LeonClub

Witam
Wiem że to troche dziwny pomysł bo wszyscy chcą podnosić moc, ale czy da sie bezpiecznie dla silnika 2.0 turbo o mocy 200KM zmniejszyć moc o jakieś 50KM tak aby wszystko było ok
Z góry dzięki za pomoc

OG Loc, najprawdopodobniej się da, ale może spróbuj nam przedtsawić sposób twojego myślenia - dlaczego chciałbyś zrobić taką modyfikację? w jakim celu? co chciałbyś przez to osiągnąć?

OG Loc, poprzez ograniczenie doładowania, ilość wachy da sie zmniejszyc moc analogia jak do podnoszenia.

ali, no własnie tez bym sie chciał dowiedzieć

Pewnie żona będzie śmigać

nie nie nie
po prostu za niedługo odbiore ( 1 ) prawo jazdy i myśle o 200sx s14, a nikt z rodziny mi sie nie dożuci do 200 konnego auta, a szkoda

bez obrazy ale moze przemysl kupienie troche innego auta niz 200sx jako pierwszego

wiesz.. tyl naped, 200 koni, moze ciebie to przerosnac troche... nie mowie ze tak bedzie ale moze

widzisz ja sam do dzis dnia wiem ze motoru np mi dac nie mozna

po drugie jestes mlodym czlowiekiem, nie wiem jak ze staloscia dochodu, ale 200sx nawet s14 nie mowiac o s13 wymaga czasami wkladu pienieznego i to moze byc wiekszy niz cena za zestaw w McD przemysl to tez

poza tym nie wiem co ma wspolnego 200sx z tym forum ale milo ze piszesz i pytasz nas o zdanie

pozdro

w sumie masz racje ale chciałbym sie "zająć" driftem i chyba dobrze by było sie wczuwac
w tynonapędówke od początku i jescze zmniejszyc moc na poczatek i można cwiczyć

jak chcesz kupić sobie tanią tylno-napędówkę to kup sobie BMW E30 316/318 , części tanie , naprawisz u kowala , a frajda z driftu o wiele lepsza niż w młodszych samochodach z większymi silnikami .

Dla mnie to niebezpieczne połączenie pierwsze prawojazdy i driftowanie samochodem.

Myslę ze tu moc jest drugo albo nawet trzeciorzędnym czynnikiem.

Największym problemem będzie brak doświadczenia i proponuje zanim zaczniesz sie bawić samochodem przejechanie kilkudziesięciu tysięcy km.

Poza tym taki samochód jak nissan 200sx nie zależnie od mocy i wersji będzie ciągnął pieniążki jak gąbka tym bardziej, że nie będziesz się nim tylko toczył z punktu A do B

mm.max napisał(a):Dla mnie to niebezpieczne połączenie pierwsze prawojazdy i driftowanie samochodem.

A po ilu straconych mozna zacząć driftować?Hehe

A tak na poważnie to odpuśc sobie zmniejszanie mocy....Albo kup inny samochód a jak juz kupisz S13/14 to porpostu uważaj,wszystko zalezy od rozsądku

I zajrzyj na to forum http://forum.turbokillers.com/

Znam goscia co na pierwsze autko miam 3000gt i zyje ale to wszystko zalezy od rozumku . Nie zmniejszal mocy tylko jezdzil z wyobraznia. Moc mozna zmniejszyc mniej naciskajac prawy pedal

wiecie ja wychodze z zalozenia nawiazujac do opisanych tu mocy czy bedziesz mial 200 czy 150 to nie ma wielkiej roznicy jezeli chodzi o bezpieczenstwo i tym mozna jechac szybko i tym , tkaze wydaje mi sie tak jak tu juz pare osob pisalo trzeba jezdzic z glowa. A jezeli wiesz ze nie dasz rady sie powstrzymac i bedziesz cisnal kazdy samochod na maxa to kup sobie opla corse 1.0 wtedy bedziesz mial pewnosc ze szybko nie pojedziesz