Jak wyjąć alternator

Reklama

przez **norberetto** » 24 maja 2011, 14:09

Witam,

Potrzebuje informacji jak najprościej zrobić demontaż alternatora z mojego leona. Silnik 1,6 16V BCB Muszę wymienić łożyska bo strasznie hałasują. Z góry dziękuję za informację. Pozdrawiam.

Reklama

przez **marcin7x5** » 25 maja 2011, 07:46

Odpinasz klemrę + z akumulatora, nastepnie odkręcasz ten gruby kabel od altka oraz ściagasz wtyczkę z regulatora napięcia. Potem musisz ściągnąć pasek wielorowkowy od napędu altka. Kolejnym krokiem to wykręcenie 2 śrub mocujących altka. Potem wyciagasz cały altek do przodu i ku górze (może ciasno siedzieć)

przez **norberetto** » 26 maja 2011, 13:07

Spróbuję tak jak napisałeś. Tylko zastanawiam się czy nie będzie przeszkadzać pompa wspomagania lub wentylator na chłodnicy, strasznie mało tam miejsca na manewrowanie.

przez **marcin7x5** » 27 maja 2011, 06:58

" strasznie mało tam miejsca na manewrowanie"
wystarczy. dasz radę.

przez **tomV6** » 18 grudnia 2011, 22:02

Przepraszam, że odgrzewam kotleta, ale czy któryś z posiadaczy Leona 1M 2.8V6 wyjmował alternator? Jest wyjątkowo ciasno i już zastanawiam się czy może spróbować podejść od dołu z kanału?
Niestety prawdopodobnie za jakiś czas będę zmuszony wymienić regulator napięcia przy alternatorze :-|

przez **Tracer2** » 18 grudnia 2011, 22:27

Możesz zrobić zdjęcie

od strony regulatora...
Regulator trzyma się na dwu srubach i powinien do niego być dostęp i możliwośc wymiany,
bez wyjmowania całego altka.

przez **tomV6** » 19 grudnia 2011, 00:01

Próbowałem dzisiaj zrobić zdjęcie telefonem, ale jest tak ciasno, że od góry nie dałem rady :-(

Poza tym jeszcze dokładnie nie sprawdzałem jaki jest regulator dlatego chciałem wykonać to zdjęcie aby ułatwić sobie sprawę i odczytać numer ze starego regulatora.
Ostatnio jak na kanale wymieniałem pasek wieloklinowy to nie spojrzałem jak jest z dostępem od dołu ale chyba z kanału byłaby możliwość wymiany regulatora.
Auto mam od niedawana i jestem z niego zadowolony, tylko szkoda że ten silnik jest tak „egzotyczny” w Leonie i odzew forumowiczów może być kiepski :-(

-- 18 gru 2011, o 23:54 --

A oto zdjęcie na którym widać tyle co nic. W oddali widoczny jest altek (jego kawałek). Niestety jest na tyle ciasno, że od góry lepszego foto nie mogłem zrobić.

Obrazek

przez **Tracer2** » 19 grudnia 2011, 07:33

Regulator jest tam gdzie dochodzi taki gruby kabel"+" i wtyczka.
Z lewej i prawej są srubki a pod koncówką grubego kabla jest też nakrętka.
Niewiele miejsca potrzeba by to mała gdzehotką odkręcić.
link do zdjęcia nie działa.

przez **tomV6** » 19 grudnia 2011, 11:40

Nie mogę wstawić zdjęcia więc wstawię link:
http://imageshack.us/photo/my-images/83 ... 20301.jpg/
Alternator jest w oddali (przysłonięty). Niestety jest na tyle ciasno, że mogę zrobić lepszego zdjęcia.
Co do wymiany regulatora to będę próbował (bez wyjmowania alternatora) od dołu z kanału. Jak nie da rady to chyba będę musiał zdjąć kolektor ssący (w silniku V6 jest on na tyle duży, że uniemożliwia dostęp do alternatora).

przez **Tracer2** » 19 grudnia 2011, 12:44

No tak dostęp jest od spodu.
U mnie w ASV altek był wymieniany i został wyjęty od spodu po odłączeniu zawieszenia silnika od strony altka
i podwieszeniu go na takim przyrządzie do podwieszania co się opiera na błotnikach.
Silnik się uchylił i dało sie altka wyjąć, ale od spodu

