LeonClub

Witam. Samochód to 1.8T BAM seria, na zimnym silniku poszarpuje lekko aż do momentu zagrzania. Od jakiegoś czasu bez powodu wchodzi w tryb awaryjny, tzn. nie świecą się żadne kontrolki, nie pojawia się żaden błąd, jednak auto jest zdecydowanie słabsze, po zgaszeniu i odpaleniu problem znika. Dzieje się to w kompletnie losowych sytuacjach, czasem codziennie lub raz w tygodniu. Jaka może być tego przyczyna ?

U mnie w tym samym silniku 1.8T BAM mam podobne objawy na zimnym - lekkie poszarpywanie, trochę przypominające bicie półosi lub jazdę na oponie, która długo stała i zrobił się kwadrat na dole. Jak się zagrzeje to przechodzi. Odnoszę wrażenie, że on tak po prostu już ma, ale pewnie jak był nowy to tak nie miał, no ale co zrobić

Sprawdź odczyty z czujnika temperatury wody.

W obu przypadkach pokazuje 97 stopni

Halfshaft napisał(a):W obu przypadkach pokazuje 97 stopni

Tzn?
Piszesz że szarpie na zimnym i w tym momencie masz wskazanie 97st? Jeżeli tak to raczej czujnik nie jest super...

Trochę źle napisałem, chodziło mi że normalnie i gdy wchodzi w tryb awaryjny wskazanie temperatury jest ok, sprawdzałem dziś od zimnego silnika i też normalnie od około 20 stopni do 97 się zagrzewa

Może warto sprawdzić szczelność dolotu. Na zimnym może gdzieś przepuszcza a po rozgrzaniu się uszczelnia....

Faktycznie po rozkręceniu części dolotu, poskładaniu wszystkiego i wyczyszczeniu i impregnacji wkładki filtra powietrza poszarpywanie znikneło (chociaż czyściłem i impregnowałem filtr kilka miesięcy temu), ale dalej wchodzi od czasu do czasu w tryb awaryjny, zauważyłem, że dzieje się tak przy spokojnej jeździe na wysokim biegu, przy niskim obciążeniu silnika

Może turbina już domaga się regeneracji....

hugoboss2048 napisał(a):U mnie w tym samym silniku 1.8T BAM mam podobne objawy na zimnym - lekkie poszarpywanie, trochę przypominające bicie półosi lub jazdę na oponie, która długo stała i zrobił się kwadrat na dole. Jak się zagrzeje to przechodzi. Odnoszę wrażenie, że on tak po prostu już ma, ale pewnie jak był nowy to tak nie miał, no ale co zrobić

Mam (chyba ) dokładnie to samo. Mało tego zimą jest to dużo bardziej odczuwalne. Najdziwniejsze jest to, że im cieplejszy tym problem szybciej znika, a to w ogóle nie wygląda na problem z silnikiem tylko z zawieszeniem. Zaczęło się z jakieś 3-4 lata temu. Latem jak jest dość ciepło to mimo tego że samochód zimny - jedzie się ok.

Halfshaft napisał(a): Od jakiegoś czasu bez powodu wchodzi w tryb awaryjny, tzn. nie świecą się żadne kontrolki, nie pojawia się żaden błąd, jednak auto jest zdecydowanie słabsze

Nawet nie wiedziałem, że w 1ce jest taki tryb No chyba, że poliftowe tak miały ?