Osłona, a raczej zatrzaski osłony siedzą bardzo mocno i żeby ich nie pourywać, polecam wykręcić lampy z klapy.
Należy odkręcić dwa wkręty w uchwytach zamykania bagażnika.
Zdejmujesz zaślepki żarówek i odkręcasz lampy kluczem nasadkowy 7 lub 8. Każda lampa ma 3 śruby, z czego do dwóch jest idealne dojście, a do jednej, mamy dojście trochę pod kątem, dla tego dobrze użyć klucza przegubowego.
Po wyciągnięciu każdej z lamp, widzimy po 4 zatrzaski: 2 na górze, 2 na dole, z czego jeden na dole w głębi, czyli trudniej do niego "dojść".
Posiłkując się innymi wpisami na forum, 3 zatrzaski możemy lekko spłaszczyć kombinerkami, co ułatwi wyciągnięcie, ale nie jest to konieczne, a do 4 zatrzasku, w głębi i tak nie dojdziemy.
Następnie bierzemy drewniany kołek, twardy, żeby się nie wyginał, np trzonek od młotka i wkładamy przez otwór po lampie, opieramy o zatrzask i o blachę i na zasadzie "dźwigni prostej" wypychamy zatrzask. Będzie przy tym dochodził odgłos metaliczny, ale tak to jest jak metal o metal się trze.
Z 4 zaczepem, bardziej ukrytym teoretycznie jest większy problem, ale w identyczny sposób postępujemy, tylko bierzemy dłuższy kołek drewniany. Mi tu pomógł kij od szczotki

Po wypchnięciu 4 zaczepów po prawej i po lewej, odchylamy plastik z zamka i staramy się odpiąć plastik od plastiku który pozostaje na klapie i biegnie wokół szyby. Tutaj wierze w waszą intencję, bo samemu kombinowałem żeby to rozpiąć.
Zdemontowałem tylko póki co, więc nie wiem jak będzie z założeniem tego.
Teraz kombinuje jak zdjąć silnik wycieraczki i utknąłem na zdjęciu zewnętrznej osłony plastikowej ramienia wycieraczki (tam gdzie psika płyn).
Później zajmę się włącznikiem światełka w bagażniku.