Skąd wiesz ,ze regulator jest zły ?
Altek jest Bosch , czy Valeo ?

przez **tomV6** » 19 grudnia 2011, 13:20

Dokładnie nie wiem czy to regulator, ale z tego co czytałem na forum wygląda że coś się z nim dzieje.
Objawy występuje tylko gdy silnik pracuje na wolnych obrotach (bieg jałowy) i występuje sporadycznie. Zauważyłem, że czasem przygasają światła i cała elektryka w aucie. Włączyłem kanał 20 na klimatroniku i zacząłem obserwować ładowanie. Czasem jak stoję na światłach i wszystko przygasa to ładowanie spada do ok. 12.9-13V ale nie zapala się kontrolka ładowania ani żadna inna. Wystarczy przegazować i ładowanie wraca do normy. Początkowo (tylko) przy przegazowaniu było słychać pisk paska wieloklinowego (i w tym samym momencie wracało normalne ładowanie). Obecnie wymieniłem pasek na nowy continental ale ładowanie też czasem spada, z tym że po przegazowaniu już nie słychać pisku. Napinacz paska jest ok.
Wczoraj czyściłem klemy i dokręciłem wszystkie śruby od bezpieczników leżących na akumulatorze. Muszę jeszcze przeczyścić masę przykręconą do nadwozia.

Według informacji, które znalazłem na forum jest to wina regulatora. Niestety nie wiem jakiej jest firmy. Od góry nic nie mogę odczytać. Pozostaje mi tylko kanał, ale póki co nie mam do niego dostępu.
Mam nadzieję, że przed świętami nie będę zmuszony do naprawy.

przez **Tracer2** » 19 grudnia 2011, 14:02

To, że ładowanie wacha sie od 14,4 do 13,8 jest spowodowane tym, że altki w tych autach maja termiczna kompensacje napiecia ładowania , co zapobiega przeładowaniu akumulatora kiedy sie układ rozgrzeje.
Przy biegu jałowym silnika obroty są niskie i przy duzym obciązeniu alka, światła, szyba tylnia, itp;
a leciwym aku mozliwe są wachania napiecia ponizej 13,5 V.
Przy niskich obraotach altek nie jest w stanie oddać całej mocy którą jest w stanie wytworzyć powyżej 1500 obr/min.
Możliwe , że nic z altkiem robic nie musisz.

przez **tomV6** » 19 grudnia 2011, 16:05

Trochę mnie pocieszyłeś :wink:

. Też miałem nadzieję, że to akumulator ale ma on oczko i widać w nim zielony kolor. Choć z drugiej strony jak włącze zapłon (nie odpalam auta) i sprawdzam na klimatroniku ile jest prądu to pokazuje ok. 12V. Chyba trochę mało, bo z doświadczenia wiem, że aku maja ok. 12,5-12,7V. Podczas jazdy rzeczywiście minimalne ładowanie u mnie to ok. 13,9V. Z rana po odpaleniu pokazuje mi nawet 14,5-14,6V.
W chwili gdy stoję na biegu jałowym i wszystko przygasa – klimatronik pokazuje 11,9-12V (ale i tak nie świeci się kontrolka braku ładowania). Po przegazowaniu wszystko wraca do normy. Zaznaczam, że tak jak pisałem wcześniej - taki spadek napięcia występuje czasami.

Może mimo wszystko najpierw podładuje akumulator i dla świętego spokoju wyczyszcze przewód masowy przykręcony do auta
:-)

-- 19 gru 2011, o 16:05 --

toml napisał(a):Czasem jak stoję na światłach i wszystko przygasa to ładowanie spada do ok. 12.9-13V ale nie zapala się kontrolka ładowania ani żadna inna.

Mój błąd, bo wg. klimatronika ładowanie spada do 11.9-12V.
Sprawdziłem dokładnie wracając dzisiaj do domu.

przez **Tracer2** » 19 grudnia 2011, 16:12

Ja bym stawiał raczej na słaby aku ale to zalezy ile odbiorników jest włączonych a światła to jest spore obciązenie.
Po za tym nie wiem jak dokładny jest ten woltomierz w climatronicu.....
Jesli juz to może któras dioda w mostku jest walnięta i altek nie ma swojej pełnej wydajności.
Miałem tak w Valeo w Cordobie.
Niby był 12V/ 90A a napiecie na wyjscu miało trudności zeby 14V osiągnąć ...
Jak bys miał Valeo to w ciemno bym go wymienił na Boscha np 120A lub 140A.
Altków jest pełno w niskich cenach na Allegro.

przez **tomV6** » 28 grudnia 2011, 23:53

Dzięki za wszelkie info. Widzę, że masz sporą wiedzę na temat altków. Jak coś będę pisał na priv. Ewentualnie jeszcze spróbuje podmienić aku ale to nastąpi raczej po świętach.

