LeonClub

Witam
Szukałem odpowiedzi na forum ale nie znalazłem analogicznego przypadku i nie liczę na to ...jestem zrozpaczony i zrezygnowany.
Jestem posiadaczem Leonka "Kontrolki" 1.8 turbo z 2000r silnik APP.
Od jakiegoś czasu mam kilka niepokojących objawów łączących się w pewną całość:
-drżenie pedału gazu od 90km/h i wiecej
-drżenie kierownicy powyżej 130km i uczucie jakbym jechał na tarce, kiedy puszczę gaz ustaje, ale nie do końca, nadal lekko drży, czy gaz czy benzyna jest to samo
-kiedy wjeżdżam w dziurę i podbije mi koło słyszę metaliczny brzdęk, dość głośny, myślałem że to sprężyna, ale myślę że nie, sprawdzałem i oglądałem...nic.

Dodam że wymieniłem kompletnie zawieszenie na przód wszystkie gumy i tuleje.
Dajcie proszę pomysł bo nie mam już siły...czy to może być poducha na silniku? pod skrzynią wymieniłem...
AAAA...
nie wiem czy to pokrewny objaw ale przy chłodniejszej aurze ciężko wrzuca się 2 bieg..czasem wrzucam z 1 na 3:(
to jak mówiłem POMOCY..!

wiedz na kanał , chwyć półośkę i sprawdz luzy góra dół jak bedzie luz na którejs to do wymiany przegób wewnętrzny i sprawdz wyważenie kół
pozdrawiam

Może byc wybita poducha pod silnikiem/skrzynią biegów.

poducha pod skrzynią wymieniona
co do przegubu..po lewej stronie czuje jakby za bardzo bił jak chwytam i poruszam od koła do silnika półośką to uderza jak młotkiem o młotek.
tak nie powinno być? luzów góra dół brak... jedynie lewo prawo...
jeśli już to jakiej firmy przegub..do 180km???

objaw dodatkowy:co jakiś czas na jałowym szturnie mi silnikiem co czuć i widać..lekko bujnie, kilka cykli ok i bujnie..świece są nowe. ngk drogie pod model. przerwa 0,85mm

porównaj przegub<bicie >z 2 stroną albo w innym aucie ale jak przy przyspieszaniu czujesz a jak noge z gazu zdejmiesz to przestaje to bedzie przegub wewnętrzny

Niestety nadal drąże ten temat...
Jednakże wpadłem na pomysł podniosłem auto na koziołki:
-dodaję gazu na biegu i rozpędzam koła - i występuje bicie wzdłuż i poprzek czyli krzywe koła mimo że prostowane
-ściągnąłem kołem rozbujałem auto do 140- bije
-następnie ściągam tarcze
-rozpędzam auto i kiedy trzymam na pułapie 120 km/h nie drży...jest idealnie kiedy tylko dodam gazu do 140 - 160 telepie silnik podczas dodania (rozpędzania) i kiedy osiągnie te 160km/h jest znów ok jeśli trzymam prędkość....wszystko na podniesieniu na koziołkach...
czyli tu jest małe obciążenie na koło wiec wnioskuję że kiedy koła są w powietrzu cykl rozpędzania jest krótszy...jak się trzyma na prędkości jest ok... dodam gazu buja cały silnik..

podsumowując...
wyeliminowałem koła, tarcze i półosie, bo biłyby na podniesionym więc ściągałem po kolei..

MOJE PYTANIE:
czy to może być przepływomierz?

W miedzy czasie byłem na diagnostyce:
zbieżność ok
hamulce ok,
końcówki ok,
swożnie ok,
amory LP i PP po 80proc LT i PT po 69proc
wykrył mi miękką gumę wahacza lewego przedu tylko!!!
a na badaniu spalin wysokie CO tlenek węgla, na dużych obrotach już w ogóle wysoki odczyt..
PRZEPŁYWKA>??czy to ona trzęsie mi rozpędzającym się autem?
jak sprawdzić przepływkę???

nie jestem znawcą ale spróbuj ją odpiąć. Co do bicia i telepania autem sprawdzi bicie tarcz przyrządem można jeszcze ściągnąć tarcze i sprawdzić piasty takim czymś http://allegro.pl/czujnik-zegarowy-0-10 ... 74649.html , może to łożyska z podobnym przypadkiem spotkałem sie w pasacie z tym że nie biło lecz pukało tylko na lukach w lewo przy pewnych prędkościach łożyska wymienione i przestało . Obecnie kolega walczy z Zafirą telepie całym autem tylko przy 80/110 km/h i tylko jak przyspiesza podmieniane były już półosie, przeguby sprawdzona zawieszka wszystko co przychodzi do głowy i nadal telepie

Dzięki za link,jednak wszystko już zrobiłem..także bujałem same piasty..
odpinałem już przepustnicę i po odłączeniu leciutko tylko drgnie silnikiem, można co dziwne jezdzić na tym a podpięcie nie daje żadnej reakcji, nawet nie bujnie autem....dlatego stawiam na przepust. a u kolegi poleć posłuchać dwumasy jeśli ma dti.

-- 27 października 2013, 23:01 --

a co myślicie o uszkodzonych tulejach gumowych sanek trawersy na przodzie???

te gumy na trawersie są teoretycznie nie do wybicia ale to tylko teoria ja bym sprawdził czy silnik leży tak jak powinien czy nie odkrecił się bo objawy są jak u mojego kumpla tylko w innym samochodzie

-- 28 października 2013, 21:50 --

te gumy na trawersie są teoretycznie nie do wybicia ale to tylko teoria ja bym sprawdził czy silnik leży tak jak powinien czy nie odkrecił się bo objawy są jak u mojego kumpla tylko w innym samochodzie

Odpowiedz nie okazała się aż tak prosta jak myślałem..
Drżenia i trzepanie karoserią znikło ale zrobiłem kilka rzeczy kompleksowo więc nie wiem jaki wpływ mają na to pojedyncze rzeczy otóż:
1 zmieniłem koła na zwykłe stalówki..miałem aluminiowe na pierścieniach centrujących
2. wymieniłem tarcze hamulcowe po sprawdzeniu wcześniej bicia bocznego piasty i tarczy//okazało się że tarcza bije a piastanie i wyszło że piasta ma skazę na brzegu ..taki zadzior jakby od uderzenia, który spiłowałem pilnikiem sprawdziłem bicie i założyłem tarcze
3. wymieniłem tuleje trawersy i gumy zawiedzenia
4. odkręciłem i przykręciłem wewnętrzne przeguby które wcześniej po zdjęciu dekli zasmarowałem smarem przegubowym a śruby po kolei metodycznie dokeciłem
5. wyregulowałem.....i tu aż wstyd powiedzieć;) istalację gazową..wiem...gaz jest do zapalniczek ale robię ok 2..3 tysięcy miesięcznie moim Loniem;)
Po tych zabiegach wszystko przeszło..dlatego nie potrafię powiedzieć co tak naprawdę wyleczyło moją sałatę;) pozdrawiam posiadających podobny problem i życzę wytrwałości;)temat do zamknięcia