Strona 1 z 1

Sondy lambda - słaba moc

PostNapisane: 5 lutego 2020, 20:53
przez bierzyk
Witajcie,

jeśli to możliwe, prosiłbym o rzucenie okiem czy poniższe logi pozwalają na jakąkolwiek diagnostykę stanu sondy lambda i ocenę czy kwalifikuje się do wymiany.

Bloki: 001-030-031
Benzyna - zimny silnik - zwykła jazda:
http://vaglogi.pl/log-001_030_031_Ezs1G.html
Benzyna - ciepły silnik - zwykła jazda:
http://vaglogi.pl/log-001_030_031_81lXU8M.html
Gaz - ciepły silnik - zwykła jazda:
http://vaglogi.pl/log-001_030_031_V6Yxb.html

proszę o to ponieważ niestety co mechanik, to inna opinia. Problemem jest brak mocy (oceniam, że jest może 110-130KM, a na papierze 225KM*).
* AUQ 1.8T 2003 + program zrobiony przez poprzedniego właściciela.
Nie wiem czy to akurat zbieg okoliczności (czy ma to jednak jakiś związek), ale wyskakują błędy sondy lambda (za kat.). Kasowane wracają, zarówno na gazie, jak i na benzynie:
Kod: Zaznacz cały
3 Faults Found:
17526 - Oxygen (Lambda) Sensor Heating: B1 S2: Open Circuit
        P1118 - 35-10 - - - Intermittent
17522 - Oxygen (Lambda) Sensor: B1 S2: Internal Resistance too High
        P1114 - 35-00 - -
16522 - Oxygen (Lambda) Sensor B1 S2: Signal too High
        P0138 - 35-10 - - - Intermittent

Leon ma różne dni - jednego dnia jedzie, jak by miał może 90-100KM, a innego czuć nieco więcej mocy. Nie wiem czy od czasu do czasu przez sondę wchodzi w tryb awaryjny, ale i tak nie czuć, aby miał te 225KM, niezależnie od przypadku.

Jeden mechanik powiedział że auto dobrze się zbiera, ale nie wiem czy miał szczęście i akurat trafił na dobry dzień Leona, czy nie ma za bardzo porównania i to co jest wydaje mu się dużą mocą. Dodał też, że sonda jest ogólnie OK, ale możliwe, że grzałki siadły czy nie działają poprawnie i ona wariuje, ale można z tym bez problemu jeździć.
Drugi za to powiedział, że sonda w ogóle nie działa więc na pewno to przez to nie ma mocy. Niestety nie mam namiarów na dobrego i sprawdzonego speca w Łodzi lub okolicach i postanowiłem upewnić się tutaj, czy te logi w jakikolwiek sposób potwierdzają diagnozę któregoś z w/w specjalistów i czy u mnie sonda może być faktycznie źródłem braku mocy. Czy warto ją wymienić w zaistniałej sytuacji..

Wcześniej robiłem także takie logi (też w poszukiwaniu powodu braku mocy) - może one też jakoś pomogą nakreślić sytuację:
002 | 011 | 033:
http://vaglogi.pl/log-002_033_011_eqYbVY.html
002 | 115 | 001:
http://vaglogi.pl/log-002_115_001_G7U6tnT.html
003 | 020 | 066:
http://vaglogi.pl/log-003_020_066_V60Ol.html
115 | 118 | 066:
http://vaglogi.pl/log-115_118_066_Hm57dY.html
001 | 002 | 031:
http://vaglogi.pl/log-001_002_031_1O51R.html

Ps. Jest to kontynuacja tego wątku https://leonclub.pl/forum/viewtopic.php?f=92&t=68024. Niestety tam na ewentualne odpowiedzi nie mogę się już trochę doczekać, więc próbuję w tym (może częściej odwiedzanym) miejscu.

Re: Sondy lambda - słaba moc

PostNapisane: 6 lutego 2020, 23:39
przez pf002
Wydaje mi się że przepływomierz za mało pokazuje.

Re: Sondy lambda - słaba moc

PostNapisane: 18 lutego 2020, 14:50
przez bierzyk
Wymieniłem filtr powietrza (poprzedni nie był za bardzo brudny, ale miał dodatkową warstwę takiej jakby "włókniny"). Wyczyściłem na dwa razy* też przepływomierz (używając CRC Air Sensor Cleaner).
Kod: Zaznacz cały
* Pisząc "na dwa razy" mam na myśli to, że za pierwszym razem wyciągnąłem przepływomierz wraz z obudową (rurą) i przez te kratki ochronne w rurze pryskałem. Za drugim razem już wykręciłem z obudowy i "przepłukałem" bezpośrednio sam przepływomierz.

Po pierwszym razie auto zaczęło chodzić znacznie lepiej. Odpalało bez najmniejszego zająknięcia**, chodziło ciszej i bardziej równo. Mocy też przybyło - było czuć znacznie większą elastyczność (przy ruszaniu i niskich prędkościach) i chęci do przyspieszania.
Kod: Zaznacz cały
** Wcześniej (i teraz) odpalanie na zimnym wyglądało tak, że pierwsze przekręcenie było takie jakby nierówne i przez jakieś 30 sekund chodził na 1100 obr., po czym w jednej chwili obroty spadały do 800-900obr. Po zabiegach odpalał równo jak by był rozgrzany i też najpierw chodził na 1100, ale obniżenie do tych 800-900obr. odbywało się nie skokowo, a płynnie, powoli, przez te ok. 30-40 sekund.

Niestety nie trwało to długo. Po 2-3, niezbyt długich przejażdżkach (w sumie może 20km) powrót do poprzedniego stanu. Postanowiłem wtedy że wyczyszczę przepływkę po raz drugi, tym razem bezpośrednio, ale to nic nie zmieniło. Zastanawiam się nad wymianą tej sondy, ale nie wiem czy dobrze interpretuję powyższe logi z grupy 030 - że sonda jest tylko gotowa do pracy, ale nie pracuje (nie ma "jedynki" na końcu). Wymiana sondy to dość kosztowna sprawa (jak dla mnie) i wolałbym mieć pewność, że ona kwalifikuje się do wymiany.