-- 28 gru 2011, o 23:51 --

Ponieważ (co prawda sporadyczne) spadki ładowania zaczynają mnie irytować, przymierzam się do wymiany regulatora.
Przy okazji udało mi się zrobić z kanału zdjęcie mojego alternatora i wygląda tak:

Dzwoniłem już do jednej firmy, przesłałem zdjęcie mojego alternatora i mają dobrać odpowiedni regulator. Zastanawiam się na co zwrócić uwagę jak będę odbierał regulator? Czy są inne do diesla i do benzyny?

Przy okazji wstawiam zdjęcie od góry, gdzie widać alternator. Nie wiem jak jest w 1.9TDI czy innych jednostkach montowanych w Leonie 1M, ale wydaje mi się, że w 2.8V6 po zdjęciu kolektora ssącego będę mógł od góry (nie z kanału) wymienić regulator bez wyjmowania alternatora.

przez **uciu_85** » 8 stycznia 2012, 22:52

Witam
Miałem podobny problem z alternatorem. Gdy odpalałem samochód po nocy świeciła mi kontrola od ładowania przez ok. 15-20 sek. po tym czasie gasła.W tym czasie gdy się zapalała altek nie ładował akumulatora. Później ładowanie wracało 14.4V -13.9V pod dużym obciążeniem czyli wszystko ok. Następnym objawem było miganie wyświetlacza radia, oświetlenie w kabinie przygasało, czasem delikatnie światła. miałem problem z wyjęciem alternatora, ale wyszedł górą po odkręceniu pompy wspomagania, było ciężko ale dało rade. Po wyjęciu alternatora zawiozłem do regeneracji, okazało się że padł regulator napięcia, 2x łożyska, uszczelniacz. Po naprawie śmiga jak należy. pozdro

przez **Tygrysek** » 8 stycznia 2012, 22:59

uciu_85, z czystej ciekawości pytam, ile regeneracja Cie kosztowała? może być PW

przez **PaVLo** » 9 stycznia 2012, 13:28

Ja w zeszłym roku musiałem oddać do naprawy alternator, ale po cenie wnioskuję, że wymienili cały środek + nowa rolka, koszt 280zł :-|

.

przez **uciu_85** » 9 stycznia 2012, 18:20

Tygrysek napisał(a):uciu_85, z czystej ciekawości pytam, ile regeneracja Cie kosztowała? może być PW

Regulator napięcia 150zl, łożyska i uszczelniacz 60zł, usługa 70zł suma 280zł. Gwarancja 6 miesięcy. Fima BENDIX w Rzeszowie, ogólnie bardzo szybko (2 godz i miałem alternator z powrotem) i profesjonalnie.

przez **lisciofcb** » 3 marca 2012, 13:12

Odswieze troche temat.

W moim Leonie 1,6 BCB 105 KM z 2003 sytuacja wyglada nastepujaco. Gdy mam wlaczone swiatla na podsufitce i wlacze np. jednoczesnie kierunkowskazy badz awaryjne, ta lampka w podsufitce przygasa tak pulsujaco - to byl pierwszy objaw. Sprawdzilem miernikiem napiecie, i po odpaleniu auta, na jalowym ladowanie wynosi tylko ok 12, po przegazowaniu idzie w normalne parametry, czyli 14. Ze wstepnej analizy wiadomo juz, ze alternator, pytanie tylko co dokladnie trzeba z nim zrobic. Czy ktos wie w ogole jaki fabrycznie altek siedzial w tym modelu auta z tego rocznika? Czy bede musial jakos pogrzebac i sam to sprawdzic, rozbierajac kilka elementow?

przez **Omega** » 3 marca 2012, 20:12

Może regulator napięcia pada, na alternatorze niema nr.?

