LeonClub

Witam naczytałem się i nasłuchałem opini, że silniczek któy obecnie jest w moim leonie to bardzo awaryjny i niewdzięczny motor. Niestety dopiero teraz poczytałem i popytałem, kiedy jest już po zakupie więc raczej odwrotu już nie ma. Niestety kupiłem straszny kibel i na samym starcie rozrząd rozwalił głowice i potrzebna była wymiana głowicy z osprzętem. Ponadto wymieniłem także kompletny wydech. No i odpukać jak narazie mój leoś jakoś tam jeżdzi, zrobiłem już ponad 3,5kkm po tym mini remoncie i wszystko gra. Jednak ostatnio byłem z autkiem na przeglądzie zawieszenia i okazało się żesilniczek jest cały mokry i zapocony od oleju, wyciek nie jest zlokalizowany przy misce olejowej, a wyżej. Obawiam się że ponownie coś się zepsuło i znowu trzeba będzie łądować pieniądze w tego trupka i tu nasuwa się mój pomysł, czy opłacało by się zmienić ten najsłabszy silniczek chociaż na jakiś 1.6 16v bez wększych rewolucji? Nie ukrywam że widzę w tym również większą moc i przyjemność z jazdy, bo jednak 1.4 to nie jest demon Przeszukiwałem już forum w poszukiwaniu podobnego tematu, ale nic takiego nie znalazłem, więc bardzo proszę w swoim wątku o opisanie mi wymyślonej przeze mnie operacji, ewentualne wycenienie, i wymienienie elementów które przy takiej operacji należało by wymienić. Chciałbym również poznać opinie na temat silników 1.6, odnośnie jego awaryjności, dynamiki, oraz ekonomi.
Zapomniałem napisać, że silnik któy obecnie posiadam przelatał już ponad 120kkm na gazie, instalacja stag-4, wtryski valtek, reszta tomasetto. Przebieg samochodu to 228kkm obecnie a więc niemało. Instalacja gazowa była ostatnio na przeglądzie i wszystko jest z nią ok, parametry wręcz "książkowe", także po ewentualnym swapie chciałbym tą gazownie przenieść do nowego silnika, oczywiście o ile nadawałą by się do większej pojemności. Bardzo proszę o odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie.

Zmiana z 1.4 na 1.6 jest według mnie bez sensu. Wydaje mi się, że 1.6 są jeszcze bardziej awaryjne jak 1.4. Miałem 1.4 (ibiza 6L) i nie miałem z nim większych problemów. Poza tym mocy dużo więcej nie będzie, ale za to osprzęt powinien pasować. Jak chcesz więcej mocy szukaj 1.8T, ale to już większa rzeźba (zawias, hamulce itp).

Interes w zupelnosci nie oplacalny, sprzedac leona i kupic cos mocniejszego. Czesci z robocizna wyjda cie zapewne gdzies w okolicy 10 tys. Warto? Moim zdaniem nie, a tematy o tym juz byly na forum.

michael1001 napisał(a):Niestety kupiłem straszny kibel i na samym starcie rozrząd rozwalił głowice i potrzebna była wymiana głowicy z osprzętem

i wtedy trzeba było myśleć o swapie, teraz to po ptokach. Sprzedać padło i szukać mocnej Pb z "T"

michael1001 napisał(a):Chciałbym również poznać opinie na temat silników 1.6, odnośnie jego awaryjności, dynamiki, oraz ekonomi.

jeżeli chodzi o awaryjnośc to nie będę narzekał. 190kkm przejechane i jedynie co wymieniane to czujniki temp cieczy i cisnienia powietrza w kolektorze ssącym. Takich spraw jak rozrząd nie piszę bo to wiadomo. Ogólnie rzadnej awarii mechanicznej. Ekonomika jazdy jest praktycznie taka sama jak 1,4.
Co do przekładki to jest kilka spraw na które musisz zwrócić uwagę. Mianowicie sterownik silnika, pedal gazu -linka lub elektroniczny, zapłon - kable czy tez cewki. Jeżeli masz silnik na pedał gazu z linką to wkładając 1,6 16V musisz wymienic sterownik, przepustnicę. Jeżeli masz silnik z cewkami na świecach to musisz szukać takiego co ma tez cewki np BCB.
Ogólnie robota nie warta tych 30KM. 1,6 16V ogólnie demonem tez nie jest ale daje radę...

Ok, dziękuję bardzo za odpowiedź przynajmniej od strony technicznej ogarnąłem trochę tematu Postanowiłem że dam mojemu potworowi jeszcze jedna szanse i w razie czego dokonam wymaganych napraw i zobaczę jak to dalej będzie się układało.