[PB+LPG] nierównomierna praca silnika, falujące obroty

Witam Was,
przekopałem wiele wątków, najpierw szukając przyczyn falujących obrotów występujących u mnie na benzynie i o wiele bardziej dokuczliwych na gazie. Większość z Was wskazywała na zabrudzoną przepustnicę. Słuszna koncepcja, dobrałem się do przepustnicy i faktycznie była usyfiona na maxa, a jeszcze gorzej to co pod nią, czyli kolektor dolotowy. Oczyściłem, nie zaadaptowałem, bo nie miałem VAGa, ale wsadziłem i faktycznie o wiele lepiej, na benzynie falowanie ustało a na gazie, niekiedy, delikatnie i nieuciążliwie falowało. Do czasu, aż się znowu nie usyfiła przepustnica. Poszukałem przyczyny brudzenia się przepustnicy - wskazówki doprowadziły mnie do zaworu recyrkulacji spalin, czyli EGR.
Poczytałem trochę o tym, jak go odłączyć, zaślepić wężyk i tak zrobiłem. Nie wyłączyłem go VAGiem bo nie posiadam. Check engine pali się u mnie permanentnie z uwagi na instalację LPG, więc nie przywiązałem uwagi do sugestii forumowiczów, że jak się tego nie zrobi to będzie wywalać błędy.
I teraz tak, albo coś źle zrobiłem, albo nie odłączyłem poprawnie EGR bo przepustnica jak się syfiła tak się syfi i objawy falowania co jakiś czas wracają.
Pozdrawiam
Co jeszcze może być przyczyną brudzenia się przepustnicy? Mam założony filtr stożkowy, bo ori obudowa z filtrem nie przylegała dokładnie przez wtryski gazu i w 1-szej kolejności to zmieniłem, sądząc, że to jest przyczyną brudzenia się przepustnicy.
Dodatkowo widzę, że na zimnym silniku, na benzynie Leonik nie równo przyśpiesza, tak jakby się przycinał a kilka razy zdarzyło mi się, że przy obrotach ok. 4000 potrafił się na chwilę przytkać tak, że aż szarpnęło.
przekopałem wiele wątków, najpierw szukając przyczyn falujących obrotów występujących u mnie na benzynie i o wiele bardziej dokuczliwych na gazie. Większość z Was wskazywała na zabrudzoną przepustnicę. Słuszna koncepcja, dobrałem się do przepustnicy i faktycznie była usyfiona na maxa, a jeszcze gorzej to co pod nią, czyli kolektor dolotowy. Oczyściłem, nie zaadaptowałem, bo nie miałem VAGa, ale wsadziłem i faktycznie o wiele lepiej, na benzynie falowanie ustało a na gazie, niekiedy, delikatnie i nieuciążliwie falowało. Do czasu, aż się znowu nie usyfiła przepustnica. Poszukałem przyczyny brudzenia się przepustnicy - wskazówki doprowadziły mnie do zaworu recyrkulacji spalin, czyli EGR.
Poczytałem trochę o tym, jak go odłączyć, zaślepić wężyk i tak zrobiłem. Nie wyłączyłem go VAGiem bo nie posiadam. Check engine pali się u mnie permanentnie z uwagi na instalację LPG, więc nie przywiązałem uwagi do sugestii forumowiczów, że jak się tego nie zrobi to będzie wywalać błędy.
I teraz tak, albo coś źle zrobiłem, albo nie odłączyłem poprawnie EGR bo przepustnica jak się syfiła tak się syfi i objawy falowania co jakiś czas wracają.
Pozdrawiam
Co jeszcze może być przyczyną brudzenia się przepustnicy? Mam założony filtr stożkowy, bo ori obudowa z filtrem nie przylegała dokładnie przez wtryski gazu i w 1-szej kolejności to zmieniłem, sądząc, że to jest przyczyną brudzenia się przepustnicy.
Dodatkowo widzę, że na zimnym silniku, na benzynie Leonik nie równo przyśpiesza, tak jakby się przycinał a kilka razy zdarzyło mi się, że przy obrotach ok. 4000 potrafił się na chwilę przytkać tak, że aż szarpnęło.