ja mogę od siebie zrobić kolejne małe podsumowanie.
jazda na -2 jest całkiem fajna i zdaje się wynamiczna, w górnych partiach również przyjemnie i bez jakichś braków mocy, aczkolwiek po zmianie biegu na wyższy, przy 1.5 obrotów buda jest nieco przeciążona a raczej silnik i trochę podrży.
w sumie nosiłem się od jakiegoś czasu z zamiarem wrócenia do 0 i jakby zostałem przymuszony, ponieważ miałem problemy z odpalaniem na zimnym silniku. auto zakręciło od strzała ale od razu gasło; ponadto jak odpalił zapuścił większego bąka i ciut nierówno pracował.
wróciłem do 0, po rozgrzaniu skoczy czasem na -0.6; odczucia są takie że turbo łapie trochę niżej (po staremu) ale mimo wszystko odczuwa się jakiś brak tej werwy i kopnięcia, choć nie jest to jakaś super przepaść. odpala teraz bez problemu na mrozach od strzała za pierwszym razem, bączuś już jest dużo mniejszy, z umiarem jak na diesla w takie warunki i pracuje od razu równo. no i po zmianie na wyższy bieg przy 1500rpm już nie ma przeciążeń, czyli można sobie przymulić.

choć nie zwykłem i nie mam potrzeby przymulać ARLa.
i kwestia spalania na jałowym: przy synchro -2: 1 litr w większości, przy synchro 0: 0.8, czasem 0.7