Strona 1 z 1

Mój samochodzik zrobił mi wczoraj niespodziankę ...

PostNapisane: 13 sierpnia 2007, 06:57
przez noro
Toledo 1.6 16V gaz holenderski

Wczoraj wracałem od rodziców. Rozpocząłem manewr wyprzedzania, miałem na zegarze 130 km/h kiedy to autko poprostu zgasło tak jakby ktos wyciągnął wtyczkę z produ. Oczywiście wszystko padło wspomaganie itp. Kiedy sie zatrzymalem i odpalilem autko jeszcze raz wszystko procowalo normalnie. Powiem szczerze ze troche mnie to przerazilo. Jeśli ktoś z Was domyśla się co może być powodem takiego zachowywania sie autka to bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuje za info.

Re: Mój samochodzik zrobił mi wczoraj niespodziankę ...

PostNapisane: 13 sierpnia 2007, 07:13
przez jurkos
noro, najpierw powiem Ci ze miales duzo szczescia Bardzo Duzo.

a co do objawów
moze to wina jakiegos ukladu alarmu ?
a moze komp mial zwarcie ?

sprawdz najpierw na VAG jakie sa bledy i zrob doagnostyke.
jezeli masz jakas "złodziejke" to sprawdz tez czy ona dziala poprawnie
alarm ? czy dziala ok .

Re: Mój samochodzik zrobił mi wczoraj niespodziankę ...

PostNapisane: 13 sierpnia 2007, 09:39
przez leon_2002
jak byles juz na lewym pasie to nawet bardzo duzo szczescia a tak po zatym zeby odpalic samochod to nie musiales sie zatrzymywac trzebabylo cisnac sprzeglo i wrzucic 5 i by zapalil tak mi sie wydaje bo zanim sie zatrzymales to troche czasu minelo i kilkadizesiat metrow przejechales z zablokowana kier

Re: Mój samochodzik zrobił mi wczoraj niespodziankę ...

PostNapisane: 13 sierpnia 2007, 09:50
przez Dz!k
jak jest kluczyk w stacyjce to kiery nie zablokuje jedynie przestanie działać wspomaganie jak jest wyłączony silnik ;)

Re: Mój samochodzik zrobił mi wczoraj niespodziankę ...

PostNapisane: 13 sierpnia 2007, 09:53
przez Marcin_TDI
leon_2002, a co Ty wypisujesz ?
leon_2002 napisał(a): trzebabylo cisnac sprzeglo i wrzucic 5 i by zapalil tak mi sie wydaje

no nie wiem czy przy predkosci 130km/h puscic sprzeglo na 5tce to najszczesliwszy pomysl...
leon_2002 napisał(a): przejechales z zablokowana kier

przeciez wolant sie nie blokuje dopoki masz kluczyk w stacyjce tylko wspomagania nie ma.... nardzo dobrze sie zachowal, zatrzymal sie i dopiero mozna sprawdzac... moze cos z przewodami wysokiego napiecia...

Re: Mój samochodzik zrobił mi wczoraj niespodziankę ...

PostNapisane: 13 sierpnia 2007, 11:37
przez noro
Czyli stawiacie na elektryke?

Re: Mój samochodzik zrobił mi wczoraj niespodziankę ...

PostNapisane: 13 sierpnia 2007, 11:41
przez Marcin_TDI
ja wlasnie tak mysle. turbo nie masz przeciez ani przeplywki ani n75 ani nic w tym stylu. co tam w 1.6 sie jeszcze moze stac... ?? przewody, swiece, moze sonda. jak jechales to padalo ??

Re: Mój samochodzik zrobił mi wczoraj niespodziankę ...

PostNapisane: 13 sierpnia 2007, 12:20
przez noro
Marcin_TDI napisał(a):ja wlasnie tak mysle. turbo nie masz przeciez ani przeplywki ani n75 ani nic w tym stylu. co tam w 1.6 sie jeszcze moze stac... ?? przewody, swiece, moze sonda. jak jechales to padalo ??


To mi sie zdazylo pierwszy raz. Jesli chodzi o kable czy swiece to praca silkinika bylaby nie rowna (przerwy) a tego nie ma.

Re: Mój samochodzik zrobił mi wczoraj niespodziankę ...

PostNapisane: 13 sierpnia 2007, 12:34
przez oczkolek
A masz założony jakiś immobilaizer własnej roboty (niefabryczny) lub przez inny warsztat

Re: Mój samochodzik zrobił mi wczoraj niespodziankę ...

PostNapisane: 13 sierpnia 2007, 13:28
przez noro
oczkolek napisał(a):A masz założony jakiś immobilaizer własnej roboty (niefabryczny) lub przez inny warsztat


Nie. Niczego takiego nie mam.

Re: Mój samochodzik zrobił mi wczoraj niespodziankę ...

PostNapisane: 22 sierpnia 2007, 15:31
przez premier
leon_2002 napisał(a):(...) a tak po zatym zeby odpalic samochod to nie musiales sie zatrzymywac trzebabylo cisnac sprzeglo i wrzucic 5 i by zapalil (...)


Wg mnie to najgorsze co można zrobić, bo to szybka droga do zniszczenia katalizatora.