Założyłem nową skrzynię FML i nowe sprzęgło.
Skrzynia używana po regeneracji, 100km miała zrobione.
Złożyłem. Wszystko było pięknie, biegi wchodziły leciutko.
Po przejechaniu około 200km coś się zaczęło haczyć przy wrzucaniu jedynki.
Na postoju na odpalonym silniku z wciśniętym sprzęgłem, gdy chcę wrzucić dowolny bieg, czuć lekki opór, bieg nie chce wejść lekko, tylko trzeba trochę poruszać drążkiem zmiany biegów, i wchodzi, a jak już jakiś bieg wejdzie, to wszystkie pięknie wchodzą, do momentu gdy trzymam sprzęgło. Jak puszczę sprzęgło i nacisnę jeszcze raz, znowu pojawia się opór.
I tak samo podczas jazdy, wrzucę jedynkę, ruszam, zmieniam na dwa czuć lekki opór, zmieniam na trzy i tak dalej czuć lekki opór.
Na początek wymieniłem końcówki linek na wybieraku, ale nic nie pomogło.
Co jeszcze zrobić, od czego zacząć, gdzie szukać, jak zdiagnozować?
Szukać kogoś w Łodzi, żeby mi to ogarnął?