyskanie redukcji spalania o kilka % ? Zakladaja zawory egr, pompy powietrza, systemy odlaczania poszczegolnych cylindrow, czy wylaczania silnika na postoju jednoczesnie ignorujac istnienie tak epokowego wynalazku, dajacego lepsze parametry i oszczednoaci za ulamek tej ceny. Czyzby w firmach tych pracowali sami debile ?
