Strona 1 z 1

Piszczacy pasek wielorowkowy

PostNapisane: 30 marca 2006, 16:19
przez Maciek77
Witam,

Od kilku dni zaobserwowalem ze rano zaraz po uruchomieniu silnika przez pierwsze 10 sekund piszczy pasek, pozniej wszystko jest ok. Zdarza sie to przewaznie przy niskiej temperaturze.
Nie mam kiedy podjechac do ASO i myslalem ze moze ktos ma doswiadczenie z napieciem takiego paska, chodzi o silnik 1.6 BCB. Jesli ktos wie jak sie do tego zabrac czekam na rade.

Dzieki,
Pozdro.

Re: Piszczacy pasek wielorowkowy

PostNapisane: 30 marca 2006, 19:31
przez pilpi
Maciek77, tam pewnie jest samonapinacz i nic nie podregulujesz - jedyne lekarstwo wtedy wymiana paska

Re: Piszczacy pasek wielorowkowy

PostNapisane: 31 marca 2006, 10:54
przez Grisza
pilpi napisał(a):Maciek77, tam pewnie jest samonapinacz i nic nie podregulujesz - jedyne lekarstwo wtedy wymiana paska


otóż to, regulacja odpada
miałem podobnie, czym starszy pasek i jeszcze nie masz płyty to syf z pod kół
leci na niego i jeszcze gorzej
kupiłem kiedyś w aerozolu środek na pasek, niby przedłużający żywotność, itp.
nic to nie dało,kicha totalna tylko kasa wyrzucona w błoto
i pozostało kupić pasek :-)
a tak na marginesie to jest bardzo drogi (wraz z klimatyzacją) bo jest obustronny :?

Re: Piszczacy pasek wielorowkowy

PostNapisane: 31 marca 2006, 15:45
przez Maciek77
Dzwonilem do serwisu i powiedzieli ze mozna przeczyscic pasek i rolke, moze pomoze? Plyta jest i dodatkowo jeszcze uszczelka maski taka jaka byla w cuprze wiec raczej nie powinno sie dostawac tam duzo brudu, ale pewnie to to.
Przeczyszcze dzis na sucho i dam znac czy pomoglo.

Dzieki i pozdro.

Re: Piszczacy pasek wielorowkowy

PostNapisane: 31 marca 2006, 20:38
przez pilpi
Maciek77, ile masz przejechane na tym pasku?
Z czasem poprostu on się wyciąga i jest zbyt długi. Smarowanie czyms napewno nic nie pomoze, zresztą poco oszczędzać żeby się gdzieś w drodze zesrało do końca i wtedy będziesz miał problem.
pozdro

Re: Piszczacy pasek wielorowkowy

PostNapisane: 1 kwietnia 2006, 09:30
przez Maciek77
Czesc,

Przejechalem prawie 50 tys wiec nie jest to duzo na pasek, oczywiscie moze sie nadawac do wymiany ale nie koniecznie bo sam kurz osadzajacy sie na pasku i rolkach moze oslabic przyleganie paska. Na moje oko jest dobrze naciagniety.
Wczoraj oczyscilem go na sucho i dzis nie piszczy, bede obserwowal i dam znac. Tak czy siak wymienie go przy najblizszej okazji, teraz nie mam czasu.
Mam nadzieje ze sie 'nie wysra' tak jak mowisz......... :wink:

Pozdro i milego wekendu

[ Dodano: Pon 17 Kwi, 2006 ]
Czyszczenie bylo jednak zabiegiem krotkotrwalym, dzis z rana zapiszczal znowu ......... wiec tylko wymiana. Czy ktos sie orientuje jaki jest koszt wymiany w ASO?

Mokrego Dyngusa!!!

Re: Piszczacy pasek wielorowkowy

PostNapisane: 28 grudnia 2006, 11:04
przez kape102
Ponawiam pytanie Macka77:
Czy ktos sie orientuje jaki jest koszt zakpup paska ewentualnie wymiany w ASO?

Re: Piszczacy pasek wielorowkowy

PostNapisane: 20 kwietnia 2008, 13:29
przez kowalcp2
ponawiam pytanie Macka77 i kope 112:
Czy ktos sie orientuje jaki jest koszt zakupu paska ewentualnie wymiany w ASO?

Re: Piszczacy pasek wielorowkowy

PostNapisane: 10 czerwca 2008, 20:13
przez novy
ja ostatnio wymieniałem ten pasek bo też piszczał przy okazji też i rozrządu oraz rolki - za całość zapłaciłem 260zł ale u lokalnego sprawdzonego majstra.