Bączek turbiny do wymiany!!

Reklama

przez **voyecky** » 8 czerwca 2008, 16:05

Czy ktoś kiedykolwiek próbował wymienić bączek na turbinie? Jest to zbiorniczek sterujący łopatkami turbiny, od którego idzie przewód do zaworka N75. Całość steruje wychyleniem łopatek w turbinie ze zmienną geometrią. :nauka:

Po testach na hamownii okazało się że turbina przeładowywuje, i komp zczytuje błędy czego przyczyną jest ów bączek który nie trzyma ciśnienia. Cały problem polega na tym, że nie występuje on jako odzielny element tylko wraz z turbiną. Znalazłem taki sprawny bączek na szrocie, przy zatartej turbinie.

Podobno bardzo ciężko go samemu zestroić z turbiną i zastanawiam się czy warto spróbować, czy od razu rozejrzeć się za nowa turbawką. Czy ktoś może próbował już takiego zabiegu? :hmmm:

To jest ostatnia deska ratunku dla mojej turbiny. Inaczej czeka mnie wymiana całej turbiny a to są znacznie większe koszty.
I jeszcze jedno, czy można gdzieś znależć instrukcję obsługi do mojego leonka 1.9 tdi 110ps. Głownie chodzi jak często wymieniać olej i filtry, podobno co 15000, ale inspekcje u mnie w autku pokazują, zę dużo częściej.
dzięki i pozdro

Reklama

przez **adj** » 8 czerwca 2008, 16:45

voyecky napisał(a):I jeszcze jedno, czy można gdzieś znależć instrukcję obsługi do mojego leonka 1.9 tdi 110ps

W dziale download:
dload.php?action=file&id=87

przez **taktiken** » 8 czerwca 2008, 17:56

voyecky, czy Ty także od 2007 nie przywitałeś sie odpowiednim watku? Nadrób zaległości.

przez **Patrox** » 8 czerwca 2008, 18:11

voyecky napisał(a):Czy ktoś kiedykolwiek próbował wymienić bączek na turbinie? Jest to zbiorniczek sterujący łopatkami turbiny, od którego idzie przewód do zaworka N75. Całość steruje wychyleniem łopatek w turbinie ze zmienną geometrią.
Po testach na hamownii okazało się że turbina przeładowywuje, i komp zczytuje błędy czego przyczyną jest ów bączek który nie trzyma ciśnienia. Cały problem polega na tym, że nie występuje on jako odzielny element tylko wraz z turbiną. Znalazłem taki sprawny bączek na szrocie, przy zatartej turbinie. Podobno bardzo ciężko go samemu zestroić z turbiną i zastanawiam się czy warto spróbować, czy od razu rozejrzeć się za nowa turbawką. Czy ktoś może próbował już takiego zabiegu?
To jest ostatnia deska ratunku dla mojej turbiny. Inaczej czeka mnie wymiana całej turbiny a to są znacznie większe koszty.
I jeszcze jedno, czy można gdzieś znależć instrukcję obsługi do mojego leonka 1.9 tdi 110ps. Głownie chodzi jak często wymieniać olej i filtry, podobno co 15000, ale inspekcje u mnie w autku pokazują, zę dużo częściej.
dzięki i pozdro

PO czym to stwiedziliscie że gruszka jest uszkodzona. Przeładowania turbo może być przyczyną zapieczonych łopatek i innych rzeczy. Pozatym na gruszcze jest śruga z gwintem i tam masz regulacje na gruszcze..MOże masz napięte cięgno od gruszki. Załozenie gruszki wymaga regulacji żeby ci nie wysadziło turbo. Także jeśli nie chcesz mieć problemu to podjedz do ludzi ktrórzy regenerują turbo i najpier niech sprawdza na podcisneiniu czy gruszka trzyma. Jak nie trzyma to niech oni to zrobią.

przez **Asia80** » 9 czerwca 2008, 19:18

Patrox,
a co jesli po regeneracji turbiny i wymianie N75 dalej wystepuje na VAG-u charge pressure control ?

przez **Patrox** » 9 czerwca 2008, 20:28

Asia80 napisał(a):Patrox,
a co jesli po regeneracji turbiny i wymianie N75 dalej wystepuje na VAG-u charge pressure control ?

Jeśłi wszystko zostało wykonane poprawnie i działa parwidłowo to nie powinno występoiwac takie coś. Ale po wykonaniu dokładnej diagnozy mógłbym coś wiecej powiedzieć. Teraz to wróże z fusów.

przez **bono** » 9 czerwca 2008, 20:54

Asia80, zacznij przygodę z forum od Regulaminu i od przywitania się z nami :evil:

Asia80 napisał(a):a co jesli po regeneracji turbiny i wymianie N75 dalej wystepuje na VAG-u charge pressure control ?

