Gwint a wysokość max

Reklama

przez **Hotshot** » 5 marca 2014, 09:38

Witam, planuje założyć na swojego arl'a 4 x amory plus sprężyny, co kupić? Chodzi o idealny kompromis jakości do ceny,

I takie pytanie czy gwint rozkrecony na max czyli żeby auto było najwyższe będzie wyżej albo chociaż równo nóż na serii? Chodzi mi o to żeby na lato zrobić glebę a na zimę trochę off Road

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Reklama

przez **dejmien** » 7 marca 2014, 12:02

Sam montaż gwintu, który jest nie skręcony (najwyżej) wiąże się już z tym, że auto będzie niżej, na ogół najmniej -30 na starcie, czyli niżej niż seria. Przy mocnym schodzeniu pamiętaj o stabilizatorze.

Sam teraz szukam sensownego rozwiązania (gwintu). Doświadczenie mam znikome, w poprzednim aucie jeździłem na TaTechnix, totalny dramat, brak amortyzacji, totalny ping pong na nierównościach. Na chwilę obecną zastanawiam się nad gwintem firmy AP, sensowna cena i wykonanie, jednak nie znam opinii kogoś kto na nim jeździł.

W podobnej cenie znajdziesz jeszcze gwint SuperSport, znajomy jeździł i gadał, że dosyć komfortowy.

przez **piter5q7** » 7 marca 2014, 12:13

W Golfie znajomego przy rozkręconym gwincie był mur beton+ping pong. Kompletnie nie dało się tak jeździć, aż głowa bolała, nie było żadnej amortyzacji. Im był bardziej skręcony tym bardziej "komfort" wzrastał.

przez **chlorek** » 7 marca 2014, 12:53

piter557 napisał(a):W Golfie znajomego przy rozkręconym gwincie był mur beton+ping pong. Kompletnie nie dało się tak jeździć, aż głowa bolała, nie było żadnej amortyzacji. Im był bardziej skręcony tym bardziej "komfort" wzrastał.

Pewnie chińczyk bo na sensownym gwincie nie będzie takiego objawu

przez **piter5q7** » 7 marca 2014, 13:20

chlorek napisał(a):
piter557 napisał(a):W Golfie znajomego przy rozkręconym gwincie był mur beton+ping pong. Kompletnie nie dało się tak jeździć, aż głowa bolała, nie było żadnej amortyzacji. Im był bardziej skręcony tym bardziej "komfort" wzrastał.

Pewnie chińczyk bo na sensownym gwincie nie będzie takiego objawu

To był mts

przez **chlorek** » 8 marca 2014, 19:25

czyli chińczyk

przez **Hotshot** » 9 marca 2014, 14:00

Czyli chyba zostawię serię na razie, nie jest tak strasznie wysoko

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

przez **DawidLeonMsDesign** » 9 marca 2014, 14:10

Wydaję mi się że Fk też jest w miarę dobrą firmą sam posiadam takie tylko sportowe i nie narzekam

przez **urbud90** » 9 marca 2014, 17:04

Ja mam mts wlasnie i nie ma tragedi.... dziury wylapuje dosyc ok

przez **chlorek** » 9 marca 2014, 20:31

Najlepszym rozwiązaniem jeśli chodzi gwint jest KW V1, można jeszcze myśleć o AP firma produkująca na częściach KW z najniższej półki.
MTS, FK, TaTechnics wg gustu - dla mnie porażka (pseudogwinty).
Mam sporę porównanie bo jak większość z was szedłem tanim kosztem. MTS zajechałem w 2 miesiące i po za mega taczką w zakrętach nie było dobrze, dopiero jak się przesiadłem na Koni Sport zobaczyłem różnicę. Obecnie jeżdżę na Koni STR i są to lepsze amortyzatory niż gwinty produkcji chińskiej a napewno dłużej mi posłuży.
Zadajcie sobie pytanie - jak dobry gwint może kosztować 1000zł i poniżej?

przez **MisiekASV** » 10 marca 2014, 07:17

Ja mam FK. Jak dla mnie jest ok. Dużo lepiej niż u kumpla który na kit KW, bo to dopiero jest taczka... minusem FK są aluminiowe nakrętki i jak ktoś chce kręcić (np zima wyżej, latem niżej) to najlepiej się zaopatrzec w dobra "zabke". Co do wysokości, przód można zrobić wysoko, tył natomiast przy najwyższym podkręceniu - nadkole jest równo z opona (225/40 r18)

przez **chlorek** » 10 marca 2014, 10:51

to fakt są one bardzo miękkie :-P

MisiekASV napisał(a):kit KW,

zależy jaka wersja bo jak V2 i V3 to rzeczywiście jest twardo ale do wszystkiego można się przyzwyczaić

Reklama