Kolego przede wszystkim popraw interpunkcję, bo Twój post czyta się jak bełkot.
Co do awarii podnieście go tak jak wcześniej i zobaczcie czy nie ustawił podnośnika tam gdzie nie powinien, a może przy podnoszeniu coś się "naciągnęło" i wypięło, a może przy wymianie coś trącił, rozpiął, urwał...
Z resztą co miał powiedzieć? U mnie w pracy z reguły w takiej sytuacji wszystko się dzieje "SAMO"
Zaprowadziłeś sprawny samochód na wymianę przegubu, więc jeśli nie pali to ma problem.
Jeśli to jest na turbo to może coś tam nakombinował.