Wszystkie wężyki podciśnieniowe są podłączone

przez **voyecky** » 16 czerwca 2008, 18:10

Cały problem w tym, że właśnie grucha nie trzyma ciśnienia, sprawdzali to fachowcy którzy od lat tuningują dieselki w Krakowie i mają w tym spore doświadczenie. :yes:

Turbina jest w porządku, była rozbierana i wyczyszczona. Leon jest po tuningu trzy m-ce temu i wszystko jest dokładnie sprawdzone. Chodzi mi tylko o to czy jest możliwość wymiany tej gruchy czy muszę wymieniać całą turbinę.

przez **Patrox** » 16 czerwca 2008, 21:48

Wiesz, nie chciałbym obgadywac fachowców ale my jak oddajemy turbo na czyszczenie to sprawdzamy czy gruszka trzyma. I jak nie trzyma to się ją wymienia. Gruszka jest jak najbardziej wymienna tylko nie wiem czy uda się ja zmienić bez wyciagania turbo.

przez **rob555** » 16 czerwca 2008, 22:47

Patrox napisał(a): czy uda się ja zmienić bez wyciagania turbo.

Da sie....nie jest latwo ale da sie.

przez **voyecky** » 21 czerwca 2008, 16:11

Podobno Godula jest jednym z lepszych w naszym mieście. Nie chciałbym go reklamować, bo nie leży to w moim interesie,

ale ja jestem zadowolony.
Jeżeli chodzi o tą nieszczęsna gruszkę to zastanawiam się nad samodzielnym jej przełożeniem. Jak podniesie się samochód to jest tam sporo miejsca, aby ją wymienić bez wyciągania turbiny, bo do Wrocławia czy Gdańska raczej w tym celu nie pojadę.

Dlatego chciałbym prosić o jakieś wskazówki, na co powinienem zwrócić uwagę przy takiej wymianie. Na gruszce jest regulacja tzn. nakrętka która fabrycznie jest zaplombowana. Myśle, że jezeli przy wymianie ta nakrętka pozostanie nie ruszona to turbina powinna pracować prawidłowo. Chyba, że każda turbina jest regulowana indywidualnie, to wtedy bedę miał prawdopodobnie problem. Mam nadzieję, że wszystkie gruchy maję jednakowe nastawy.
Bardzo proszę o KOMENTARZ W TEJ SPRAWIE. :papa2:

I jeszcze problem kupna tej gruszki. Czy można gdzieś zdobyć taką nową? Jak narazie udało mi się znależć taką używaną na giełdzie. :zniesmaczony:

Koleś chciął ją odkręcić z używanej turbiny.

pozdro i z góry dzięki za pomoc :papa:

przez **jaco** » 11 lipca 2011, 20:04

ja też mam leona 110 km i turbo było czyszczone ,po miesiącu problem powrócił tzn pzy 3 tyś obrotów auto nie przyspiesza ,poza tym na dwójce i trójce brak mu elastyczności .mechanik który robił turbo mówił że grucha jest przyrdzewiała i moze się zacinać ,dlatego stanęły łopatki .sam już nie wiem co robić proszę o solidne doradztwo .

przez **emilo213** » 11 maja 2013, 10:06

Odświeżam temat

da się wymienić tą gruchę bez konieczności regeneracji turbiny czy nie ?:D
pZDR

przez **tony065** » 13 maja 2013, 20:20

da się. osobiście to zrobiłem w moim pudle. najlepiej z kanału. trzeba potem to wyregulować na kompie, bo "na oko" sporo było za dużo. jeżeli dalej przeładowuje, trzeba znaleźć przyczynę, a tych jest wiele, zapieczona geometria, n75, podciśnienie... komp w łape i logi na forum.

przez **emilo213** » 16 maja 2013, 17:31

A na suwmiarke da radę ? :-)

przez **tony065** » 18 maja 2013, 00:00

Poprzednio jak tak zrobiłem, znaczy suwmiarką, to zabrakło 4,5 obrotu na ślubie i przeładowywało. Niestety, komp potrzebny.

przez **emilo213** » 18 maja 2013, 14:13

jednak turbina do regeneracji jest

zapiekły sie kierowniczki

przez **tony065** » 18 maja 2013, 15:52

emilo213, nie dramatyzuj. znajdź dobry warsztat i daj do wyczyszczenia.

przez **Robal_26** » 18 maja 2013, 16:03

dziś przerabiałem identyczną sytuację , 1,5roku temu odkupiłem od znajomego turbinkę ze 100kkm , niestety nie wiem może zapomniał albo celowo tego nie powiedział że miał problemy właśnie z wspomnianą gruszką (pełno rdzy w środku, przez co dochodziło do przeładowań) przyczyniła się ona do tego iż przez ten okres tzn do wczoraj auto jeździło dobrze ale przy mocniejszym depnięciu turbo zawieszało się po założeniu sprawnej gruszki okazało się że do pełnego wypchania ramienia od zmiennej brakowało około 8-10mm no i niestety turbo poszło do czyszczenia ( osobistego nie przez jakąś firmę ,dlatego wiem co było), po czyszczeniu wszystko śmiga jak należy, :-D

Reklama