Mała aktualizacja...
Miałem ostatnio dostęp do tego samochodu i udało mi się zauważyć kilka dodatkowych rzeczy:
- pomiędzy pompą hamulcową a serwem jest wyciek płynu hamulcowego (rdzawy zaciek na serwie powstały po zżarciu farby)
- na spodniej/tylnej stronie części kolektora ssącego (bliżej przepustnicy) zaobserwowano coś w rodzaju delikatnego zapocenia (wygląda to także jak płyn hamulcowy)
- na sankach zawieszenia (czyli pod samochodem) za serwem hamulcowym także było kilka małych kropel płynu hamulcowego
- w czasie przyspieszania na pierwszym i drugim biegu (później już nie) słychać coś w rodzaju brzęczenia i prawdopodobnie dźwięk ten dobiega spod maski,
a nie z wydechu (z pewnością nie są to poduszki silnika/skrzyni, bo te są praktycznie nowe (mają przebieg <1000km)). Pod maską ani w układzie wydechowym nie znaleziono luźno zamocowanych elementów (osłon, itp.) Co ciekawe, dźwięku tego nie da się wywołać na postoju (np. próbując ruszyć z zaciągniętym ręcznym, ewentualnie zwiększając obroty silnika)
- podczas naciskania pedału hamulca w pewnym miejscu czuć (i słychać) coś w rodzaju przeskoku/kliknięcia pedału hamulca (nie wygląda to na klikanie tego plastikowego elementu pomiędzy pedałem hamulca a trzpieniem serwa, tylko raczej na coś wewnątrz serwa (zawór?))
Mimo tego wszystkiego, hamulce zdają się działać prawidłowo - nie słychać też syczenia z okolic pedału hamulca ani serwa, a po podłączeniu pompki podciśnieniowej do rurki łączącej serwo z kolektorem ssącym udaje się uzyskać podciśnienie, które zdaje się stale utrzymywać
Oczywiście raczej pewne jest, że serwo (i zapewne pompa hamulcowa) nadają się do wymiany - moje pytanie natomiast brzmi:
Czy w tym wypadku serwo mogło mieć wpływ na wyświetlenie błędu P1176?Jakieś pomysły/sugestie?

I co to tak brzęczy?
