LeonClub

Dzisiaj zauważyłem pewien problem....w sumie dzięki sugestii jednego z forumowych kolegów...a mianowicie.
Podczas uskoków, kolein wjezdzajac z jakąs prędkością slyszałem otarcie....początkowo były to nadkola....ale kiedy te już ładnie zamocowane, otarcia były dalej....
Dzisiaj wjechałem na kanał i zobaczyłem otarcia prawej ośki o stabilizator....auto jak wiecie mam na gwincie i dosyć siedzi.....
I co teraz z tym zrobić Auto musi iść w górę czy można to jakoś obejść
Co może się stać I jaka jest najtańsza opcja obejścia tego

zamontować dłuższe łączniki.

podobno zakladaja stabilizator od 4x4, w golfie to dosyc popularna modyfikacja

Kurde też słyszałem parę mitów, opini na ten temat....ale nie wiem czy ktoś to w ogóle sprawdzał na własnym przykładzie ?

Łączniki stabilizatora musisz wymienić o ile się nie mylę to w A3 jest ten sam problem.

"Podobno" jest z tym problem jak się obniża poniżej 40mm. Stabilizatory ma Mapet chyba za niecałe 200zł - MTSa;/

Kurde....-40mm to mało....teraz jestem - 65 mm..... i jest idealnie......
A czy przy wymianie stabilizatora musze zmieniać też końcówki

Możesz założyć łączniki MTS-a do seryjnego stabi i będzie grało, albo pokusić się o cały stabilizator z np. S3. Znajomy zakładał właśnie taki z S3 do Golfa IV i nic się już nie opierało