przez **uciu_85** » 3 marca 2012, 20:18

Żeby mieć 100% pewności co masz u siebie, to radzę go wyciągnąć i spisać nr na alternatorze i regulatorze napięcia i na tej podstawie dobierzesz potrzebne ci części lub oddaj do regeneracji i problem z głowy.

przez **marcin7x5** » 5 marca 2012, 08:55

Ja w swoim mam 90A. Dokładnie to sprawdzisz po kodach na wlepce w bagazniku. Radzę ci jeszcze sprawdzić wszystkie złacza masy do nadwozia oraz połaczenie przewodu prądpwego idącego od altka do aku w tej puszce na akumulatorze. U mnie tam się troszke grzało i mialem własnie spadek napięcia na biegu jałowym. Po oczyszczeniu styku wróciło do normy.

przez **lisciofcb** » 5 marca 2012, 09:34

Ok dzieki za podpowiedzi, sprobuje tak zrobic i napisze czy pomoglo.

przez **PiterEL** » 17 czerwca 2012, 15:58

Witam
Moze ktos opisać krok po kroku jak wymontować alternator w silniku ASV ? CHce wymienic napinacz paska wielorowkowego oraz odrazu sprzegiełko na alternatorze. ALe do tego chyba muszę go wyjąć... Nie znam sie na tyle dlatego proszę o rade krok po kroku. Z tego co zaglądałem to chyba przeszkadzać będzie pompa wspomagania... Jak ją wyciągnąć... ? Bede wdzieczny za wasza pomoc. Tak jak mowie jestem slabo doswiadczony ale jakies obeznanie z kluczami mam...

Wiem ze wczesniej kolega opisal ale ja nie mam dostepu do kanalu i moze zna ktos sposob na wyjecie go od gory.

przez **redbad_1** » 18 czerwca 2012, 11:44

Da się od góry, zdejmujesz osłonę, odpinasz przewody do pompy paliwa, odpinasz rurę dolotu odkręcasz napinacz i można alternator odkręcić i wymanewrować - chociaż przyznaję ciężko jest.... U mnie poszedł tą drogą. Pozdrawiam

przez **Artmic77** » 8 listopada 2013, 19:44

Odgrzeje temat
Mianowicie mam problem z alternatorem lub Regulatorem napiecia na biegu jałowym mam napiecie 15.73V przy obciążeniu spada do 15.68V
moje pytanie czy jak wymienie sam regulator to bedzie ok czy trzeba cały altek wymieniać ?

przez **Pako162** » 8 listopada 2013, 20:43

Nie trzeba. Zbyt duze ładowanie jest wina regulatora.

przez **Artmic77** » 8 listopada 2013, 21:32

dzieki za szybka odpowiedz

przez **jamallorock** » 26 listopada 2013, 13:08

Jestem po wymianie alternatora i mogę powiedzieć , że jest co kombinować żeby go wyjąć. Tak po krótce dla potomnych:
1)spuścić płyn z chłodnicy (pod autem z lewej strony na dole chłodnicy)
2)rozpiąć węże z układu chłodniczego te po prawej stronie alternatora patrząc z przodu (gruby i cienki)
3)zdjąć kleme z aku
4)rozpiąć zasilanie od alternatora + czujnik
5)zdjąć pasek klinowy (klucz 17 jak pisali powyżej)
6)rozmontować napinacz i wyjąć go (3 śruby 13)
7)odkręcić dwie śruby z alternatora
8 ) i tu zaczyna się zabawa:D jak wyjdzie gładko to super- mnie nie wyszedł. Popsikać odrdzewiaczem,wd-40 czy cymś,zostawić na troche. Wziąść małą breche i lekko podwarzać z góry i z dołu aż ruszy.
9)żeby go wyjąć od góry , przy się też odkręcić wentylator z chłodnicy (3 torxy)

Nie trzeba demontować żadnej pompy i nic więcej niż opisałem.

przez **Pako162** » 27 listopada 2013, 05:19

Wyciagales ten alternator z ASV? Jak mialem Tolka 1m ASV to nie rozbieralem tylu rzeczy. Troche kombinacji z wezami i wyszedl do gory.

przez **jamallorock** » 27 listopada 2013, 06:07

ASV. Próbowałem bez zdejmowania węży, ale stwierdziłem , że je ściągne bo aż tyle filozofii z tym nie ma. Plus jest taki , że zalałem go nowym płynem chłodniczym przed zimą własnej roboty hhehehe:D

Reklama