Strona 1 z 1

Kopci po przegazowaniu

PostNapisane: 27 grudnia 2016, 21:02
przez STRS
Witam
Niestety nie znalazłem wiec zakładam nowy wątek
Od pewnego czasu auto zaczęło mi kopcić i nie jest to woda w tłumiku gdyż jak odpalam auto to zanim nie nagrzeje się wydech (30-40 sekund) nie dymi potem zaczyna lekko kopcić dodam ze jak jadę dymienie ustaje dopóki nie stanę i auto chwile nie pochodzi na luzie potem gdy wcisnę gaz to widzę chmurę dymu, zauważyłem tez pod maska ze w okolicy turba po dodaniu gazu silnik puszcza dymek. Wczoraj przejechałem 1000 km i oleju w jakiś znaczący sposób nie ubyło ani nie zrobiło się masło, w zbiorniczku wyrównawczym oleju nie zauważyłem, płyn tez w normie sprawdziłem ruwniez odme ( jest drożna), wąż między turbo a IC jest suchy ( lekko wilgotny jest ale to normalne). Silnik pracuje równo i nie zauważyłem spadku mocy. Czy ktoś miał podobny problem?
Jutro sprawdzę kompresje jeśli będzie w normie to już nie wiem.
Proszę o rady i z góry dziękuje.
Jeśli jest już podobny temat to proszę admina o przeniesienie tematu w odpowiedni dział.

Re: Kopci po przegazowaniu

PostNapisane: 28 grudnia 2016, 09:22
przez DanJ93
Masz komputer? Ile pokazuje spalanie na postoju?
Może masz na biegu jałowym zbyt bogatą mieszankę. Jak zwalniasz na luzie, to auto nie spada za nisko na obrotach?

Re: Kopci po przegazowaniu

PostNapisane: 31 grudnia 2016, 22:58
przez STRS
Witam
Ciśnienie w cylindrach OK
Ale mam kolejne spostrzeżenie auto kopci tylko poniżej 2000 obrotów dopóki turbo nie ożyje, potem kopcić przestaje. Obojętnie na którym biegu jadę jak jest powyżej 2000 obrotów w ogóle nie kopci, wystarczy ze wcisnę sprzęgło i potrzymam chwile a po puszczeniu widać chmurę dymu i znowu nic.
Znalazłem pare podobnych tematow ale żaden nie jest zakończony.
Wg mnie to turbo puszcza olej od strony cieplej przez uszczelniacz a gdy zrobi się odpowiednie ciśnienie przestaje.
Co myślicie?

-- 31 grudnia 2016, 22:58 --

Witam
Ciśnienie w cylindrach OK
Ale mam kolejne spostrzeżenie auto kopci tylko poniżej 2000 obrotów dopóki turbo nie ożyje, potem kopcić przestaje. Obojętnie na którym biegu jadę jak jest powyżej 2000 obrotów w ogóle nie kopci, wystarczy ze wcisnę sprzęgło i potrzymam chwile a po puszczeniu widać chmurę dymu i znowu nic.
Znalazłem pare podobnych tematow ale żaden nie jest zakończony.
Wg mnie to turbo puszcza olej od strony cieplej przez uszczelniacz a gdy zrobi się odpowiednie ciśnienie przestaje.
Co myślicie?